logo

FX.co ★ Dlaczego euro wzrosło na tle słabego PKB ze strefy euro

Dlaczego euro wzrosło na tle słabego PKB ze strefy euro

Euro wzrosło pomimo faktu, że strefa euro wpadła w recesję zimą po gwałtownym wzroście cen energii. Początkowo informowano, że w pierwszym kwartale tego roku PKB udało się wzrosnąć o 0,1%, ale według najnowszych zaktualizowanych danych tak nie jest. Według opublikowanych wczoraj poprawionych danych, gospodarki 20 krajów skurczyły się o 0,1% między styczniem a marcem tego roku, co doprowadziło do pierwszego sześciomiesięcznego skurczu od czasu pandemii Covid-19. Na gorsze zrewidowane zostały również dane za IV kwartał. Jednak euro to zignorowało i dowiedzmy się, dlaczego.

Dlaczego euro wzrosło na tle słabego PKB ze strefy euro

Oczywiste jest, że strefa euro przetrwała techniczną recesję i teraz trudno sobie wyobrazić, co będzie dalej z PKB, mimo że politycy i urzędnicy Europejskiego Banku Centralnego wielokrotnie powtarzali ostatnio, że recesji można uniknąć, nawet na tle wysokiej inflacji. Przelane miliardy euro w całej strefie euro doprowadziły nie tylko do wzrostu PKB, ale także do poluzowania inflacji, z czym Europejski Bank Centralny obecnie aktywnie walczy, podnosząc stopy procentowe, nie zamierzając w najbliższym czasie się zatrzymać.

Jednak wielu zapomina, że prawdopodobnie w tym kwartale nastąpi wznowienie wzrostu gospodarczego, a rządy różnych krajów nie zamierzają jeszcze ograniczać wsparcia budżetowego. Jednak EBC może zmienić kurs, ponieważ zbliża się koniec historycznej kampanii podnoszenia stóp procentowych, wciąż uważając pokonanie inflacji za warunek konieczny trwałego wzrostu gospodarczego.

Jak zauważa wielu ekonomistów, wczorajsza rewizja nie zmienia ogólnej sytuacji: gospodarka jest słaba, ale jest jeszcze za wcześnie, by mówić, że się załamuje. Oczekuje się, że wzrost zostanie wznowiony w drugim kwartale tego roku, ale pozostanie ograniczony do końca 2023 r. Przeciwności związane z zaostrzonymi warunkami finansowania i niestabilnym popytem światowym negatywnie wpływają na działalność produkcyjną w strefie euro i poważnie wpływają na wzrost PKB. Jednak dobre wyniki w sektorze usług mogą to zrekompensować.

Według Eurostatu, słabość strefy euro w pierwszym kwartale była spowodowana spadkiem wydatków rządowych i gospodarstw domowych. Dane podążają za danymi z Niemiec, pokazując, że największa gospodarka Europy również ucierpiała w zimowej recesji, podobnie jak Grecja i Irlandia. Trzy inne kraje strefy euro - Litwa, Malta i Holandia - również skurczyły się w pierwszym kwartale.

Jednak perspektywy poprawiły się od tego czasu, a Komisja Europejska podniosła w zeszłym miesiącu swoją prognozę dla strefy euro i teraz prognozuje wzrost produktu krajowego brutto o 1,1% w tym roku i 1,6% w 2024 r. Następują również pozytywne zmiany w zakresie presji inflacyjnej. Podczas gdy wzrost cen utrzymuje się trzykrotnie powyżej celu 2%, inflacja bazowa spadła bardziej, niż oczekiwano w zeszłym miesiącu. Nie przeszkodzi to jednak EBC w podniesieniu stopy depozytowej o ćwierć punktu do 3,5% w przyszłym tygodniu, z czego korzystają nabywcy ryzykownych aktywów.

Jeśli chodzi o sytuację techniczną na parze EURUSD, kupujący powinni utrzymać poziom 1,0768 i osiągnąć 1,0800. Pozwoli to na osiągnięcie poziomu 1,0830. Już z tego poziomu możliwy jest ruch w kierunku 1,0875, ale bez dobrych fundamentalnych statystyk ze strefy euro będzie to dość problematyczne. W przypadku spadku instrumentu handlowego dopiero w okolicach 1,0765 spodziewam się poważnych działań ze strony dużych kupujących. Jeśli nikogo tam nie będzie, dobrym pomysłem byłoby poczekać na osiągnięcie minimum 1,0730, lub otworzyć długie pozycje od 1,0700.

Jeśli chodzi o sytuację techniczną na parze GBPUSD, popyt na funta pozostaje. Na wzrosty pary będzie można liczyć po osiągnięciu 1,2560. Dopiero przebicie tego poziomu da nadzieje na dalszy ruch w kierunku 1,2590, po którym będzie można mówić o ostrzejszym wzroście funta w okolice 1,2610. Jeśli para spadnie, niedźwiedzie będą próbowały przejąć kontrolę nad 1,2532. Jeśli to się uda, przebicie tego poziomu uderzy w pozycje byków i zepchnie GBPUSD do minimum 1,2500 z perspektywą osiągnięcia 1,2470.

*Zamieszczona tutaj analiza rynku nie ma na celu udzielania instrukcji dotyczących zawierania transakcji, lecz zwiększenie Twojej świadomości
Przejdź do listy artykułów Przejdź do artykułów tego autora Open trading account