Dzisiejsza sesja na rynkach charakteryzuje się minimalną zmiennością i ograniczoną aktywnością traderów, w tym ze względu na Święto pracy obchodzone w niektórych krajach, a więc banki i giełdy są zamknięte. Niemniej jednak druga połowa dzisiejszej sesji nie będzie tak spokojna, jak pierwsza. Już na początku amerykańskiej sesji zostanie opublikowany raport ADP dotyczący zatrudnienia w sektorze prywatnym w USA. Choć nie ma on bezpośredniego związku z oficjalnymi danymi Departamentu Pracy USA, które poznamy w piątek, jednak zazwyczaj ma znaczący wpływ na rynek.
Ekonomiści prognozują wzrost zatrudnienia w kwietniu o +174,0 tys. w porównaniu z +184 tys. w marcu, +155,0 tys. w lutym i +111 tys. w styczniu. Mimo względnego spadku liczba ta jest wyższa od wartości obserwowanych od sierpnia 2023 roku, co jest pozytywnym czynnikiem dla dolara.
Dzisiaj poznamy raport ADP oraz indeks ISM dotyczący aktywności gospodarczej w sektorze produkcyjnym w USA, który przyspieszył w marcu z 47,8 do 50,3, przekraczając prognozy na poziomie 48,4. Poprawa wskaźników PMI na tle utrzymującej się wysokiej inflacji w USA stwarza przesłanki do późniejszego przejścia Fed na luźniejszą politykę pieniężną. Jest to podstawowy czynnik wzrostowy dla dolara amerykańskiego.
Oczekuje się, że PMI dla przemysłu pozostanie w strefie wzrostu, którą od strefy spadku oddziela poziom 50.
Warto zauważyć, że w piątek, po publikacji danych NFP o godz. 14:00 (GMT), zostanie opublikowany indeks PMI (ISM) w amerykańskim sektorze usług. Wynik powyżej 50 i jego wzrost są postrzegane jako pozytywny czynnik dla USD.
Przewiduje się, że wskaźnik wzrośnie z 51,4 w marcu do 52,0 w kwietniu.
Sektor usług w USA odpowiada za około 80% krajowego PKB, podczas gdy produkcja dóbr materialnych stanowi około 20% PKB (z czego 1% przypada na rolnictwo i 18% na produkcję przemysłową).
Dlatego też publikacja indeksów PMI dla sektora usług i przemysłu, mająca istotny wpływ na rynki, wraz z piątkową publikacją raportu Departamentu Pracy USA za kwiecień, mogą określić kierunek ruchu dolara aż do połowy miesiąca, czyli do 15 maja, kiedy zostaną opublikowane amerykańskie wskaźniki CPI.
Dzisiaj w centrum uwagi uczestników rynku publikacja wyników posiedzenia Rezerwy Federalnej oraz konferencja prasowa, która rozpocznie się o godz. 18:30 (GMT), czyli pół godziny po ogłoszeniu decyzji w sprawie stóp procentowych.
Uczestnicy rynku uważają, że Fed utrzyma stopy procentowe na poziomie 5,50%. Największe zainteresowanie budzą jednak towarzyszący komunikat oraz konferencja prasowa. Niewykluczone, że amerykański bank centralny przyjmie stanowisko wyczekujące, sugerując, że potrzebuje wyraźniejszych sygnałów procesu spowolnienia tempa inflacji i jej obniżenia do docelowego poziomu 2%.
Według najnowszych danych presja inflacyjna w krajowej gospodarce rośnie od kilku miesięcy z rzędu. W marcu wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) przyspieszył do +0,4% (wobec prognozy na poziomie +0,3%) i do +3,5% w ujęciu rocznym z +3,2% poprzednio. Inflacja bazowa, czyli wskaźnik po wyłączeniu cen żywności i energii, wzrosła o +0,4%, przekraczając prognozę na poziomie +0,3%, oraz do +3,8% zamiast prognozowanych +3,7% w ujęciu rocznym.
Dane te nie tylko po raz kolejny przekroczyły prognozy ekonomistów, ale także znacząco zmniejszyły prawdopodobieństwo rychłego przejścia Fed do łagodzenia polityki pieniężnej.
Obecnie wielu ekonomistów uważa, że Fed może rozpocząć obniżkę stóp procentowych dopiero w przyszłym roku. Jeśli będzie o tym mowa w dzisiejszych komunikatach towarzyszących decyzji Fed, wówczas dolar może znacząco umocnić się w stosunku do swoich głównych konkurentów.
Z technicznego punktu widzenia indeks dolara #USDX kontynuuje dynamikę wzrostową. Nadal preferowane są długie pozycje, a przebicie lokalnego maksimum, miesięcznego maksimum i rocznego maksimum na poziomie 106,46 może być sygnałem do ich akumulacji z celami w pobliżu "okrągłych" poziomów 107,00, 108,00.