Emmanuel Macron przedstawił plan stopniowego podnoszenia minimalnego wieku emerytalnego we Francji z 62 do 64 lat do 2030 r., co wywołało gniew związków zawodowych, które wezwały do strajków w proteście przeciwko reformie.
W oświadczeniu Macron powiedział, że obywatele muszą pracować dłużej, aby podnieść relatywnie niski wskaźnik zatrudnienia osób starszych, a także zapobiec trwałemu deficytowi w systemie publicznym finansowanym ze składek pracowników. Jednak organizacje związkowe uważają, że to po prostu niesprawiedliwie karze pracowników o niskich kwalifikacjach i osoby, które wcześnie rozpoczęły pracę. Wezwali do pierwszego strajku i demonstracji 19 stycznia, głosząc, że to dopiero początek.
Reforma ta będzie przełomowym momentem drugiej pięcioletniej kadencji Macrona jako prezydenta. Jeśli uda mu się ją przeforsować, czeka go paraliżujący wstrząs, który towarzyszył, a czasem udaremniał próby zmiany prawa pracy i emerytur przez jego poprzedników. Jeśli jednak się wycofa, podważy to jego ambicje doprowadzenia w ciągu dekady do przyjaznej dla biznesu transformacji gospodarki we Francji.
Rząd planuje wprowadzić projekt ustawy do parlamentu już w lutym tego roku, a Macron może w końcu zastosować specjalny środek konstytucyjny, aby ominąć głosowanie, jeśli nie uda mu się przekonać części posłów opozycji do jego poparcia. Przypomnijmy, że Macron został zmuszony do wycofania swojej propozycji reformy emerytalnej w 2020 roku po miesiącach demonstracji i strajków. W tym czasie musiał się wycofać z powodu pandemii Covid. Tym razem powodem do ustąpienia może być niespokojna gospodarka francuska, która boryka się z rosnącymi cenami energii i wysoką inflacją. Problemy mają również finanse publiczne po ogromnych wydatkach w czasie pandemii i kryzysu energetycznego.
Jak na razie projekt ten nie wpłynął w żaden sposób na rynki, ale gdy demonstracje się rozpoczną, najprawdopodobniej euro zacznie spadać. Na razie wciąż ma szansę na aktualizację grudniowych maksimów, o ile kupującym uda się przebić cenę powyżej 1,0760. Tylko w ten sposób EUR/USD może osiągnąć 1,0790 i 1,0850. Tymczasem spadek poniżej 1,0720 sprowadzi parę do 1,0680 lub 1,0650.
W przypadku pary GBP/USD kupujący muszą pozostać powyżej 1,2140, aby utrzymać swoją przewagę, ponieważ wzrost stopniowo spowalnia. Przełamanie poziomu 1,2200 zachęci parę do osiągnięcia 1,2260 i 1,2301, podczas gdy spadek poniżej 1,2140 popchnie ją do 2090 i 1,2040.