logo

FX.co ★ GBP/USD. Parlament brytyjski wstępnie zatwierdził kontrowersyjną ustawę

GBP/USD. Parlament brytyjski wstępnie zatwierdził kontrowersyjną ustawę

Brytyjski Parlament poparł wczoraj skandaliczny projekt ustawy "o rynku wewnętrznym Wielkiej Brytanii", który zakłada wprowadzenie jednostronnych zmian w umowie o wyjściu Londynu z Unii Europejskiej. Dokument ten został ostro skrytykowany nie tylko przez Brukselę, ale także przez Stany Zjednoczone. Przedstawiciele Partii Demokratycznej zakwestionowali celowość dalszych negocjacji z Brytyjczykami w sprawie zawarcia umowy o wolnym handlu. Zdaniem Demokratów, rząd Johnsona jest "zbyt niepoważny" w kwestii dogmatów prawa międzynarodowego, więc Amerykanie powinni wyciągnąć odpowiednie wnioski.

Kierownictwo Unii Europejskiej wyraża ostrzejszą retorykę. Tak więc najwybitniejsze "jastrzębie" ostrzegają, że jeśli Londyn złamie warunki zawartej umowy, spór polityczny zakończy się procesem sądowym w luksemburskim sądzie. Decyzją sądu Brytyjczycy mogą otrzymać znaczne kary, a między Wielką Brytanią a Unią Europejską może rozpocząć się wojna handlowa, w ramach której UE nałoży sankcje na Brytyjski eksport.

 GBP/USD. Parlament brytyjski wstępnie zatwierdził kontrowersyjną ustawę

Inicjatywa Johnsona była również krytykowana w Wielkiej Brytanii. Przede wszystkim mówimy o laburzystach, którzy są głównymi przeciwnikami konserwatystów. Jednak ich pozycja była przewidywalna, biorąc pod uwagę opozycję. Ale krytyka ze strony innych członków partii, Johnsona, wywołała zdziwienie. Ponadto wielu poprzedników obecnego szefa rządu skrytykowało ustawę. Na przykład wczoraj były brytyjski premier David Cameron wypowiedział się przeciwko naruszeniu umowy o wyjściu Wielkiej Brytanii z UE. Jest on już piątym byłym premierem, który wygłasza taką retorykę. Wcześniej byli premierzy Wielkiej Brytanii z Partii Konserwatywnej, Theresa May i John Major, a także członkowie Partii Pracy Tony Blair i Gordon Brown również potępili dokument.

Jednak pomimo tego sprzeciwu brytyjski parlament nadal dał zielone światło dla rezonującej ustawy. "Za" zagłosowało 340 posłów, "przeciw" tylko 263, co oznacza, że dyskusja nad dokumentem przeszła do kolejnego etapu. Teraz ustawodawcy rozpoczną dyskusje nad treścią projektu i jego głównym sformułowaniami. Walki parlamentarne potrwają prawie dwa tygodnie, po których okaże się, czy dokument ma dalszą perspektywę, czy też zawiedzie w ostatecznym głosowaniu.

Funt spokojnie zareagował na ostatnie wydarzenia, a podczas wtorkowej sesji azjatyckiej nawet pokazał w parze z dolarem dynamikę wzrostową, chociaż wzrost był ograniczony do znaku 1,2870. Wynika to z faktu, że "pierwsze", wstępne głosowanie o charakterze pozytywnym zostało już uwzględnione w cenach.Po tym, jak Johnson przedstawił ustawę brytyjskiemu parlamentowi, para GBP/USD spadła o ponad 400 punktów, przewidując dalszy rozwój sytuacji. Warto w tym miejscu przypomnieć, że pod koniec ubiegłego roku Partii Konserwatywnej kierowanej przez Borisa Johnsona udało się odnieść przekonujące zwycięstwo, które pozwoliło premierowi na wypracowanie własnej większości w parlamencie ze sporym "marginesem": 365 głosów przeciw wymaganym 325 głosom.

Poprzedniczka Johnsona, Theresa May, musiała negocjować nie tylko z członkami swojej partii, ale także z tymczasowymi sojusznikami koalicyjnymi (unioniści). Obecny szef rządu jest w lepszej sytuacji. Wczorajsze głosowanie pokazało, że nie wszyscy konserwatywni posłowie popierają inicjatywę Johnsona. Mimo to ustawa przeszła w pierwszym głosowaniu: 340 głosów "za" (pomimo tego, że 25 deputowanych konserwatywnych głosowało przeciw lub wstrzymało się od głosu).

Obecny "konserwatywny skład" Izby Gmin różni się od poprzedniego i zmierza w kierunku bardziej radykalnego podejścia do kwestii Brexitu. Dlatego obecny optymizm brytyjskiej waluty wydaje się przedwczesny. Przypomnę, że istotą rezonansowej ustawy jest zagwarantowanie Irlandii Północnej "nieograniczonego dostępu" do brytyjskiego rynku wewnętrznego po zakończeniu okresu przejściowego pod koniec roku. To samo dotyczy nieograniczonej wymiany towarów. Projekt ustawy przewiduje odstępstwo od protokołu dotyczącego Irlandii Północnej, który według Johnsona w jego obecnej formie pozwala UE na nałożenie wszelkich ceł na towary przewożone z Irlandii Północnej do Wielkiej Brytanii.

Pomimo ostrej krytyki ze strony wybitnych konserwatystów (w tym byłych premierów), wielu "torysów" w Izbie Gmin kieruje się Borisem Johnsonem, podążając za jego polityką. Dlatego intryga wokół tej ustawy jest nadal zachowana, co oznacza, że "miecz Damoklesa" nadal ciąży nad brytyjską walutą.

 GBP/USD. Parlament brytyjski wstępnie zatwierdził kontrowersyjną ustawę

Abstrahując od sytuacji z tą ustawą, możemy dojść do wniosku, że perspektywy dla funta wciąż wyglądają raczej niejasno. Jeśli kontrowersyjna ustawa zostanie przyjęta, Bruksela prawdopodobnie wycofa się z procesu negocjacji w celu omówienia umowy handlowej. Jeśli Izba Gmin odrzuci inicjatywę Johnsona, odmówi on złożenia propozycji przedłużenia okresu przejściowego i zażąda zawarcia umowy handlowej przed Nowym Rokiem (co jest a priori niemożliwe). W każdym razie sytuacja będzie coraz ostrzejsza, wywierając znaczną presję na funta.

Wszystko to sugeruje, że obecny wzrost pary GBP/USD najlepiej wykorzystać do otwierania krótkich pozycji. Głównym celem ruchu południowego jest poziom 1,2720 - to dolna granica chmury Kumo, która pokrywa się z dolną linią wskaźnika Bollinger Bands na wykresie dziennym.

*Zamieszczona tutaj analiza rynku nie ma na celu udzielania instrukcji dotyczących zawierania transakcji, lecz zwiększenie Twojej świadomości
Przejdź do listy artykułów Przejdź do artykułów tego autora Open trading account