Po czterech spadkach z rzędu, we wtorek złoto próbowało odzyskać równowagę. W ciągu zaledwie jednego dnia czerwcowe kontrakty wzrosły o 0,9%, co w ujęciu pieniężnym równa się 14,9 USD. Tym samym handel na nowojorskiej giełdzie COMEX zamknął klasyczne aktywa na poziomie 1747,6 USD.
Dodatnia dynamika była spowodowana publikacją danych o inflacji konsumenckiej w Stanach Zjednoczonych. Świeże statystyki przekroczyły wcześniejsze prognozy. W marcu na tle wzrostu cen ropy wskaźnik cen konsumpcyjnych w Ameryce wzrósł o 0,6% zamiast oczekiwanych 0,5%. W ujęciu rocznym stopa inflacji osiągnęła najwyższą wartość od lata 2018 r., wzrastając od 1,7% do 2,6%.
Jak widać, ceny konsumpcyjne w Ameryce wykazują stabilny wzrost od 4 miesięcy z rzędu, a stopa inflacji w kraju zbliżyła się do najwyższego progu od 2,5 roku. Obecna sytuacja jest dobra dla złota, które jest często wykorzystywane do minimalizowania ryzyka inflacyjnego. Na tle publikacji najnowszych statystyk atrakcyjność bezpiecznego aktywa ponownie wzrosła, a jego cena systematycznie rośnie.
Tymczasem Jason Teed, zarządzający portfelem Gold Bullion Strategy Fund, zakłada, że przyspieszenie inflacji w USA jest spowodowane wyłącznie wzrostem cen paliw, a zatem będzie miało charakter krótkoterminowy. Z tego powodu nie należy oczekiwać, że złoto będzie nadal szybko rosnąć. Jak zauważa analityk, nie ma jeszcze mowy o długoterminowej pozytywnej tendencji.
Tymczasem klasyczne aktywa są nadal pod presją dwóch czynników, które wpływają na jego wycenę bardziej niż inne: kurs dolara i wzrost rentowności amerykańskich obligacji skarbowych. We wtorek ostatni wskaźnik gwałtownie spadł i wywołał ruch złota w przeciwnym kierunku. W środę rano sytuacja zmieniła się dokładnie odwrotnie. W porównaniu z poprzednią sesją 10-letnie obligacje amerykańskie wzrosły do 1,627%, podczas gdy żółty metal szlachetny zaczął tracić na wartości.
W momencie publikacji cena złota spadała w ramach korekty. Uncja trojańska metalu była sprzedawana na Comex po cenie 1 746,25 USD. Różnica w stosunku do ostatniego zamknięcia wyniosła 1,45 USD, czyli 0,09%. Majowy kontrakt terminowy na srebro również tracił na wartości. Od godziny 08:00 czasu warszawskiego jego cena osiągnęła 25,402 USD. Srebro zamknęło poprzednią sesję na poziomie 25,43 USD. Metal zyskał we wtorek 2,3%.