logo

FX.co ★ AUD/USD. Cała uwaga jest skupiona na jutrzejszym raporcie

AUD/USD. Cała uwaga jest skupiona na jutrzejszym raporcie

Dolar australijski w parze z greenbackiem nadal znajduje się w wąskim korytarzu cenowym w pobliżu poziomu 0,7750. W połowie pusty kalendarz ekonomiczny nie przyczynia się do zwiększonej zmienności. Dodatkowo, dolarowe byki zamarły w oczekiwaniu na kluczowe wydarzenia, które określą dalszy kierunek amerykańskiej waluty. Jutro Stany Zjednoczone opublikują podstawowe dane o wzroście inflacji, a tydzień później, 16 czerwca, poznamy wyniki kolejnego posiedzenia Fed. W przeddzień tych wydarzeń traderzy par dolarowych nie ryzykują otwarcia dużych pozycji, a para aud/usd nie jest wyjątkiem.

 AUD/USD. Cała uwaga jest skupiona na jutrzejszym raporcie

Podczas środowej sesji azjatyckiej Aussie wykazywał ujemną dynamikę, choć dynamika południowa była ograniczona. Aussie zareagował minimalnie na kontrowersyjną publikację danych o inflacji w Chinach. Zatem według wstępnych prognoz wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w ChRL powinien w maju wzrosnąć o 1,6%, podczas gdy w rzeczywistości wskaźnik wyniósł ok. 1,3%. Pomimo tego, że wskaźnik znalazł się w "czerwonej strefie", publikacji nie można nazwać rozczarowującą: CPI od trzech miesięcy konsekwentnie rośnie. W dodatku opublikowany dziś wskaźnik cen producentów wręcz przeciwnie przekroczył prognozowane wartości, osiągając poziom 9% (przy prognozie wzrostu do 8,5%). Wskaźnik ten od 5 miesięcy konsekwentnie rośnie, odzwierciedlając procesy ożywienia w kraju. I choć relacje między Pekinem a Canberrą pozostają napięte, to ChRL pozostaje największym partnerem handlowym Australii, nawet w kontekście nałożonych restrykcji i zaostrzenia polityki taryfowej, dlatego wzrost lub spadek wskaźników makroekonomicznych Państwa Środka wpływa na dynamikę dolara australijskiego.

W takim przypadku możemy mówić o ograniczonym wpływie na aud/usd. Aussie "formalnie" zareagował na powyższe liczby, ale na koniec azjatyckiej sesji odzyskał utracone pozycje, nie wychodząc z kanału bocznego. Oczywiście przed jutrzejszą publikacją inwestorzy będą niezwykle ostrożni, ponieważ inflacja w USA może zmienić sytuację fundamentalną na parze.

Przypomnę, że skokowy wzrost inflacji w USA po raz kolejny podniósł kwestię szybkiego zawieszenia programu QE. Nastroje jastrzębie panowały wśród traderów przez całą pierwszą połowę maja, co pozwoliło dolarowi umocnić swoją pozycję wobec koszyka głównych walut. Majowy raport naprawdę zaskoczył. Ogólny wskaźnik cen konsumpcyjnych, w porównaniu z prognozą wzrostu do 3,6% (z 2,6% w marcu), okazał się na poziomie 4,2%, znacznie przekraczając docelowy poziom Rezerwy Federalnej. W ujęciu miesięcznym wskaźnik również wszedł w zieloną strefę, osiągając 0,8%. Jednocześnie eksperci spodziewali się spowolnienia do 0,2%. De facto wskaźnik ten konsekwentnie rośnie już czwarty miesiąc z rzędu, osiągając najwyższy poziom od wiosny 2016 roku. Bazowy CPI (z wyłączeniem żywności i energii) w ujęciu rocznym podskoczył do trzech procent w porównaniu z prognozą wzrostu do 2,3%.

W odpowiedzi na te liczby wielu urzędników Fed zauważyło, że regulator nie podejmie żadnych działań odwetowych na podstawie tylko jednego raportu. Jednak niektórzy członkowie Fed (w szczególności Daly i Brainard) podejmowali mimo wszystko "jastrzębie" decyzje – pod warunkiem, że wskaźniki inflacji nadal wykazują podobną dynamikę.

Dlatego jutrzejsza publikacja odgrywa tak ważną rolę w kontekście przyszłych perspektyw dolara. Jeśli CPI ponownie będzie mocny, "jastrzębie" pogłoski tylko się nasilą, co spowoduje zwiększony popyt a na dolara (przynajmniej w ramach zasady handlu "kupuj pogłoski..."). W przeciwnym razie dolar będzie pod presją wątpliwości, zwłaszcza na tle "gołębiej" retoryki większości przedstawicieli Fed. Aussie z kolei pójdzie za dolarem – Australijczyk nie ma własnych fundamentalnych argumentów.

 AUD/USD. Cała uwaga jest skupiona na jutrzejszym raporcie

 AUD/USD. Cała uwaga jest skupiona na jutrzejszym raporcie

Według wstępnych prognoz, w ujęciu miesięcznym indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych spowolni swój wzrost. Ogólny CPI powinien wynieść około 0,4% (m/m), po wzroście do 0,8% w kwietniu. W takim przypadku wskaźnik wstrzyma swój sekwencyjny wzrost, który trwał pięć miesięcy. Podobną dynamikę powinien wykazywać bazowy indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych (w ujęciu miesięcznym). W ujęciu rocznym spodziewana jest sytuacja odwrotna – zarówno ogólny CPI, jak i indeksy bazowe mogą odnowić swoje wieloletnie rekordy, rosnąc odpowiednio do 4,7% i 3,4%.

Moim zdaniem dolar otrzyma znaczące wsparcie tylko wtedy, gdy wszystkie elementy jutrzejszej publikacji znajdą się w zielonej strefie. We wszystkich innych przypadkach ewentualny wzrost amerykańskiej waluty może być niewiarygodny, zwłaszcza w przededniu czerwcowego posiedzenia Fed.

Tak więc, biorąc pod uwagę takie dane fundamentalne, wskazane jest, aby w tej chwili pozostawać poza rynkiem. Trudno przewidzieć reakcję rynku na jutrzejszą publikację, zwłaszcza jeśli dane wykażą sprzeczną dynamikę. Ponadto nie wyklucza się fałszywych ruchów cen, które są nieodłączne w takich sytuacjach.

*Zamieszczona tutaj analiza rynku nie ma na celu udzielania instrukcji dotyczących zawierania transakcji, lecz zwiększenie Twojej świadomości
Przejdź do listy artykułów Przejdź do artykułów tego autora Open trading account