Ani jednego dnia bez rekordu: para euro/dolar niemal codziennie odnawia swoje roczne minima, podążając za amerykańską walutą, która umacnia swoją pozycję na całym rynku. Podczas wtorkowej sesji azjatyckiej niedźwiedzie eur/usd osiągnęli 13. poziom, przebijając poziom wsparcia 1,1400.
Sprzedawcy z łatwością pokonują bariery cenowe, pokonując je niemal bez walki. Spadek pary spowodowany był nie tylko umocnieniem dolara, ale także osłabieniem euro. Wspólna waluta staje się tańsza w parze z dolarem i w parach, takich jak eur/gbp, eur/jpy, eur/chf. Wczorajsze przemówienie Christine Lagarde w murach Parlamentu Europejskiego tylko zwiększyło presję na euro. Szefowa EBC wykluczyła możliwość podwyżki stopy w ciągu najbliższego roku i oświadczyła, że preferuje utrzymanie łagodnego kursu. W ciągu ostatnich dwóch tygodni podobne stanowisko wyrażało wielu członków Europejskiego Banku Centralnego, tym samym obalając pogłoski, że regulator zdecyduje się na zaostrzenie parametrów polityki pieniężnej przed terminem. W szczególności szef Banku Centralnego Hiszpanii Pablo Hernandez de Cos powiedział wczoraj, że średnioterminowa inflacja jest nadal poniżej celu EBC. Według niego, warunki konieczne do podwyżki nie zostały potwierdzone "i raczej nie zostaną potwierdzone do 2023 roku". Podobne stanowisko przedstawili wcześniej inni przedstawiciele EBC, w szczególności Lane, Knot, Shimkus, Ren, Schnabel.
Niemniej jednak dolar jest główną lokomotywą spadku pary eur/usd. Indeks dolara amerykańskiego wzrósł do 95,47, najwyższej wartości od lipca ubiegłego roku. Waluta amerykańska umocniła swoją pozycję we wszystkich głównych parach bez wyjątku. Przede wszystkim w parze z euro, gdyż jednocześnie z umocnieniem dolara euro traciło na wartości.
Zwycięski marsz dolara tłumaczy się umocnieniem jastrzębich oczekiwań odnośnie dalszych działań Fed. Rynek dobrze sobie poradził z rozpoczęciem ograniczania programu stymulacyjnego, a teraz równie dobrze radzi z oczekiwaną podwyżką stóp w przyszłym roku. Wczoraj analitycy z konglomeratu bankowego Goldman Sachs opublikowali swoją prognozę, zgodnie z którą Fed podniesie stopy procentowe już w lipcu 2022 roku. Według ekonomistów banku inflacja w USA będzie rosła zimą, ale potem spadnie do 2 proc. Jeśli chodzi o sytuację na rynku pracy, w połowie przyszłego roku stopa bezrobocia powinna spaść do przedkryzysowego minimum 3,5%. Ponadto, zdaniem Goldman Sachs, spadkowi bezrobocia towarzyszyć będzie wzrost płac ze względu na wysoki popyt na pracę oraz spadek wielkości podaży na rynku. Okoliczności te będą wspierać tempo wzrostu płac "powyżej 4%" (przypomnijmy, że według najnowszych danych średni wzrost płac wyniósł 4,9%).
Innymi słowy, zdaniem ekspertów, niezbędne warunki do pierwszej rundy podwyżek stóp procentowych zostaną stworzone za 7-8 miesięcy. W zasadzie opublikowana prognoza Goldman Sachs odzwierciedla opinię większości traderów i wielu analityków. Oczekiwania jastrzębie rosną mimo powściągliwej retoryki prezesa Fed Jerome'a Powella, który z jednej strony nie wyklucza możliwości podwyżki stopy w 2022 r., ale z drugiej wyraża przekonanie, że takiej potrzeby nie będzie, ponieważ inflacja zwolni do poziomów wygodnych dla Fed. Sądząc jednak po dynamice amerykańskiej waluty, można wysnuć oczywisty wniosek, że rynek nie ufa Powellowi, stawiając na zaostrzenie polityki pieniężnej w połowie przyszłego roku. Co więcej, nie sprawdziły się wcześniejsze prognozy Fed dotyczące wzrostu inflacji: zamiast pokazywać pierwsze oznaki spowolnienia, indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych w Stanach Zjednoczonych w październiku pobił 30-letni rekord. Ostatnie dane z sektora pozarolniczego również dolali oliwy do ognia. Przypomnę, że wszystkie składniki raporty znalazły się w zielonej strefie, odzwierciedlając procesy ożywienia na rynku pracy.
Wszystko to sugeruje, że para eur/usd będzie pod presją przynajmniej w perspektywie średnioterminowej. Dziś uwaga wszystkich traderów będzie skupiona na publikacji danych o wolumenie sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych. Przypomnę, że indeks zaufania konsumentów w USA w listopadzie spadł do najniższego od 10 lat poziomu w związku z rekordowym wzrostem inflacji. W kontekście tych trendów dzisiejsze wydanie ma szczególne znaczenie i dlatego może wywołać zwiększoną zmienność. W październiku spodziewany jest wzrost: ogólny wskaźnik powinien wzrosnąć do 1,2%, wyłączając sprzedaż samochodów - do 1,0%.
Dane fundamentalne dla pary eur/usd. Wszelkie korekcyjne odbicia powinny być wykorzystywane do otwierania krótkich pozycji. Dane techniczne również mówią o priorytecie sprzedaży. Na wszystkich większych wykresach (zaczynając od H4) cena znajduje się albo pomiędzy środkową i dolną linią wskaźnika Wstęgi Bollingera, albo poniżej dolnej linii tego wskaźnika, która wskazuje na to, że priorytetem jest spadek. Na wykresach od D1 i W1 wskaźnik Ichimoku utworzył niedźwiedzi sygnał o nazwie "Parada linii", co również wskazuje na niedźwiedzie nastroje. Pierwszym i jak dotąd głównym celem spadku jest okrągły i ważny z psychologicznego punktu widzenia poziom 1,1300.