W poniedziałek główne wskaźniki giełdowe w Europie Zachodniej odnotowały pewny wzrost. Głównym katalizatorem wzrostu europejskich indeksów było pozytywne zamknięcie w przeddzień handlu na giełdzie w USA.
Tak więc w momencie pisania tego tekstu skonsolidowany wskaźnik głównych europejskich firm STOXX Europe 600 wzrósł o 0,96% do 424,39 pkt. Jednocześnie maksymalne wyniki w składzie STOXX Europe 600 odnotowały papiery wartościowe niemieckiej firmy energetycznej Uniper SE (+7,1%).
Tymczasem francuski CAC 40 zyskał 0,89%, niemiecki DAX dodał 1,28%, a brytyjski FTSE 100 wzrósł o 1%.
Liderzy wzrostu i spadku
Wartość papierów wartościowych niemieckich linii lotniczych Deutsche Lufthansa wzrosła o 2,6%. Dzień wcześniej firma zawarła porozumienie ze Związkiem Zawodowym Vereinigung Cockpit w sprawie podwyżek wynagrodzeń dla pilotów.
Notowania szwedzkiego producenta sprzętu AGD Electrolux AB spadły o 3,3% po publikacji wiadomości, że firma uruchamia program redukcji kosztów ze względu na spadek popytu na rynku i słabe wyniki w minionym kwartale.
Kapitalizacja rynkowa holenderskiej międzynarodowej firmy Koninklijke Philips NV wzrosła o 1,5%. Zapobiec wzrostowi notowań nie potrafiły nawet doniesienia holenderskich mediów, że stowarzyszenie akcjonariuszy VEB planuje pozwać Koninklijke Philips NV w związku z wycofaniem na całym świecie aparatów oddechowych jego produkcji.
Cena akcji szwajcarskiej firmy reasekuracyjnej Swiss Re wzrosła o 1%. Dzień wcześniej kierownictwo firmy stwierdziło, że napięcia geopolityczne na świecie, a także trwałe zmiany klimatu, wywołały wzrost popytu na ochronę przed ryzykiem. Taki stan rzeczy, jak uważa kierownictwo Swiss Re, doprowadzi do wzrostu składek ubezpieczeniowych.
Co dzieje się teraz na rynku?
Ważnym czynnikiem przyczyniającym się do wzrostu kluczowych wskaźników europejskich giełd w poniedziałek były mocne wyniki ostatnich dwóch sesji giełdowych tygodnia na amerykańskim rynku akcji. Tak więc w czwartek Dow Jones Industrial Average wzrósł o 0,61 %, S&P 500 wzrósł o 0,66 %, a Nasdaq Composite o 0,60 %. W piątek DJIA wzrósł o 1,19 %, S&P 500 o 1,53 %, a Nasdaq Composite o 2,11%.
We wtorek inwestorzy przeanalizują świeże dane z Departamentu Pracy USA na temat dynamiki krajowego indeksu cen konsumpcyjnych. Według wstępnych prognoz ekspertów roczna stopa inflacji według wyników minionego miesiąca spadła do 8,1% z 8,5% w lipcu.
Sierpniowe raporty zostaną również dokładnie przeanalizowane przez Rezerwę Federalną USA podczas zbliżającego się wrześniowego spotkania. Analitycy uważają, że nawet w przypadku spadku stopy inflacji regulator nie zrezygnuje z kolejnej podwyżki stopy o 75 punktów bazowych. W ubiegłym tygodniu szef amerykańskiego Fed Jerome Powell ogłosił gotowość Banku Centralnego do "zdecydowanego działania" w celu walki z rekordowym poziomem cen konsumpcyjnych w USA.
Przypomnijmy, że w miniony czwartek w ramach wrześniowego posiedzenia Europejski bank centralny podniósł oprocentowanie kredytów bazowych do 1,25% w skali roku, oprocentowanie depozytów - do 0,75%, a oprocentowanie kredytów hipotecznych – do 1,5%. Jednocześnie stopa dyskontowa wzrosła o 0,75 punktu procentowego po raz pierwszy w historii.
