Europejska waluta zachowuje wszystkie perspektywy wzrostu, ponieważ wielu uczestników rynku zrewidowało swoje poglądy i oczekuje dalszego wzrostu kosztów pożyczek Europejskiego Banku Centralnego po ostrzejszym niż oczekiwano raporcie inflacyjnym z Wielkiej Brytanii, potwierdzającym argumenty przemawiające za koniecznością dalszego zaostrzenia.
Według danych uzyskanych przez Urząd statystyki Narodowej, indeks cen konsumpcyjnych w Wielkiej Brytanii wzrósł w maju o 8,7%, podobnie jak miesiąc wcześniej. Inflacja bazowa, z wyłączeniem żywności i energii, nieoczekiwanie przyspieszyła do 7,1% z 6,8%. Ekonomiści spodziewali się, że ogólny wskaźnik wyniesie 8,4%, a główny wskaźnik pozostanie niezmieniony.
Teraz rynki pieniężne zakładają, że ostateczna stopa procentowa w strefie euro osiągnie poziom 4% do października tego roku, a prawdopodobieństwo podwyżki o ćwierć punktu na posiedzeniu w przyszłym miesiącu wynosi prawie 100%. To dodatkowo zwiększa różnicę w polityce cenowej Rezerwy Federalnej, Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego, co będzie miało korzystny wpływ na euro i funta brytyjskiego.
Ostatnie ostrzeżenia członkini zarządu EBC Isabelle Schnabel, że urzędnicy nie mogą sobie pozwolić na relaks, gdy inflacja utrzymuje się na tak wysokim poziomie, również podsycają popyt na ryzykowne aktywa. Schnabel uważa również, że urzędnicy nie powinni martwić się zbyt wysokimi kosztami pożyczek, ponieważ gospodarka europejska wykazuje stabilność.
W ubiegłym tygodniu w oświadczeniu EBC stwierdzono, że mimo spowolnienia ogólnej inflacji w strefie euro nadal jest ona ponad dwukrotnie wyższa niż mandat banku centralnego na poziomie 2%.
Goldman Sachs Group Inc, UniCredit SpA i BNP Paribas SA należą do banków, które zrewidowały swoją prognozę w górę i teraz oczekuję kluczowej stopy procentowej na poziomie 4% po ostatniej zmianie prognozy do 3,5%.
Traderzy stawiają również na dalsze podwyżki stóp procentowych przez Bank Anglii, który do grudnia może osiągnąć poziom 6%. Posiedzenie odbędzie się już jutro, więc funt ma dobre perspektywy na dalszy wzrost. Niektórzy ekonomiści są przekonani, że już jutro brytyjski regulator może podnieść stopę od razu o pół punktu, ale są tacy, którzy zrewidowali swoje oczekiwania na przyszłość, ale uważają za mało prawdopodobne, że jutro regulator podniesie stopy o 50 punktów bazowych.
Jeśli chodzi o sytuację techniczną na parze EURUSD, aby zachowali kontrolę nad sytuację, cena musi osiągnąć poziom 1,0930 i umocnić się powyżej 1,0970. Pozwoli to ruszyć w kierunku 1,1000. Już z tego poziomu można ruszyć w kierunku 1,1030, ale zrobienie tego bez silnej inflacji w strefie euro będzie dość problematyczne. W przypadku spadku instrumentu handlowego, tylko w okolicach 1.0900 spodziewam się poważnych działań ze strony dużych nabywców. Jeśli nikogo tam nie będzie, dobrze byłoby poczekać na osiągnięcie minimum 1,0860 lub otworzyć długie pozycje od 1,0820
Jeśli chodzi o sytuację techniczną na parze GBPUSD, popyt na funta się utrzymuje. Możemy liczyć na wzrost pary po osiągnięciu 1,2800 i 1,2840. Tylko osiągnięcie tego ostatniego da nadzieję na dalszy ruch w kierunku 1,2880, po czym będzie można mówić o ostrzejszym wzroście funta do poziomu 1,2920. W przypadku spadku pary niedźwiedzie będą próbowały przejąć kontrolę nad 1,2740. Jeśli uda się to zrobić, przebicie tego poziomu uderzy w pozycje byków i zepchnie GBPUSD do minimum 1,2690 z perspektywą osiągnięcia 1,2630.