logo

FX.co ★ USD/JPY. Jen zaatakowany: pogłoski rynkowe pozwalają budować długie pozycje

USD/JPY. Jen zaatakowany: pogłoski rynkowe pozwalają budować długie pozycje

Japońska waluta całkowicie zignorowała dzisiejsze dane o inflacji w kraju Wschodzącego Słońca. Opublikowane dane były jednak w pełni zbieżne z prognozami, dlatego handlowcy nie mieli powodów do zwiększonej zmienności. Ogólny wskaźnik cen konsumpcyjnych wyniósł na poziomie 0,4% - wskaźnik marcowy zbiegł się z prognozami i wartością lutową. Inflacja bazowa, z wyłączeniem cen świeżej żywności, kontynuowała trend spadkowy, spadając do 0,4% (w styczniu wskaźnik ten wyniósł około 0,8%, w lutym około 0,6%). CPI, z wyłączeniem cen żywności i energii, powtórzył również lutowy wzrost do 0,6%, spełniając oczekiwania większości analityków.

Warto tutaj zauważyć, że japońska inflacja wykazywała tendencję spadkową od początku roku, to znaczy jeszcze przed szczytem epidemii koronawirusa. Po podniesieniu podatku od sprzedaży w Japonii wydatki konsumpcyjne natychmiast spadły o trzy procent. Znacząco spadły również inwestycje w biznes. Podobnie eksport wykazał słabą dynamikę. W pierwszym kwartale tego roku czynnik koronawirusa połączył wszystkie problemy natury ekonomicznej. Dlatego, według większości ekspertów, japońska gospodarka wykaże także ujemną dynamikę w okresie od stycznia do marca, wskazując na recesję techniczną.

 USD/JPY. Jen zaatakowany: pogłoski rynkowe pozwalają budować długie pozycje

W najbliższy wtorek, 28 kwietnia, Bank Japonii odbędzie następne spotkanie. Członkowie japońskiego regulatora z pewnością docenią dynamikę marcowej inflacji. Ale dane dotyczące wzrostu gospodarki kraju za pierwszy kwartał tego roku zostaną opublikowane nieco później. W związku z tym członkowie organów regulacyjnych będą zmuszeni do działania z wykorzystaniem wskaźników pośrednich, wstępnych obliczeń ekonomistów i nieaktualnych wskaźników z ostatniego kwartału ubiegłego roku.

Przypominam, że PKB Japonii w czwartym kwartale 2019 r. spadł w najwyższym tempie w ciągu ostatnich sześciu lat - osiągnął -6,3% w porównaniu z tym samym okresem w 2018 r. Kluczowy wskaźnik znalazł się w obszarze ujemnym po raz pierwszy od trzeciego kwartału roku poprzedniego. I tutaj warto osobno podkreślić, że japońska gospodarka wykazała negatywny wynik jeszcze przed globalnym zablokowaniem i kryzysem związanym z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.

Wszystko powyższe sugeruje, że kwietniowe posiedzenie japońskiego organu nadzoru nie będzie "przemijające". W szczególności wczoraj na rynku pojawiła się informacja, że Centralny Bank Japonii zdecyduje o nieograniczonym zakupie obligacji rządowych. Ponadto regulator omówi również możliwość gwałtownego wzrostu liczby nabytych przez niego papierów komercyjnych i obligacji korporacyjnych. Po opublikowaniu tej informacji w japońskiej prasie impuls jena spadł na całym rynku - na przykład para usd/jpy skoczyła o ponad 60 punktów w ciągu godziny, ponownie pojawiając się na 108 pozycji. Ale dość szybko powrócił do swojego zwykłego zakresu - po pierwsze, przekazane informacje są nieoficjalne (innymi słowy, to tylko pogłoski), a po drugie, Bank Japonii nie po raz pierwszy wyraził zamiary, aby znacznie złagodzić parametry polityki pieniężnej, ale te zagrożenia "pozostały zagrożeniami.

Jednak moim zdaniem na kwietniowym spotkaniu japoński organ regulacyjny nadal będzie przechodził od słów do czynów. Na marcowym posiedzeniu Haruhiko Kuroda powiedziała, że Bank Centralny nie podąża za ogólną tendencją obniżania stóp, "ponieważ poziom niepewności pozostaje wysoki". Dodał jednak, że regulator "bez wahania" podejmie tę decyzję na jednym z kolejnych posiedzeń, jeśli sytuacja się pogorszy. Warto tutaj zauważyć, że jeśli w czasie ostatniego spotkania banku centralnego (w połowie marca) liczba osób zarażonych w Japonii nie przekroczyła tysiąca, dziś liczba ta wzrosła do 12 300. Ze względu na wzrost liczby przypadków zakażenia koronawirusem władze kraju wprowadziły stan wyjątkowy 16 kwietnia na terenie całego kraju - potrwa co najmniej 6 maja. W tym samym czasie premier Shinzo Abe przedstawił pakiet 1 bilionów dolarów środków wspierających gospodarkę. Postanowiono także sprzedać rekordową liczbę dodatkowych obligacji o wartości ponad 18 trylionów jenów, aby sfinansować pakiet antykryzysowy. Jednocześnie, zdaniem analityków, gospodarka kraju wykaże znaczną dynamikę spadkową przynajmniej przez pierwsze dwa kwartały tego roku. W szczególności w najnowszym raporcie eksperci Moody'ego wskazali, że spodziewają się spadku wzrostu PKB Japonii do 2020 r. o 2,4%.

 USD/JPY. Jen zaatakowany: pogłoski rynkowe pozwalają budować długie pozycje

Moim zdaniem na tle takich wydarzeń Bank Japonii nie będzie w stanie trzymać się z daleka. W lipcu 2018 r. japoński regulator rozszerzył zakres, a raczej limity długoterminowych stóp procentowych - pozwala to organowi regulacyjnemu wejść głębiej w obszar negatywny na każdym posiedzeniu. Jednak w arsenale bank centralny ma dodatkowe dźwignie wpływów, oprócz obniżenia stopy procentowej. Chodzi o zwiększenie wolumenu zakupów japońskich obligacji rządowych i zwiększenie bazy pieniężnej - i sądząc po wstępnych plotkach, regulator przynajmniej zdecyduje o nieograniczonym zakupie obligacji rządowych. Ponadto wielu ekspertów jest przekonanych, że japoński bank centralny zdecyduje o dalszym przeglądzie w celu obniżenia prognoz dotyczących gospodarki i inflacji.

Tak więc, biorąc pod uwagę wyraźne usposobienie, od bieżących pozycji można rozważyć długie pozycje do najbliższego, najpotężniejszego poziomu oporu 109,00 - ta cena docelowa pokrywa się z górną linią wskaźnika pasm Bollingera na wykresie dziennym. W tym tygodniu para usd/jpy raczej nie osiągnie tego poziomu, ale jeśli mówimy o perspektywie średnioterminowej, priorytetem pozostaje ruch północny - szczególnie w świetle plotek o możliwym wyniku kwietniowego spotkania Banku Japonii.

*Zamieszczona tutaj analiza rynku nie ma na celu udzielania instrukcji dotyczących zawierania transakcji, lecz zwiększenie Twojej świadomości
Przejdź do listy artykułów Przejdź do artykułów tego autora Open trading account