W piątek para EUR/USD kontynuowała wzrost, co wydaje się nielogiczne. Rynek zdecydował, że nie chce skupiać się na dolarze po serii rozczarowujących raportów z USA i teraz może znaleźć praktycznie każdy powód, aby kupić tę parę. Nie można stwierdzić, że jest to nielogiczne, skoro w ostatnich miesiącach Stany Zjednoczone faktycznie publikowały rozczarowujące raporty. Nadal jednak uważamy, że euro nie powinno za każdym razem wykazywać nowych wzrostów. Tło makroekonomiczne jest dobre, ale istnieje też tło fundamentalne, które jest niekorzystne dla wspólnej waluty. Najważniejsze jest to, że rynek w dalszym ciągu ignoruje czynnik stopy procentowej. Europejski Bank Centralny rozpoczął już obniżanie kosztów finansowania zewnętrznego i przez pozostałą część roku będzie to kontynuował. Eksperci uważają, że do końca roku EBC dokona jeszcze co najmniej dwóch obniżek stóp procentowych.
Jeśli chodzi o Rezerwę Federalną, nic nie jest jasne. Inflacja w USA spadła do 3%, a rynek od razu przyjął, że kluczowa obniżka stóp we wrześniu jest już przesądzona. To samo było w marcu, a potem w czerwcu. Przypomnijmy, że EBC rozpoczął łagodzenie polityki pieniężnej dopiero po spadku inflacji do 2,4%. Bank Anglii ma obecnie inflację na poziomie 2% i nie spieszy się z obniżkami stóp procentowych. Dlatego bardzo trudno nam wytłumaczyć, dlaczego rynek jest niemal w 100% pewien, że cykl luzowania rozpocznie się we wrześniu.
Nawet sami przedstawiciele Fed mówią, że maksymalna liczba obniżek stóp w tym roku to jedna lub dwie. Prezes Fed, Jerome Powell, wielokrotnie powtarzał, że stopy procentowe nie zostaną obniżone, dopóki nie będzie większej pewności, że inflacja powraca do celu banku centralnego wynoszącego 2%. Jednak rynek widzi i słyszy tylko to, co chce. Przykładowo w zeszłym tygodniu "usłyszano" wypowiedzi Powella o zagrożeniu poważnym spowolnieniem gospodarczym i ochłodzeniem aktywności gospodarczej, a także przegrzaniem rynku pracy, co może zmusić Fed do wcześniejszego rozpoczęcia obniżek stóp procentowych. Jednocześnie rynek nie usłyszał słów Powella, że gospodarka i rynek pracy mają się obecnie dobrze. Obecnie rynek wycenia prawdopodobieństwo obniżki stóp we wrześniu na około 90%. I obawiamy się, że we wrześniu czeka go ponowne rozczarowanie.
W tym tygodniu odbędzie się posiedzenie EBC, ale nikt nie oczekuje, że bank centralny podejmie teraz kluczowe decyzje. Niemniej jednak dla pary EUR/USD istnieje obecnie spora liczba możliwych scenariuszy. Biorąc pod uwagę wzrosty w ostatnich tygodniach i miesiącach, cena może przełamać ostatnie lokalne maksimum na 1,0917 i rozpocząć kolejny spadek. Rynek może również w dalszym ciągu wykazywać bardziej bycze nastawienie bez konkretnego powodu lub może po prostu wymyślić inne powody. W każdym razie nie możemy obecnie nikomu rekomendować otwierania długich pozycji, ponieważ prawdopodobieństwo spadku pozostaje wysokie.
Średnia zmienność pary EUR/USD w ciągu ostatnich pięciu dni handlowych na dzień 15 lipca wynosi 43 pipsy, co jest uważane za bardzo niską wartość. Oczekujemy, że w poniedziałek para będzie poruszać się pomiędzy 1,0863 a 1,0949. Wyższy kanał regresji liniowej jest skierowany w górę, ale globalny trend spadkowy pozostaje niezmienny. Wskaźnik CCI wszedł w obszar wykupienia, co jest "pierwszym sygnałem" zmiany trendu.
Najbliższe poziomy wsparcia:
W1 - 1,0864
W2 - 1,0803
W3 - 1,0742
Najbliższe poziomy oporu:
O1 - 1,0925
O2 - 1,0986
O3 - 1,1047
Rekomendacje handlowe:
Para EUR/USD utrzymuje globalny trend spadkowy, podczas gdy w 4-godzinnym przedziale czasowym nadal rośnie. W poprzednich analizach pisaliśmy, że spodziewamy się kontynuacji globalnego trendu spadkowego. Jednak w tym momencie nie możemy zaprzeczyć, że euro ponownie rośnie ze zrozumiałych powodów. Niestety, zarówno dane rynkowe, jak i makroekonomiczne są w tej chwili niekorzystne dla dolara. Uważamy, że euro nie może teraz rozpocząć nowego światowego trendu, gdy EBC luzuje politykę pieniężną, dlatego najprawdopodobniej para będzie nadal oscylować pomiędzy poziomami 1,0650 a 1,1000. Traderzy mogą zdecydować się na krótkie pozycje w górnej części tego zakresu oraz po ustabilizowaniu się ceny poniżej średniej ruchomej. Cele oscylują wokół poziomu 1,0681.
Objaśnienia do wykresu:
- Kanały regresji liniowej - pomagają określić aktualny trend. Jeśli oba są skierowane w tym samym kierunku, oznacza to, że trend jest w danej chwili silny.
- Linia średniej ruchomej (ustawienia 20,0, wygładzona) - określa krótkoterminowy trend i kierunek, w którym należy w danej chwili handlować.
- Poziomy Murraya - docelowe poziomy dla ruchów i korekt.
- Poziomy zmienności (czerwone linie) – prawdopodobny kanał cenowy, w którym para będzie się znajdować następnego dnia, w oparciu o aktualne wskaźniki zmienności.
- Wskaźnik CCI – jego wejście w obszar wyprzedania (poniżej -250) lub w obszar wykupienia (powyżej +250) oznacza, że zbliża się odwrócenie trendu w przeciwnym kierunku.