Euro, przy niewielkim oporze, wzrosło w poniedziałek o 18 punktów, w ślad za dynamiką z poprzednich dni. Tymczasem brytyjscy posłowie w drugim odczycie uchwalili wczoraj wieczorem ustawę o rynku wewnętrznym, sprzeczną z prawem międzynarodowym (czyli to, co miał na myśli premier Boris Johnson, mówiąc o wyższości prawa brytyjskiego). Ustawa jest wysyłana do władz, co może wywrzeć presję zarówno na funta, jak i euro.
Cena znajduje się powyżej czerwonej linii wskaźnika salda na wykresie dziennym, powyżej linii MACD (niebieskiej), ale linia sygnału oscylatora Marlin dotyka własnej linii trendu w pobliżu granicy obszaru wzrostu. Cena może odwrócić się od obecnych poziomów. Jeśli cena przesunie się pod linią MACD, poniżej poziomu 1,1800,spowoduje to spadek euro w kierunku pierwszego celu 1,1650.
Tak się jednak jeszcze nie stało, dlatego plan ten może nie zostać zrealizowany, a cena będzie nadal rosła do górnej granicy kanału cenowego w obszarze 1,1995.
Cena osiadła powyżej linii MACD na czterogodzinnym wykresie, podczas gdy Marlin znajduje się w strefie trendu wzrostowego. Przebicie szczytu z 10 września (1,1917) to sygnał, że cena może wzrosnąć do 1,1995. Cena jednak nie oderwała się daleko od linii MACD, a sama linia przesuwa się poziomo, to znaczy perspektywy krótkoterminowego trendu nie są zbyt widoczne. Prawdopodobieństwo spadku ceny wynosi 45%. Czekamy na rozwój wydarzeń. Prawdopodobnie ostateczna decyzja zostanie podjęta jutro na posiedzeniu Rezerwy Federalnej.