Wystawiając domy i ziemię na sprzedaż za symboliczną opłatą, władze miasta starają się poprawić dobrobyt osiedli i zwiększyć przepływ inwestycji w wyludnionych regionach.
Sądząc po obfitości takich ofert na rynku, można stwierdzić, że ta strategia jest uzasadniona: po zainwestowaniu w nieruchomości i wydaniu dziesiątek tysięcy euro na wszystkie niezbędne dokumenty, większość nowych osadników pozostaje na tych terytoriach.
Rappottenstein, Austria
Aby zwiększyć populację austriackiej wioski Rappottenstein, w 2009 r. władze lokalne ogłosiły możliwość zakupu działki o powierzchni 800-900 metrów kwadratowych za 1 euro. W zamian wszyscy (pary lub single) muszą mieć co najmniej jedno dziecko w ciągu pierwszych dziesięciu lat, a w ciągu najbliższych trzech lat - zbudować na tej ziemi dom. W przypadku naruszenia umowy nowi właściciele będą musieli zapłacić grzywnę w wysokości 12 tysięcy euro.
Champ-du-Boult, Francja
We Francji jest kilka propozycji dla kupujących, które mają „poważne intencje”. Zgadzając się na oferowane warunki, możesz cieszyć się idyllicznymi krajobrazami wiejskimi do końca życia.
Tak więc władze francuskiego miasta Champ-du-Boult w departamencie Calvados oferują wszystkim chętnym rodzinom z dziećmi, niezależnie od narodowości i obywatelstwa, możliwość nabycia działki o powierzchni około 1000 metrów kwadratowych. Sprzedaż działek za 1 euro ma na celu zwiększenie liczby mieszkańców danej osady, z których do niedawna było kilkaset osób.
Roubet, Francja
W Roubaix, małej francuskiej wiosce niedaleko granicy z Belgią, za 1 euro można kupić cały dom, który jednak będzie w opłakanym stanie.
Po rekonstrukcji, która powinna być wykonana na własny koszt, zabronione jest sprzedawanie budynku w ciągu najbliższych pięciu lat.
Cobridge, Anglia
Drugie życie dla opuszczonych domów dają w mieście Cobridge, w hrabstwie Staffordshire.
Po zapłaceniu 1 euro nowy mieszkaniec musi zapłacić kolejnych 30 000 funtów, remontując lub przebudowując dom, a następnie zapomnieć o sprzedaży na pięć lat.
Liverpool, Anglia
Pomimo faktu, że stadion legendarnego klubu piłkarskiego Liverpool znajduje się w Enfield, sama dzielnica nie ma żadnych perspektyw, a mieszkania sprzedawane są za grosze. Władze z kolei próbują tchnąć w nią życie, przekształcając zrujnowane mieszkania w piękne domy.
Umieszczając domy na aukcji, wykonują najtrudniejsze przy renowacji budynków, ale tylko obywatele brytyjscy mieszkający i pracujący w Liverpoolu mogą je kupić.
Piemont, Włochy
В Италии к этой программе присоединились около двух десятков городов.
Коммуна Каррега-Лигуре (Пьемонт, Алессандрия) состоит из 13 районов, в которых проживает всего сотня человек. Выставленные на продажу дома окружены пятью долинами, облюбованными когда-то монахами за свою атмосферу покоя и уединения.
Здесь, на высоте 950 м над уровнем моря, отличные экологические условия, поэтому новые дома разрешается строить только из экологичных материалов при условии сохранения аутентичности зданий предыдущим постройкам.We Włoszech do programu dołączyło około dwudziestu miast.
Gmina Carrega Ligure (Piemont, Alessandria) składa się z 13 dzielnic, w których mieszka tylko sto osób. Domy na sprzedaż otoczone są pięcioma dolinami, niegdyś wybranymi przez mnichów ze względu na atmosferę spokoju i samotności.
Tutaj, na wysokości 950 m npm, panują doskonałe warunki środowiskowe, więc nowe domy można budować tylko z materiałów przyjaznych dla środowiska, zachowując autentyczność budynków.
Sycylia i Sardynia, Włochy
W gminach Ganji i Mussomeli na wyspie Sycylia są nadal wystawiane na sprzedaż domy za 1 euro, aby zmniejszyć tempo urbanizacji i tchnąć nowe życie w ten rajski zakątek, który niegdyś był ulubionym miejscem mafii. Kupione domy również trzeba odbudowywać na własny koszt, wydając 6000 euro na zakup.
Jeśli naprawa zniszczonych mieszkań na Sycylii musi być wykonana w ciągu pięciu lat, to na Sardynii, w gminach Ollolai i Nulvi,- w ciągu roku po zawarciu transakcji, czyli co najmniej 20 tysięcy euro.
Wyspy Pitcairn, Wielka Brytania
Wyspy Pitcairn, jedyne zamorskie terytorium Wielkiej Brytanii na Pacyfiku, są prawie niezamieszkane. Wynika to głównie z ich niedostępności.
Od lat 30. XX wieku do tej pory liczba ludności zmniejszyła się czterokrotnie (z 200 do nieco ponad 50 osób), dlatego władze uznają dystrybucję darmowej ziemi za jeden ze sposobów przyciągnięcia nowych mieszkańców (wraz z legalizacją małżeństw osób tej samej płci).
Przez to że trudno jest znaleźć pracę na tym kawałku ziemi, a budowa i modernizacja domu będzie kosztowna, potencjalni nabywcy muszą udowodnić swoją wypłacalność, dostarczając wyciągi bankowe na kwotę co najmniej 30 tysięcy dolarów nowozelandzkich.