logo

FX.co ★ Trump zaszokował rynki, dając dolarowi szansę na odbicie

Trump zaszokował rynki, dając dolarowi szansę na odbicie

 Trump zaszokował rynki, dając dolarowi szansę na odbicie

Dyskusja na temat kolejnego pakietu stymulacyjnego w USA jest nadal w centrum uwagi inwestorów.

W przeddzień szef Białego Domu Donald Trump powiedział, że polecił swoim urzędnikom wstrzymać dalsze negocjacje z Demokratami w sprawie nowego pakietu stymulacyjnego do listopadowych wyborów.

Na tym tle dolar wzrósł do lokalnych maksimów około 93,9 punktu, a indeks S&P 500 spadł o 1%.

"Dotychczasowy wzrost na giełdzie był napędzany bezprecedensowym bodźcem zarówno ze strony banków centralnych, jak i rządów krajowych, a większość tego wsparcia pochodziła ze Stanów Zjednoczonych" - zauważyli specjaliści State Street.

Zdaniem ekspertów, nieoczekiwana decyzja D. Trumpa o przełożeniu negocjacji w sprawie stymulowania gospodarki do czasu wyborów prezydenckich 3 listopada zwiększa ryzyko pogorszenia i tak już niepewnej sytuacji gospodarczej w USA.

"Reakcja rynku okazała się dość typowa - unikanie ryzyka i kupowanie dolara wobec innych walut". To oczywiste, że bez dodatkowego bodźca gospodarka USA zwolni, podobnie jak gospodarka światowa", - mówili strategowie Mizuho Securities.

Jednak po negatywnej reakcji rynku, już w środę amerykański prezydent zgłosił nowe uwagi, wzywając do wsparcia lokalnych linii lotniczych i przedłużenia programu ochrony pracowników. Pomogło to nieco odzyskać ryzykowne aktywa, zmuszając ochronnego dolara do częściowego porzucenia wcześniejszych zysków.

 Trump zaszokował rynki, dając dolarowi szansę na odbicie

We wtorek para EUR/USD przekroczyła poziom1,1800 po raz pierwszy od dwóch tygodni. Mocny raport o wielkości zamówień przemysłowych w Niemczech pozwolił na umocnienie wspólnej waluty, ale tylko D. Trump odwrócił jej kurs poprzez swoją retoryką.

Po osiągnięciu dwutygodniowego maksimum w regionie 1,1805, główna para walutowa dość szybko spadła do 1,1730.

W środę euro zdołało nieco zmniejszyć straty wobec dolara. Jednak utrzymujący się popyt na dolara ogranicza możliwości wspólnej waluty europejskiej.

"Osłabienie dynamiki wzrostowej wydaje się wskazywać, że główna para walutowa weszła w fazę konsolidacji i może wahać się między 1,1640 a 1,1820" - stwierdzili eksperci UOB.

Oczekuje się, że kurs EUR/USD będzie się wahał w oparciu o informacje o bodźcach finansowych w USA oraz doniesienia z banków centralnych. W tym tygodniu poznamy protokół z wrześniowych posiedzeń Fed i EBC.

Tymczasem poziom 1,30 USD okazał się trudnym orzechem do zgryzienia dla funta. Byki GBP/USD zostały powstrzymane we wtorek, podobnie jak wcześniej w połowie września.

Traderzy nadal monitorują negocjacje handlowe między Londynem a Brukselą.

 Trump zaszokował rynki, dając dolarowi szansę na odbicie

Presja na funta szterlinga wzrosła po tym, jak brytyjski premier Boris Johnson powiedział, że Foggy Albion musi wiedzieć przed 15 października, czy dojdzie do porozumienia z UE, czy też nie. UE nie jest chętna do ustępstw w nowym terminie.

Do 15 października zostaje coraz mniej czasu, więc w kolejnych dniach presja będzie coraz większa.

Zdaniem analityków, jeśli wydarzenia dla funta rozwiną się w sposób negatywny, to walka byków i niedźwiedzi na GBP/USD może szybko przenieść się w okolice 1,2500 lub nawet niżej, w okolice 1,2200.

Zespoły negocjatorów spotkają się w środę w Londynie. Negocjacje będą trwały do piątku, a w przyszłym tygodniu przeniosą się do Brukseli.

"Para GBP/USD przetestowała 1,3008 (szczyt połowy września) i wycofała się. Nieudana próba zdobycia 1,3000-1,3070 przeniesie parę na 1,2445 i 1,2200-1,2250. Tylko wzrost powyżej 1,3080 zneutralizuje niedźwiedzią prognozę" - mówili eksperci Commerzbanku.

*Zamieszczona tutaj analiza rynku nie ma na celu udzielania instrukcji dotyczących zawierania transakcji, lecz zwiększenie Twojej świadomości
Przejdź do listy artykułów Przejdź do artykułów tego autora Open trading account