4-godzinny przedział czasowy
Szczegóły techniczne:
Górny kanał regresji liniowej: kierunek - w dół.
Dolny kanał regresji liniowej: kierunek - w dół.
Średnia ruchoma (20; wygładzona) - w dół.
Para walutowa EUR/USD rozpoczęła nowy tydzień w ruchu wzrostowym. Zmienność pozostaje bez zmian, a para rozpoczęła potężną korektę. Trwa nadal ten sam niespieszny ruch, który obserwujemy od kilku miesięcy. Średnia zmienność wciąż wynosi 40-50 punktów dziennie, co wydaje się wystarczać rynkom. Kwotowania nadal znajdują się w trendzie spadkowym, ale jest on dość słaby i niestabilny. Mówiliśmy już wcześniej, że taki niespieszny ruch w jedną stronę trwa zazwyczaj długo. Jednak w tej chwili fundamentalne tło jest takie, że bardzo trudno sobie wyobrazić dalszy wzrost dolara. Waluta amerykańska nie ma konkretnego wsparcia dla "fundamentów" czy "makroekonomii". Czy całe tło fundamentalne sprowadza się teraz do tego, że rynki czekają, który z banków centralnych jako pierwszy ogłosi ograniczenie programu stymulacji ilościowych? Choć stało się to, gdy Christine Lagarde zapowiedziała nie tak dawno, że w trzecim i czwartym kwartale 2021 r. wolumen skupu aktywów będzie mniejszy niż w pierwszym i drugim. EBC już podjął decyzję o ograniczeniu QE, ale Fed nadal kupuje papiery wartościowe i obligacje o wartości co najmniej 120 miliardów dolarów miesięcznie. A w najlepszym przypadku zacznie redukować program QE w listopadzie, po kolejnym posiedzeniu Fed.
Niemniej jednak dolar amerykański rośnie od ponad miesiąca, ponieważ rynki czekają, aż Fed zacznie wycofywać zachęty. To, co kiedyś było niekorzystne dla dolara, teraz działa na jego korzyść. Wcześniej gracze pozbyli się dolara, ponieważ program QE Fed był znacznie silniejszy niż program PEPP EBC. Teraz dolar otrzymuje wsparcie rynkowe w związku z oczekiwaniami ograniczenia programu stymulacji ilościowej. Mówiąc prościej, po ogłoszeniu przez Fed początku ograniczania programu QE przepływy pieniężne do gospodarki amerykańskiej zaczną się redukować. W związku z tym nierównowaga między podażą pieniądza strefy euro a Stanami Zjednoczonymi zacznie się zmniejszać. W konsekwencji dolar może wzrosnąć z powodu tego samego czynnika, z powodu którego spadł w ciągu ostatniego półtora roku.
Wszystko to jest bardzo oczywiste, ponieważ podaż pieniądza w Stanach Zjednoczonych i tak wzrosła do niewyobrażalnych rozmiarów w ciągu ostatniego półtora roku. I nikt nie ma zamiaru wycofywać "dodatkowych" pieniędzy z gospodarki. W konsekwencji przepaść między podażą pieniądza Stanów Zjednoczonych a Unii Europejskiej nie zacznie się zmniejszać w dosłownym tego słowa znaczeniu. Zmniejszy się jedynie tempo wzrostu luki między wielkością podaży pieniądza w UE a USA. I to jest dość kontrowersyjny czynnik we wspieraniu dolara amerykańskiego. Zatem z naszego punktu widzenia nie ma obecnie realnego wsparcia dla dolara. Na całym świecie para euro/dolar nadal dostosowuje się do trendu wzrostowego. I nawet ostatni spadek do poziomu 1,1550 nie zmienia ogólnego obrazu tego, co się dzieje. Wszyscy mamy też do dyspozycji klasyczną korektę 3-falową, która może się zakończyć w każdej chwili. A jeśli tak, to długoterminowy trend wzrostowy może zostać wznowiony w każdej chwili. Co więcej, globalna korekta trwa już dziewięć miesięcy.
Co może zmienić nastroje na rynkach? Bez względu na to, jak banalnie to zabrzmi, powinniśmy poczekać, aż niedźwiedzie dostaną to, czego chcą, a byki znów wrócą na rynek. Gdyby Fed ogłosił dziś natychmiastowe ograniczenie programu QE, mogłoby to odegrać znaczącą rolę w dalszym umocnieniu amerykańskiej waluty. Jednak, jak już powiedzieliśmy, to EBC jako pierwszy zaczął ograniczać bodźce monetarne. Dlatego jeśli coś ma teraz rosnąć, to jest to europejska waluta, a więc obecnie zalecamy zwrócenie jak największej uwagi na analizę techniczną i określenie trendów. W tej chwili jest on spadkowy, o czym świadczą zarówno ruchy, jak i oba kanały regresji liniowej. Jednak cena jest wciąż bardzo blisko linii średniej ruchomej, a więc odwrócenie w górę może nastąpić w dowolnym momencie. Co więcej, nie zapowiadają się żadne wydarzenia czy tematy globalne, które mogłyby wesprzeć popyt na dolara.
Zmienność pary walutowej euro/dolar na dzień 5 października wynosi 54 punkty i jest określana jako "średnia". W związku z tym oczekujemy, że para będzie dziś poruszać się między poziomami 1,1565 i 1,1673. Odwrócenie wskaźnika Heiken Ashi z powrotem w dół zasygnalizuje wznowienie ruchu spadkowego.
Najbliższe poziomy wsparcia:
W1 – 1,1597
W2 – 1,1536
W3 – 1,1475
Najbliższe poziomy oporu:
O1 – 1,1658
O2 – 1,1719
O3 – 1,1780
Zalecenia handlowe:
Para EUR/USD kontynuuje lekką korektę wzrostową. Dlatego dziś powinniśmy rozważyć nowe opcje otwierania shortów z celami 1,1565 i 1,1536 w przypadku odbicia ceny od linii średniej ruchomej. Należy otwierać longi, jeśli cena ustabilizuje się powyżej średniej ruchomej z celami 1,1673 i 1,1719 i trzymać je otwarte, aż wskaźnik Heiken Ashi odwróci się w dół.
Objaśnienia do ilustracji:
Kanały regresji liniowej - pomagają określić aktualny trend. Jeśli oba są skierowane w tym samym kierunku, to trend jest w danej chwili silny.
Linia średniej ruchomej (ustawienia 20,0, wygładzona) - określa krótkoterminowy trend i kierunek, w którym należy w danej chwili handlować.
Poziomy Murraya - docelowe poziomy dla ruchów i korekt.
Poziomy zmienności (czerwone linie) – prawdopodobny kanał cenowy, w którym para będzie się znajdować następnego dnia, w oparciu o aktualne wskaźniki zmienności.
Wskaźnik CCI – jego wejście w obszar wyprzedania (poniżej -250) lub w obszar wykupienia (powyżej +250) oznacza, że zbliża się odwrócenie trendu w przeciwnym kierunku.