FX.co ★ AUD/USD. Rekurencja handlowa: sprzedaj na wzrost, aby kupić na spadku

Wczorajsze dane o wzroście australijskiego rynku pracy nie zrobiły wrażenia na traderach pary AUD/USD. Raport okazał się dość kontrowersyjny, mimo że wiele jego elementów było lepszych od prognozowanych wartości. Ale po pierwsze, oczekiwania ekspertów były zbyt pesymistyczne (stąd publikacja ukazała się w "zielonej strefie"), a po drugie struktura głównych wskaźników mówi o nierównomiernym ożywieniu rynku pracy, odzwierciedlając istniejące problemy w tym obszarze. Ponadto publikacja obejmuje okres 2,5 tygodnia w zeszłym miesiącu, więc wczorajsze dane nie odzwierciedlały wpływu obostrzeń w największym stanie Australii, Wiktorii. Dlatego lipcowa publikacja nie wzbudziła pozytywnych emocji ani wśród traderów, ani wśród szefa Banku Rezerw Australii Philipa Lowe'a, który podczas piątkowej sesji azjatyckiej odbył wideokonferencję w komisji parlamentarnej.

Epidemia koronawirusa w stanie Wiktoria spowolni ożywienie gospodarcze Australii, powiedział Lowe. Według zaktualizowanych prognoz, drugi kwartał będzie wykazywał spadek PKB o 7%, co jest "największym spadkiem od dziesięcioleci". Jak zauważył Lowe, pierwsze oznaki ożywienia australijska gospodarka może wykazać tylko w czwartym kwartale, chyba że sytuacja z koronawirusem się pogorszy.

W rozmowie z Australijską Izbą Reprezentantów Philip Lowe również ocenił perspektywy inflacji. Jego zdaniem inflacja raczej nie powróci do docelowego poziomu 2% w ciągu "co najmniej trzech lat". Oznacza to, że w danym okresie stopy procentowe pozostaną na obecnym poziomie, a jeśli zostaną zrewidowane, to tylko w dół.

Lowe nie mówił jednak o złagodzeniu polityki pieniężnej w dającej się przewidzieć przyszłości: raczej dał do zrozumienia, że w najbliższych latach kwestia podwyżki stóp procentowych nie będzie poruszana - przynajmniej do "póki nie nastąpi zwrot w kierunku "pełnego zatrudnienia" a inflacja nie powróci do docelowego zakresu RBA. Według niego warunki te prawdopodobnie nie zostaną spełnione przez co najmniej trzy lata.

Szef regulatora skarżył się też, że australijscy konsumenci zmienili podejście do wydatków - gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa stały się bardziej ostrożne w zakresie konsumpcji i inwestycji. Takie trendy negatywnie wpływają zarówno na procesy inflacyjne, jak i procesy ożywienia na rynku pracy. Lowe powtórzył swoją prognozę, że stopa bezrobocia wzrośnie dopiero w najbliższych miesiącach i osiągnie 10% do końca roku (lipcowa informacja odzwierciedlała wzrost do 7,5%).

Retoryka Philipa Lowe była pesymistyczna, ale oczekiwana. Dlatego traderzy z AUD/USD dość flegmatycznie odnosili się do jego wystąpienia w parlamencie, chociaż Australijczyk był pod presją podczas piątkowej sesji azjatyckiej.

Swoją rolę odegrały również dane z Chin, odzwierciedlające niepokojące trendy. Tym samym opublikowany dziś wskaźnik produkcji przemysłowej pozostał na poziomie z czerwca (4,8%), podczas gdy większość ekspertów prognozowała jego wzrost do 5,5%. Sprzedaż detaliczna była całkowicie rozczarowująca: wskaźnik pozostał w obszarze ujemnym (-1,1%), chociaż wielu analityków było przekonanych, że wskaźnik ten przekroczy zero.

Aussie znajduje się zatem pod wpływem wielu fundamentalnych czynników: "gołębiej" retoryki szefa RBA, kontrowersyjnych raportów makroekonomicznych z Australii, słabych raportów chińskich i napięć między Canberra a Pekinem. W takich warunkach wzrost pary AUD/USD możliwy jest tylko w przypadku silnego osłabienia waluty amerykańskiej. Ale indeks dolara wykazuje ostatnio wielokierunkową dynamikę, oscylując w granicach 93. cyfry.

Aussie jest w rzeczywistości również ściśnięty: w ciągu ostatnich trzech tygodni para AUD/USD wahała się w przedziale 0,7080 (linia Kijun-sen na wykresie dziennym) - 0,7220 (górna linia wskaźnika Bollinger Bands w tym samym przedziale czasowym). Są to granice ustalonego korytarza cenowego, podczas gdy de facto para nie opuszcza ramy 71. cyfry. Australijczyk nie ma własnych argumentów za pokonaniem 72. poziomu cen, natomiast wrażliwość amerykańskiej waluty pozwala traderom na dokonywanie zakupów, gdy spadnie ona do dolnej granicy powyższego zakresu. Oznacza to, że prosta strategia handlowa polegająca na otwieraniu pozycji długich na spadkach i krótkich na rajdach nadal nie straciła na znaczeniu.

Dziś kalendarz makroekonomiczny nie jest do końca pusty: na początku amerykańskiej sesji w USA zostaną opublikowane dane o sprzedaży detalicznej (po dwóch miesiącach wzrostu spodziewany jest znaczny spadek). Jeśli dolar zareaguje negatywnie na tę informację, traderzy AUD/USD będą mogli wejść do sprzedaży po lepszej cenie, zwłaszcza jeśli Aussie zbliży się do granic 72. cyfry.