logo

FX.co ★ Światełko na końcu tunelu euro może okazać się podświetlonym znakiem z napisem "Brak wyjścia"

Światełko na końcu tunelu euro może okazać się podświetlonym znakiem z napisem "Brak wyjścia"

Światełko na końcu tunelu euro może okazać się podświetlonym znakiem z napisem "Brak wyjścia"

Europejski Bank Centralny lubi naśladować zachowanie i działania Rezerwy Federalnej. Czy to oznacza, że prezes EBC Christine Lagarde wkrótce nasili walkę z inflacją poprzez zaostrzenie polityki?

Podwyżka stóp EBC w 2022 r. jest "bardzo mało prawdopodobna". W związku z piątkowymi komentarzami w ramach konferencji online pojawiły się opinie o tzw. zawodowych predyspozycjach szefowej EBC. Lagarde poprze każdy istotny temat (nierówność płci, zagrożenia środowiskowe, zmiany klimatyczne) i zabiera głos w każdej sprawie, ale nie na temat polityki i mandatu banku centralnego do utrzymania stabilności cen.

Poruszając temat gospodarki eurobloku, ma ona tendencję do bagatelizowania dotkliwości inflacji i konsekwencji pandemii. Niemieccy obserwatorzy ostro skrytykowali Lagarde, nazywając jej stanowisko w sprawie inflacji "zdezorientowanym". Ponadto stwierdzono, że EBC zajmuje się wszystkim poza najważniejszym problemem.

Czołowy ekonomista banku centralnego Otmar Issing, podlegający obecnie pod ośrodek analityczny we Frankfurcie, domaga się nie ignorowania tematu konsekwencji zmian klimatycznych. Jednak inni urzędnicy mogą prowadzić walkę na tym froncie.

Jeśli chodzi o bank centralny, jego bezpośrednie obowiązki i stosunek do obecnej sytuacji w gospodarce, brak elastyczności polityków tutaj nie zaszkodzi. Jest to użyteczna cecha, jeśli chodzi o inflację zagrażającą gospodarce. Przedstawiciele banku centralnego Niemiec różnią się pod tym kątem, a jego odchodzący szef, Jens Weidmann, był głównym jastrzębiem w składzie prezesów EBC.

Tymczasem potencjalny nowy kanclerz Niemiec Olaf Scholz wyraził gotowość do nominowania byłego członka zarządu banku centralnego Joachima Nagela na miejsce Weidmanna. Bardziej pragmatyczny i mniej "ideologiczny" Nagel prawdopodobnie obejmie bojowe stanowisko swojego poprzednika, ponieważ inflacja w Niemczech jest najwyższa od 30 lat i wynosi 6%. Jednak nie jest jeszcze jasne, jak silny będzie jego wpływ na pozycję EBC.

Czy Fed spełni oczekiwania rynków?

Prezes Fed, Jerome Powell, był również wcześniej krytykowany za to, że wolno reaguje na rosnącą presję cenową. Niedawno powiedział, że nadszedł czas, aby porzucić sformułowanie "tymczasowej" inflacji i przyspieszyć ograniczanie zachęt, co implikuje podwyżkę stóp w pierwszej połowie przyszłego roku. W piątek Międzynarodowy Fundusz Walutowy wezwał również do szybszego ograniczenia programu QE będąc zdania, że szczep Omicron może przyczynić się do jeszcze większego wzrostu presji inflacyjnej.

Na rynkach rośnie teraz zaufanie, iż na posiedzeniu 14-15 grudnia FOMC ogłosi przyspieszenie procedury wycofywania obligacji. Tempo może zostać zwiększone z obecnych 15 miliardów dolarów do 30 miliardów dolarów miesięcznie. W tym przypadku proces zakończy się w marcu, a na wiosnę można będzie podnieść stawki, aby ograniczyć inflację.

Jak przygotowana jest gospodarka na zaostrzenia polityki? To jest pytanie. Inwestorzy byli nieco rozczarowani powolnym ożywieniem na amerykańskim rynku pracy. Jeśli się temu przyjrzeć, to nie jest aż tak źle. Przed pandemią bezrobocie utrzymywało się na poziomie 3,5-3,7%. W szczytowym momencie pandemii wskaźnik gwałtownie skoczył do 14,7%. Fed postawił sobie za cel osiągnięcie 4%. W rzeczywistości plan jest prawie zrealizowany, inflacja w listopadzie wyniosła 4,2%.

