Wczoraj euro opierało się ogólnemu trendu spadku światowych walut. Nawet ropa straciła 5,95% (WTI). Prawdopodobnie euro oparło się dzięki rozbieżności rentowności obligacji niemieckich i amerykańskich (rentowności amerykańskich papierów znacznie spadły, a niemieckie utrzymały się na niezmienionym poziomie), ale dziś rano rentowność 5-letnich obligacji niemieckich spada z 1,55% do 1,40%, więc zewnętrzne wsparcie euro staje się niestabilne.
Dane techniczne wskazują na to, że wsparcie euro rośnie; na wykresie dziennym cena próbuje umocnić się powyżej poziomu oporu linii MACD, oscylator Marlin próbuje umocnić się nad linią zerową, a jeśli wczoraj wzrost został zatrzymany przez docelowy poziom 1,0600, to dzisiaj ten poziom może zostać przebity, ale cena i wskaźniki mogą odwrócić się od osiągniętych oporów.
Na wykresie czterogodzinnym możliwe jest odwrócenie ceny. Wskazuje na to rozbieżność ceny z oscylatorem Marlin, ale jest za wcześnie, aby mówić o utrwaleniu tego trendu - cena powinna umocnić się poniżej docelowego poziomu 1,0493. Umocnienie ceny powyżej poziomu 1,0600 nie gwarantuje dalszego wzrostu w kierunku docelowego przedziału 1,0780-1,0830, bo takie przebicie może okazać się fałszywe. Czekamy na rozwój wydarzeń, bo obecna sytuacja nie sprzyja handlowi.