Waluta Kraju Klonowego Liścia przyłączyła się do walki o przetrwanie w kontekście pandemii koronawirusa COVID-19, kontynuując światowe trendy. Władze kanadyjskie, na wzór innych krajów, podjęły szereg środków motywacyjnych w celu przywrócenia gospodarki krajowej, co miało raczej pozytywny wpływ na "zwłokę".
Na początku tego tygodnia handlowcy aktywnie sprzedawali "kanadyjską", obawiając się dalszego załamania rynku ropy naftowej i nasilenia się kryzysu gospodarczego w tym kraju na tym tle. Przypomnijmy, że waluta Kraju Liścia Klonu jest bardzo wrażliwa na "wahania" na rynku ropy i gwałtownie reaguje na wszelkie zmiany. Analitycy twierdzą, że mogą przez chwilę znokautować parę USD/CAD. W połowie tygodnia tandem osiągnął 1,4135. W piątek 24 kwietnia para USD/CAD była w cenie 1,4094–1,4095. Według analityków zakup "looney" dokonany w momencie, gdy tandem wzrośnie powyżej 1,4090, wygląda bezpiecznie. W przypadku załamania poziomu oporu 1,4272 eksperci zalecają przejście na długie pozycje w oczekiwaniu na wzrost pary USD/CAD do poziomu 1,4600. Jeśli tandem zostanie zredukowany do istotnej psychologicznie bariery 1,4000, powinniśmy oczekiwać przesunięcia do poziomów wsparcia 1,3900 i 1,3860, co wzmocni ujemną dynamikę "kanadyjskiej".
Strategicy walutowi CIBC przewidują dalszy spadek dochodów do 1,4500 w drugim kwartale tego roku. Biorąc pod uwagę zależność dolara kanadyjskiego od wahań na rynku czarnego złota, który obecnie doświadcza niespotykanych wstrząsów, jest to scenariusz bardzo przewidywalny.
Oliwy do ognia dolały aktualne raporty makroekonomiczne Banku Kanady dotyczące polityki pieniężnej, opublikowane w ubiegłym tygodniu. Bank Centralny podkreślił znaczny spadek wydajności w kraju, podkreślając, że będzie nadal spadał. Bank uważa, że w najbliższej przyszłości całkowite ożywienie gospodarki kanadyjskiej jest niemożliwe.
Obecna sytuacja podważa pozycję "loonie", pozbawiając go szansy na dalsze wzmocnienie. Na niestabilną dynamikę CAD wpłynęły również zachęty pieniężne Banku Kanady mające na celu wspieranie gospodarki narodowej. Obejmują one trzykrotną redukcję podstawowej stopy w marcu 2020 r. (do 0,25%) i ewentualne rozszerzenie programu skupu aktywów. Regulator nie wyklucza, że obejmie nie tylko zakup obligacji państwowych, ale także obligacje prowincji kanadyjskich, jeśli pogorszą się warunki gospodarcze. Wcześniej Bank Kanady uruchomił program zakupu aktywów na dużą skalę, tj. Luzowanie ilościowe (QE). Konieczne było wprowadzenie dodatkowej płynności na rynek, ale nie przyniosło wymiernych rezultatów. Niemniej jednak eksperci liczą na stopniową normalizację sytuacji, co jest możliwe tylko wtedy, gdy uchwyt pandemii zostanie osłabiony, a liczba chorych i zmarłych z COVID-19 zmniejszy się.
Wielu analityków twierdzi, że "Kanadyjczyk" ma niejasne perspektywy, co zapowiada jego spadek. Eksperci twierdzą, że w najbliższej przyszłości nie należy liczyć na jej przywrócenie. Loonie będzie musiał zebrać całą swoją siłę do następnego etapu w walce z negatywnymi konsekwencjami pandemii. Na tym tle dolar kanadyjski może dalej osłabiać się, a wraz z tym para USD/CAD będzie rosła, głównie z powodu umocnienia greenbacka.