W ostatnich dniach światowe rynki ropy doświadczyły gwałtownego załamania cen. Dziś, 4 kwietnia, notowania ropy Brent spadły w trakcie sesji o ponad 8%, przebijając poziom 65 USD za baryłkę.
Za główne przyczyny tej wyprzedaży uznaje się eskalację wojen handlowych między USA a Chinami, a także niespodziewane decyzje ze strony OPEC+.
Prezydent USA, Donald Trump, ogłosił wprowadzenie wzajemnych ceł w wysokości 34% na chińskie towary, wpisując to w swoją politykę tzw. "Dnia Wyzwolenia".
W odpowiedzi Chiny nałożyły cła odwetowe na towary ze Stanów Zjednoczonych, w tym również na surowce energetyczne.
Eskalacja konfliktu handlowego zwiększyła obawy o spowolnienie globalnej gospodarki, a co za tym idzie – o niższy popyt na ropę.
Dodatkową presję na notowania wywarła nieoczekiwana decyzja OPEC+ o zwiększeniu wydobycia, co zostało zinterpretowane jako sygnał możliwej nadpodaży i tym samym przyczyniło się do dalszych spadków cen.
Analiza techniczna
Z technicznego punktu widzenia notowania ropy Brent przebiły kluczowe wsparcie na poziomie 65 USD za baryłkę, co utorowało drogę do dalszych spadków. Kolejne istotne wsparcie znajduje się w pobliżu 60 USD.
Strefa oporu przesunęła się w okolice 68 USD, a do przywrócenia trendu wzrostowego potrzebna będzie konsolidacja powyżej tego poziomu.
Gaz ziemny
Podczas gdy rynek ropy ogarnęła fala wyprzedaży i paniki, sytuacja na rynku gazu wygląda zupełnie inaczej. Kontrakty terminowe na gaz ziemny w USA wzrosły do poziomu 4,15 USD za MMBtu, osiągając najwyższy poziom od dwóch tygodni.
Fundamentalne czynniki wzrostu
Według prognoz wydobycie gazu ziemnego w USA spadnie w czwartek do 104,6 mld stóp sześciennych dziennie – to najniższy poziom od pięciu tygodni. Powodem są zarówno czynniki pogodowe, jak i zakłócenia techniczne na niektórych złożach.
Oczekuje się, że popyt na gaz, w tym eksport, wzrośnie w przyszłym tygodniu z 103,7 do 106,4 mld stóp sześciennych dziennie. To efekt zbliżającego się sezonu letniego i wzmożonego użycia klimatyzacji, co przekłada się na większe zużycie energii elektrycznej.
W marcu eksport LNG z USA osiągnął rekordowy poziom – 15,8 mld stóp sześciennych dziennie, głównie dzięki stabilnemu popytowi w Europie i Azji.
Jednak nie wszystko wygląda tak różowo
Jak podaje EIA, amerykańskie firmy energetyczne zwiększają zapasy gazu już trzeci tydzień z rzędu. To może ograniczyć potencjał dalszego wzrostu cen, szczególnie jeśli osłabnie popyt.
Warto zwrócić uwagę, że cen gazu rosną, podczas gdy ceny ropy spadły o ponad 7%, co jest efektem obaw o wojny handlowe i decyzji OPEC+ o zwiększeniu produkcji.
To pokazuje, że rynek gazu obecnie w większym stopniu reaguje na realny bilans popytu i podaży niż na ogólne nastroje makroekonomiczne.
Analiza techniczna
Wsparcie: 3,85–3,90 USD za MMBtu – poziom, który kilkakrotnie zatrzymywał spadki w ostatnich tygodniach.
Opór: 4,20 USD za MMBtu – najbliższy cel kupujących. Jego przełamanie może utorować drogę w kierunku 4,40 USD, a nawet 4,60 USD, w przypadku pozytywnych sygnałów fundamentalnych.