logo

FX.co ★ AUD/USD. Wyniki czerwcowego posiedzenia RBA: cała uwaga skupiona na lipcu

AUD/USD. Wyniki czerwcowego posiedzenia RBA: cała uwaga skupiona na lipcu

Jak można było przewidzieć, czerwcowe spotkanie RBA było "przejściowe". Regulator utrzymał wszystkie parametry polityki pieniężnej w niezmienionej formie, zapowiadając, że kluczowe decyzje dotyczące łagodzenia programu luzowania ilościowego zapadną pod koniec najbliższego posiedzenia, czyli w lipcu. Rynek oczekiwał podobnego wyniku, więc Australijczyk zareagował minimalnie na wczorajsze wydarzenie. Niemniej jednak czerwcowe spotkanie odcisnęło swoje piętno: północny impet aud/usd osłabł, po raz kolejny uniemożliwiając kupującym testowanie 78. figury.

Tak więc po wczorajszym posiedzeniu Bank Rezerw Australii utrzymał główną stopę procentową na rekordowo niskim poziomie 0,10%. Ponadto regulator pozostawił na niezmienionym poziomie (0,10%) docelowy poziom rentowności 3-letnich obligacji skarbowych, a także pozostawił bez zmian parametry obecnego programu skupu obligacji skarbowych. Jednocześnie członkowie RBA po raz kolejny zapowiedzieli, że poziom stóp nie wzrośnie, dopóki rzeczywista inflacja nie "ustabilizuje się" w docelowym przedziale 2-3%. Według członków Banku Centralnego jest to mało prawdopodobne przed 2024 rokiem.

 AUD/USD. Wyniki czerwcowego posiedzenia RBA: cała uwaga skupiona na lipcu

Generalnie retoryka towarzyszącego oświadczenia była dość optymistyczna. Regulator skupił się na pozytywnych aspektach najnowszych raportów, "zaciemniając" jednocześnie negatywne i raczej niepokojące tendencje. Przede wszystkim dotyczy to rynku pracy. Przypomnę, że dane majowe pokazywały niejednoznaczną sytuację. Z jednej strony stopa bezrobocia spadła do 5,5%. Trend spadkowy już jest rejestrowany szósty miesiąc z rzędu. Wskaźnik faktycznie osiągnął poziom sprzed kryzysu – wartość minimalną od marca 2020 r. Ale z drugiej strony stopa bezrobocia jest wskaźnikiem opóźnionym, podczas gdy nowsze dane sygnalizują spowolnienie wzrostu rynku pracy. W szczególności tempo wzrostu liczby zatrudnionych spadło w kwietniu o 30 tys. Wskaźnik ten spadł po raz pierwszy od września ubiegłego roku, kiedy Australię nawiedziła kolejna fala epidemii koronawirusa. Ponadto dynamika wzrostu płac pozostaje dość słaba.

Ale pomimo tak niepokojących sygnałów Bank Rezerw Australii zdecydował, że "szklanka jest raczej napełniona do połowy niż na odwrót". Członkowie regulatora stwierdzili, że krajowa gospodarka "odradza się silniej niż wcześniej oczekiwano" i według dostępnych prognoz "będzie się odradzała w najbliższym czasie". Jednocześnie członkowie RBA dość przyjaźnie skomentowali te szczerze katastrofalne dane o wzroście inflacji. Przypomnę, że ogólny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w pierwszym kwartale tego roku wyniósł około 0,6%, zamiast prognozowanego wzrostu do 0,9%. Wskaźnik spada już drugi kwartał z rzędu, odzwierciedlając spowolnienie procesów inflacyjnych. Rozczarowująca była również inflacja bazowa – zarówno w ujęciu miesięcznym, jak i rocznym, bazowy CPI wypadł poniżej prognozowanych poziomów. Jednak członkowie RBA w towarzyszącym oświadczeniu wskazali jedynie, że ożywienie inflacji i wzrostu płac jest spodziewane w drugiej połowie roku, ale wzrost ten "prawdopodobnie będzie stopniowy i niewielki".

Innymi słowy, Bank Centralny pominął wiele sygnałów i aspektów najnowszych raportów makroekonomicznych. Moim zdaniem regulator celowo ograniczył się do niejasnych sformułowań i "uproszczonych" sformułowań, ponieważ kluczowe decyzje zapadną na lipcowym posiedzeniu. W załączonym komunikacie Bank Centralny wskazał w osobnym wierszu, że w lipcu Bank Rezerw rozważy, czy należy utrzymywać rentowność obligacji 3-letnich zapadających w kwietniu 2024 r., czy też przejść na papiery z datą wygaśnięcia 24 listopada roku. A co najważniejsze, na lipcowym posiedzeniu RBA rozważy kwestię dalszych zakupów obligacji.

Pod koniec czerwcowego spotkania Auzzie był pod lekką presją. Najwyraźniej traderzy byli rozczarowani brakiem jastrzębich wskazówek ze strony Banku Centralnego. Jednak niedźwiedzie aud/usd mogły jedynie zgasić północny impuls, ale nie mogły rozwinąć ruchu w dół. Ogólnie rzecz biorąc, para pozostawała w szerokim przedziale cenowym 0,7700-0,7800, w którym Aussie handluje piąty tydzień z rzędu.

Podczas azjatyckiej sesji w środę para aud/usd znalazła się pod dodatkową presją, reagując na opublikowane dane o wzroście australijskiej gospodarki w pierwszym kwartale. W ujęciu kwartalnym wskaźnik kształtował się na poziomie około 1,8%, przekraczając prognozowane wartości (1,5%). Ale jednocześnie w IV kwartale 2020 r. składnik ten kształtował się na poziomie 3,2%, w III kwartale – 3,4%. Najwyraźniej traderzy zwrócili uwagę na trend spadkowy, ignorując "zielone zabarwienie" dzisiejszej publikacji.

 AUD/USD. Wyniki czerwcowego posiedzenia RBA: cała uwaga skupiona na lipcu

Teraz kilka słów o "danych technicznych". Prawie wszystkie wskaźniki trendów "milczą" lub wskazują na niepewność. Tak więc na wykresie dziennym para aud/usd znajduje się w chmurze Kumo i pomiędzy liniami Tenkan-sen i Kijun-sen. Ponadto cena znajduje się między środkową a dolną linią wskaźnika Wstęg Bollingera, co wskazuje na presję w dół. Aby mówić o perspektywach rozwoju trendu północnego, kupujący aud/usd muszą wyjść z chmury Kumo i skonsolidować się powyżej 0,7785 (linia Kijun-sen). W tym przypadku wskaźnik Ichimoku utworzy wzrostowy sygnał Paradę linii, otwierając drogę do głównego poziomu oporu 0,7850 (górna wstęga Bollingera w tym samym przedziale czasowym). Niedźwiedzie z kolei muszą pokonać poziom 0,7700, konsolidując się poniżej poziomu 0,7690 (dolna granica chmury Kumo). W tym przypadku będzie można mówić o rozwoju trendu południowego, który spowoduje powrót pary do przedziału 0,7550-0,7650, w którym notowana była od końca marca do połowy kwietnia.

*Zamieszczona tutaj analiza rynku nie ma na celu udzielania instrukcji dotyczących zawierania transakcji, lecz zwiększenie Twojej świadomości
Przejdź do listy artykułów Przejdź do artykułów tego autora Open trading account