logo

FX.co ★ Konflikt ukraińsko-rosyjski, dzień 49. Inflacja w USA rośnie, rynki spadają.

Konflikt ukraińsko-rosyjski, dzień 49. Inflacja w USA rośnie, rynki spadają.

Konflikt ukraińsko-rosyjski, dzień 49. Inflacja w USA rośnie, rynki spadają.

Główne amerykańskie indeksy giełdowe – DOW Jones, NASDAQ i S&P 500 – zakończyły wtorek nowym spadkiem. Z naszego punktu widzenia jest to absolutnie logiczna reakcja giełdy na to, co dzieje się teraz na świecie. Jak mówiliśmy wcześniej, biorąc pod uwagę plany Fedu dotyczące zacieśnienia polityki pieniężnej, w latach 2022-2023 giełda stanie w obliczu problemów. Mimo że kilka tygodni temu główne indeksy giełdowe odnotowały poważny wzrost, jednak w pierwszych 3,5 miesiącach 2022 roku na rynku obserwujemy korektę. Wczoraj w Stanach Zjednoczonych opublikowano raport o inflacji za marzec. Okazało się, żeinflacja wzrosła do 8,5% r/r, chociaż miesiąc wcześniej wynosiła 7,9%. Tak więc inflacja nadal rośnie i nie reaguje zbyt silnie na zagrożenia przedstawicieli Fed. W żaden sposób nie reaguje również na zakończenie programu QE i pierwsze podniesienie kluczowej stawki. Dlatego więc, jak powiedzieliśmy wcześniej, sprowadzenie inflacji do 2% zajmie sporo czasu. Uważamy, że co najmniej 1,5 roku, pod warunkiem, że sytuacja geopolityczna NIE pogorszy się i nigdzie na świecie NIE rozpocznie się nowa wojna lub operacja militarna.

Trzeba powiedzieć, że w najbliższej przyszłości nowa operacja wojskowa może rozpocząć się w Finlandii, a następnie w Szwecji. Chodzi o to, że po rosyjskim ataku na Ukrainę Finowie zaczęli masowo podpisywać petycje i domagać się od rządu przystąpienia do NATO. Moskwa z kolei wciąż nie chce, żeby w pobliżu jej granic były ulokowane bazy wojskowe NATO. Jeżeli Finlandia przystąpi do Sojuszu, bazy NATO z rakietami średniego i dalekiego zasięgu mogą się znajdować zaledwie 200 km od Sankt Petersburga. Dlatego Kreml wielokrotnie ostrzegał Sztokholm i Helsinki, że ich próba wejścia do Sojuszu wywoła odpowiedź Moskwy. Wydaje się jednak, że Sztokholm i Helsinki nie boją się gróźb ze strony Kremla, jak i Kreml nie boi się nowych sankcji Zachodu. Kraje skandynawskie pewnie uważają, że z takim sąsiadem trzeba zachować czujność.

Jednocześnie wczoraj zaczęły napływać pierwsze doniesienia o ruchu sprzętu wojskowego na granicy z Finlandią. Mieszkańcy mówią, że na granicy nagromadzono sprzęt wojskowy, podobnie jak kilka miesięcy temu w pobliżu granicy z Ukrainą. Dlatego więc w ciągu najbliższych kilku miesięcy w Europie może się rozpocząć drugi konflikt militarny, w związku z tym, że Finowie i Szwedzi zamierzali ubiegać się o członkostwo w NATO latem tego roku. Do lata zostało półtora miesiąca. Kreml zresztą nie będzie czekał na oficjalne wejście tych krajów do NATO, żeby później nie było konfliktu z całym Sojuszem. Z Ukrainy obecnie jest mało wiadomości. Trzeba jedynie wiedzieć, że konflikt militarny trwa, a negocjacje, które są przeprowadzane za pośrednictwem łącz wideo, nie dają żadnego rezultatu.

*Zamieszczona tutaj analiza rynku nie ma na celu udzielania instrukcji dotyczących zawierania transakcji, lecz zwiększenie Twojej świadomości
Przejdź do listy artykułów Przejdź do artykułów tego autora Open trading account