Bill Gates
Na długo przed tym, jak świat został objęty pandemią COVID-19, założyciel Microsoft Corporation stwierdził, że jego największym lękiem w życiu była śmiertelna epidemia. Miliarder złożył to wyznanie w 2016 roku. Następnie ocenił prawdopodobieństwo wybuchu wojny nuklearnej w najbliższej przyszłości jako bardzo niskie, ale założył się, że nowa „plaga” ogarnie ludzkość. Geniusz komputerowy okazał się prorokiem: w 2020 roku świat dowiedział się o koronawirusie. Kiedy koszmar Billa Gatesa stał się rzeczywistością, potentat zaangażował się w aktywną walkę z nim, nie szczędząc wydatków na badanie infekcji i pomoc ofiarom pandemii.
Elon Musk
Aż trudno uwierzyć, że zwolennik postępu, który nazywał siebie „technokrólem”, najbardziej boi się sztucznej inteligencji. Co więcej, Elon Musk niejednokrotnie powtarzał, że każdego roku rozwój tej branży wzmacnia jego fobię. W 2014 roku szef Tesli nazwał rozwój w dziedzinie AI „wywoływaniem diabła”. Po 4 latach stwierdził, że sztuczna inteligencja może traktować osobę jako źródło spamu i zniszczyć ją. I nawet po 2 latach miliarder doszedł do wniosku: sztuczna inteligencja może eksterminować ludzkość, nawet nie czując do niej nienawiści.
Richard Branson
Twórca Virgin Group został nazwany jednym z najbardziej publicznych bogaczy. Zagrał w serialu (Friends, Malibu Rescuers), był gwiazdą reality show. A ostatni raz Richard Branson był w centrum uwagi, gdy poleciał w kosmos jako turysta. Jednocześnie sam miliarder wielokrotnie przyznawał, że z natury jest nieśmiały i bardzo boi się mówić publicznie. Sposób Winstona Churchilla pomaga mu walczyć z naturalną nieśmiałością. Jak wiadomo, premier Wielkiej Brytanii radził jak najczęściej ćwiczyć, aby pozbyć się strachu przed wystąpieniami publicznymi.
Jerry Jones
Oczywiście właściciel amerykańskiego klubu piłkarskiego Dallas Cowboys obawia się utraty swojej drużyny bardziej niż czegokolwiek innego. Jest jednak jedna rzecz, której obawia się jeszcze bardziej. Główną obawą Jerry'ego Jonesa jest jego własne bankructwo. Dziś na jego koncie jest ponad 10 miliardów dolarów. Miliarder uważa, że utrata solidnego kapitału byłaby największą tragedią jego życia, ponieważ nie ma stałej pracy, a w swoim wieku (J. Jones ma 79 lat) znalezienie odpowiedniego miejsca będzie dość problematyczne.
Peter Thiel
Założyciel PayPal jest najbardziej zaniepokojony starzeniem się i śmiercią. 54-letni Peter Thiel tak bardzo boi się tych „odwiecznych problemów ludzkości”, że od kilku lat aktywnie szuka rozwiązań. W szczególności inwestuje w biotechnologiczne startupy i organizacje non-profit, które opracowują przepisy na długowieczność i nieśmiertelność. Również P. Thiel uważnie monitoruje własny stan zdrowia: stosuje dietę i regularnie bierze hormon, aby zmniejszyć prawdopodobieństwo urazów kości i rozwoju zapalenia stawów. Miliarder planuje dożyć 120 lat.
Oprah Winfrey
Jedna z najbogatszych kobiet w Ameryce boi się balonów. Ten strach nazywa się globofobią i jest mniej powszechny. Osoby cierpiące na tę chorobę boją się głośnego dźwięku, który powstaje, gdy pękają balony. W jednym z wywiadów słynna prezenterka telewizyjna przyznała, że ten dźwięk kojarzy jej się ze strzelaniem, przez co czuje się niekomfortowo. Ponadto Oprah zaczyna panikować, jeśli ktoś obok niej żuje gumę. Dlatego zabrania tego swoim kolegom.