W ramach posiedzenia EBC podniósł również prognozę wzrostu cen konsumpcyjnych w 2022 r. do 8,1%, w 2023 r. do 5,5%, a w 2024 r. do 2,3%. Podczas czerwcowego spotkania przedstawicieli regulatora wstępne wskaźniki wynosiły odpowiednio 6,8%, 3,5% i 2,1%.
Według nowej prognozy Europejskiego Banku Centralnego wzrost europejskiego produktu krajowego brutto w bieżącym roku wyniesie 3,1% wobec wcześniej prognozowanych 2,8%. Jednocześnie prognozy PKB na przyszły rok uległy pogorszeniu do 0,9% z 2,1%, a na rok 2024 – do 1,9% z 2,3%.
Ponadto członkowie Banku Centralnego zauważyli, że regulator zamierza kontynuować podwyżki stóp na nadchodzących posiedzeniach. Prezes EBC Christine Lagarde powiedziała, że dalsze tempo podwyżki stóp procentowych będzie zależeć od napływających danych statystycznych.
W poniedziałek rano poinformowano, że w lipcu produkcja przemysłowa w Wielkiej Brytanii niespodziewanie spadła o 0,3% w porównaniu z czerwcem, kiedy wskaźnik spadł o 0,9%. Jednocześnie analitycy przewidywali wzrost produkcji przemysłowej w lipcu o 0,4%.
Tymczasem według brytyjskiego Narodowego Urzędu Statystycznego (ONS) eksport tego kraju spadł w lipcu o 4,2% w porównaniu z czerwcem, a import spadł o 1,6%.
Według ekspertów rynkowych słabe lipcowe dane z Wielkiej Brytanii były kolejnym dowodem wielu trudności gospodarczych, z jakimi borykał się dziś region.
W sierpniu przedstawiciele Banku Anglii prognozowali, że kraj pogrąży się w recesji pod koniec bieżącego roku i nie wyjdzie z niej do początku 2024 roku.
Poprzednie wyniki
W miniony piątek europejskie wskaźniki giełdowe zakończyły dzień w zielonej strefie. Uczestnicy giełdy omawiali wyniki wrześniowego posiedzenia Europejskiego banku centralnego w sprawie polityki pieniężnej.
W rezultacie skonsolidowany wskaźnik głównych europejskich firm STOXX Europe 600 wzrósł o 1,52% do 420,37 pkt. Jednocześnie maksymalne wyniki w składzie indeksu odnotowały papiery wartościowe niemieckiej firmy energetycznej Uniper SE (+12,3%). W ubiegłym tygodniu STOXX Europe 600 wzrósł o 1,06%.
Tymczasem w piątek francuski CAC 40 zyskał 1,41%, niemiecki DAX dodał 1,43%, a brytyjski FTSE 100 wzrósł o 1,23%.
Wartość papierów wartościowych brytyjskiej firmy świadczącej usługi przeciwpożarowe London Security PLC spadła o 25%. W pierwszej połowie roku podatkowego 2022 spółka zmniejszyła zyski przed opodatkowaniem ze względu na stały wzrost wydatków w obliczu presji inflacyjnej.
Notowania brytyjskiego sprzedawcy ASOS PLC spadły o 0,7%. Spółka prognozowała przychody i zyski w bieżącym roku obrotowym na poziomie oczekiwań rynku, podczas gdy sprzedaż ASOS PLC w sierpniu była mniejsza, niż oczekiwali analitycy.
W piątek rano pojawiły się informacje, że w lipcu produkcja przemysłowa we Francji spadła po raz pierwszy od kwietnia. Oznacza to, że główne firmy w kraju zmniejszyły produkcję z powodu spadku popytu i wysokiej presji cenowej.
Tak więc spadek wskaźnika w lipcu wyniósł 1,6% w ujęciu miesięcznym wobec wzrostu o 1,2% w czerwcu. Jednocześnie analitycy przewidywali spadek produkcji przemysłowej tylko o 0,5%.