Rozczarowujący był wzrost liczby zatrudnionych w sektorze pozarolniczym, niestety dane są bardzo słabe. Czy to może wpłynąć na decyzję Fed?

Na początku pandemii koronawirusa rynek pracy USA stracił 21,5 mln miejsc pracy, obecnie przywrócono 17,8. Okazuje się, że rynek nie bierze pod uwagę 3,7 mln miejsc pracy. Czy to problem? Raczej tak.

Tu trzeba zwrócić uwagę na spadek tempa wzrostu we wrześniu, po sierpniu, kiedy zaczęto notować wysokie wskaźniki zachorowalności, które ponownie uderzyły w całą gospodarkę. Liczba zarażonych w Stanach Zjednoczonych jest nadal wysoka, co przyprawia Fed o ból głowy.

Jest mało prawdopodobne, aby taki obraz w skali globalnej wpłynął na plany banku centralnego w zakresie ograniczania bodźców, ale bardziej agresywne luzowanie, na które czeka rynek, może nie nastąpić. Jest jeszcze inny powód. Prezydent USA Joe Biden ogłosi nazwiska nowych członków Fed gdzieś "na początku grudnia". Najprawdopodobniej na wolne miejsca w radzie gubernatorów powoła co najmniej trzech progresywnych ekonomistów, co z pewnością wzmocni gołębią retorykę i zmusi bank centralny do zwrócenia większej uwagi na kwestie niezwiązane z polityką pieniężną, np. na zmiany klimatyczne.

Tak czy inaczej jastrzębi nastrój w Fed się utrzyma, a EBC może wkrótce zmienić swoje stanowisko i pójść za przykładem Amerykanów. Tak, Lagarde uparcie nalega na przywiązanie do miękkiej polityki i niskich stawek. Powell jakiś czas temu twierdził dokładnie tak samo i ostatecznie wszystko zmieniło się w jednej chwili.

Wydaje się, że na końcu tunelu jest światełko, ale czy to naprawdę jest wyjście na spadek euro?

EUR/USD w perspektywie krótkoterminowej

Euro było notowane w czerwonej strefie przez trzy sesje z ostatnich czterech, co może świadczyć o tym, że ostatnie odbicie się skończyło – mówi o tym zarówno techniczny, jak i fundamentalny obraz w stosunku do waluty europejskiej. Za sprzedażą EUR/USD przemawia również jak dotąd rozbieżność stóp polityki pieniężnej EBC i Fed.

Gracze rynkowi obstawiają teraz bardziej agresywne zaostrzenie polityki i wysokie prawdopodobieństwo pierwszej podwyżki stóp do maja 2022 r., co jest całkowicie po stronie dolara. Jednak ożywienie zainteresowania ryzykiem może zniechęcić traderów do agresywnych byczych zakładów na bezpiecznego dolara. Dodatkowo traderzy prawdopodobnie nie będą zbyt aktywni przed publikacją danych o inflacji w Stanach Zjednoczonych.

Kurs dalszego spadku potwierdzi się po przebiciu w dół do obszaru 1,1265, para EUR/USD stanie się podatna na kolejny test poziomu 1,1200. Co więcej, notowanie może spaść do kolejnego wsparcia w okolicach 1,1145. Poziom 1,1100 nie jest wykluczony.

Jeśli euro byki spróbują ustabilizować się powyżej 1,1300, warto rozważyć powrót pary do strefy oporu 1,1380. To może sprowokować zamykanie krótkich pozycji, euro pokona 1,1400 i przyspieszy ruch do 1,1440.

Światełko na końcu tunelu euro może okazać się podświetlonym znakiem z napisem "Brak wyjścia"

*Zamieszczona tutaj analiza rynku nie ma na celu udzielania instrukcji dotyczących zawierania transakcji, lecz zwiększenie Twojej świadomości
Przejdź do listy artykułów Przejdź do artykułów tego autora Open trading account