logo

FX.co ★ Konflikt ukraińsko-rosyjski, dzień 54. Unia Europejska przygotowuje szósty pakiet sankcji wobec Federacji Rosyjskiej.

Konflikt ukraińsko-rosyjski, dzień 54. Unia Europejska przygotowuje szósty pakiet sankcji wobec Federacji Rosyjskiej.

Konflikt ukraińsko-rosyjski, dzień 54. Unia Europejska przygotowuje szósty pakiet sankcji wobec Federacji Rosyjskiej.

Główne amerykańskie indeksy giełdowe – DOW Jones, NASDAQ i S&P 500 – zakończyły piątek nowym mocnym spadkiem. W zasadzie wszystko idzie zgodnie z planem. Wprowadzała w błąd jedynie mocna faza korekty, która miała miejsce w okresie od 15 do 29 marca. To właśnie przez nią niektórzy eksperci przypuszczali, że w rzeczywistości nie wszystko jest tak źle, jak się przewiduje i mówi w mediach. Jednak z naszego punktu widzenia wszystko jest dokładnie tak źle, jak mówią "inni eksperci" w mediach. Należy pamiętać, że głównym zagrożeniem dla amerykańskiego rynku akcji nie jest konflikt geopolityczny na Ukrainie (chociaż również wpływa negatywnie), ale plany Fedu dotyczące najszybszego i najmocniejszego podniesienia kluczowej stawki od ostatniej dekady. Przypomnijmy, że już w maju stawka zostanie podniesiona o 0,5%, a w czerwcu najprawdopodobniej o kolejne 0,5%. Ponadto w czerwcu rozpocznie się program redukcji bilansu Fed, zwany już "QT" (czyli ilościowe zaostrzenie polityki pieniężnej) lub "anty-QE". Jednak w każdym razie chodzi o zmniejszenie podaży pieniądza w gospodarce. Jeśli wzrost podaży pieniądza wywołał poważny wzrost na giełdzie kryptowalut i rynku akcji, można więc przypuścić, że wraz z podniesieniem stóp procentowych oraz spadkiem podaży pieniądza, giełdy również ruszą w dół. W związku z tym nasze prognozy pozostają bez zmian: upadek rynku kryptowalut, upadek giełdy amerykańskiej.

Tymczasem Unia Europejska przygotowuje nowy, szósty pakiet sankcji wobec Rosji. O tym oświadczyła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Kolejne sankcje będą wymierzone w główny bank Rosji, Sbierbank, oraz obejmą import ropy z Rosji. Przypomnijmy, że problem z gazem Unia Europejska może rozwiązać jeszcze przynajmniej do końca tego roku: zmniejszyć dostawy z Rosji o 2/3 i zastąpić brakujące ilości dostawami z Norwegii, Wielkiej Brytanii i USA. Jednak sytuacja z ropą jest znacznie trudniejsza, dlatego wciąż nie ma mowy o embargu. Należy zauważyć, że w Moskwie powstają już problemy z własną ropą, ponieważ platformy wiertnicze to nie fabryki samochodów: nie ma części zamiennych, nie ma gdzie sprzedawać towaru, zamknijmy zakład na kilka tygodni. Wydobycie ropy trwa nieprzerwanie i jeśli nie ma rynku zbytu surowca, to trzeba wypełnić nim magazyny podziemne. Praktyka pokazuje jednak, że podziemne magazyny zapełniają się bardzo szybko, i ropy po prostu nie ma gdzie przechowywać. Kreml już zaoferował Indiom i Chinom zakup ropy z rabatem 35-40 USD za baryłkę. Warto zauważyć, że nawet mimo tak dużej obniżce wszyscy są zadowoleni, bo ropa kosztuje obecnie ponad 100 dolarów za baryłkę. Zdaniem ekspertów jest mało prawdopodobne jednak, że Indie i Chiny będą w stanie kupić całą tą ilość rosyjskiej ropy, z której zrezygnuje UE. Należy rozumieć, że kraje te mają również dobrze sprawdzone łańcuchy dostaw dla importu ropy naftowej i jest mało prawdopodobne, że nagle, bez wyraźnego powodu, zechcą kupić o jedną trzecią ropy więcej niż wcześniej. Gdzie ją przechowywać? Zwiększyć wolumen produkcji o jedną trzecią i rozdawać benzynę za darmo? Tak więc sytuacja z redystrybucją przepływów ropy jest w tej chwili jedną z najciekawszych.
*Zamieszczona tutaj analiza rynku nie ma na celu udzielania instrukcji dotyczących zawierania transakcji, lecz zwiększenie Twojej świadomości
Przejdź do listy artykułów Przejdź do artykułów tego autora Open trading account