W środę główne indeksy na Wall Street zamknęły się na plusie napędzane wskaźnikami ekonomicznymi i wypowiedziami prezesa Rezerwy Federalnej, Jerome'a Powella, który potwierdził spekulacje na temat możliwej obniżki stóp procentowych w tym roku.
Podczas środowego wystąpienia Powell wyraził swój pogląd na temat zbliżającej się obniżki stóp procentowych przez Fed, podkreślając, że gospodarka USA pozostaje stabilna, a recesja wydaje się mało prawdopodobna. Powstrzymał się jednak od konkretnych obietnic co do terminu łagodzenia polityki pieniężnej, powołując się na brak zaufania do dynamiki inflacji.
We wstępnych uwagach przedstawionych przed przemówieniem w Kongresie USA Powell stwierdził, że inflacja "znacznie spadła" od czasu osiągnięcia w 2022 roku najwyższego poziomu od 40 lat. Jednak aby rozpocząć cykl obniżania stóp procentowych, potrzebna jest dodatkowa wiara w dalszy spadek inflacji.
Mark Luschini, główny strateg inwestycyjny w Janney Montgomery Scott, uważa, że środowe raporty gospodarcze jeszcze bardziej wzmocniły oczekiwania na niższe stopy procentowe, a także zwiększyły zaufanie do rynku pracy.
Najnowsze statystyki wskazują, że wzrost liczby miejsc pracy w amerykańskim sektorze prywatnym w lutym był nieco niższy, niż oczekiwano.
Dane z badania ofert pracy i rotacji pracowników (JOLTS) za styczeń pokazały nieznaczny spadek liczby wolnych miejsc pracy i wolniejsze tempo zatrudniania, co wskazuje na stopniową poprawę sytuacji na rynku pracy.
Oczekuje się, że nadchodzący raport o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym za luty, który ukaże się w piątek, rzuci światło na obecny stan rynku pracy i jego potencjalny wpływ na politykę gospodarczą.
Indeks Dow Jones Industrial Average (.DJI) odnotował wzrost o 75,86 pkt, czyli o 0,20%, do 38 661,05. Indeks Standard & Poor's 500 (.SPX) wzrósł o 26,11 pkt, czyli o 0,51%, zamykając się na poziomie 5104,76, podczas gdy indeks Nasdaq Composite Index (.IXIC) zyskał 91,96 pkt, wzrastając o 0,58% i zamykając się na poziomie 16 031,54.
Podczas wtorkowej sesji handlowej indeksy na Wall Street spadły o ponad 1% ze względu na spadek wartości akcji spółek o dużej kapitalizacji oraz w oczekiwaniu na wystąpienie Powella, na które inwestorzy z niecierpliwością czekali.
W środę dziewięć z jedenastu kluczowych sektorów przemysłu S&P 500 zakończyło dzień na plusie. Najlepiej poradziły sobie sektor użyteczności publicznej (.SPLRCU), którego akcje wzrosły o prawie 1%, oraz sektor technologii informatycznych (.SPLRCT), który wzrósł o 0,9%.
Najgorzej wypadł sektor dóbr trwałych (.SPLRCD), który spadł o 0,4%.
Producenci chipów wyróżnili się na tle pozostałych, odrabiając spadki z poprzedniego dnia, a indeks Philadelphia Semiconductor Index (.SOX) wzrósł o 2,4%, osiągając najwyższy poziom w historii po raz czwarty w ciągu ostatnich pięciu sesji giełdowych.
Tesla (TSLA.O) znalazła się w gronie firm wywierających presję na sektor dóbr konsumpcyjnych, a jej akcje spadły o 2,3% i odnotowały znaczące spadki trzecią sesję z rzędu.
Analityk Morgan Stanley, na którego opinie rynek zwraca szczególną uwagę, zrewidował w dół cenę docelową akcji, wskazując na utrzymujący się spadek zainteresowania pojazdami elektrycznymi na czołowych rynkach, w tym w Chinach, mimo wyraźnego spadku cen.
Ponadto specjalista z Bairda wyraził obawy dotyczące wyników Tesli w pierwszym kwartale, sugerując, że prognozy wolumenu dostaw mogą nadal wymagać korekty w dół.
Akcje chińskiej spółki JD.com, notowanej na rynku amerykańskim, odnotowały znaczny wzrost o 16,2% po ogłoszeniu przez spółkę z branży e-commerce kwartalnych przychodów przekraczających oczekiwania analityków oraz rozszerzeniu programu skupu akcji.
Wzrosły także akcje spółek związanych z kryptowalutami. W szczególności akcje Coinbase Global (COIN.O), które zwyżkowały o 10%, podczas gdy akcje MicroStrategy (MSTR.O) wzrosły o 18,6%.
Akcje CrowdStrike Holdings (CRWD.O) podskoczyły o 10,8%, ponieważ spółka przedstawiła prognozę wyników za cały rok, które przekroczyły szacunki analityków z Wall Street. Było to spowodowane zwiększonymi wydatkami firm na cyberbezpieczeństwo w odpowiedzi na rosnące zagrożenia w Internecie.
Jednocześnie akcje ich konkurenta, Palo Alto Networks (PANW.O), spadły o 4%.
Europejski indeks STOXX 600 (.STOXX) wzrósł o 0,39%, podczas gdy indeks MSCI Global Share Index (.MIWD00000PUS) zwyżkował o 0,59%.
Akcje rynków wschodzących również wykazały się dodatnią dynamiką, rosnąc o 0,67%. Szeroki indeks akcji MSCI z regionu Azji i Pacyfiku z wyłączeniem Japonii (.MIAPJ0000PUS) zakończył sesję wzrostem o 0,78%. Z kolei japoński indeks Nikkei (.N225) nieznacznie spadł, tracąc 0,02%.
Bitcoin, który we wtorek osiągnął rekordowe poziomy, a później spadł, ponownie zyskuje na wartości. Kryptowaluta wzrosła o 5,6%, osiągając 66 884 USD.
Dolar amerykański wykazał spadek wobec głównych walut światowych. Indeks dolara .DXY stracił 0,4%, podczas gdy euro zyskało 0,38%, osiągając 1,0896 USD.
Jen japoński umocnił się o 0,45% w stosunku do dolara amerykańskiego, ustalając się na poziomie 149,39 za dolara. Funt szterling osiągnął poziom 1,2735 USD, wzrastając o 0,25% w ciągu dnia.
Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych spadła do najniższego poziomu od miesiąca.
Cena referencyjnych 10-letnich obligacji skarbowych wzrosła ostatnio o 8/32, co spowodowało spadek rentowności do poziomu 4,1078% z 4,137% odnotowanych we wtorek.
Wzrosła także cena referencyjnych 30-letnich obligacji skarbowych, o 18/32, co spowodowało spadek ich rentowności do 4,2406% w porównaniu z 4,274% odnotowanymi na koniec poprzedniego dnia.
Ceny ropy naftowej wzrosły po tym, jak dane dotyczące zapasów ropy w USA wykazały mniejszy, niż oczekiwano, wzrost, oraz w świetle obietnic Powella dotyczących obniżki stóp procentowych.
Amerykańska ropa naftowa West Texas Intermediate (WTI) wzrosła o 1,25%, do 79,13 USD za baryłkę, podczas gdy ropa Brent wzrosła do 82,96 dolarów, co oznacza wzrost w ciągu dnia o 1,12%.
Złoto, napędzane oczekiwaniami na złagodzenie polityki pieniężnej w USA, drugi dzień z rzędu ustanawia nowe rekordy. Cena złota spot wzrosła o 0,9%, do 2146,29 USD za uncję.