W środę oczekiwano reakcji rynku na słabe statystyki gospodarcze. Jak wskazaliśmy wcześniej, inwestorzy przenieśli uwagę z sytuacji wokół pandemii koronawirusa na wychodzące statystyki gospodarcze, głównie w Ameryce, a także na raportowanie zysków spółek w pierwszym kwartale.
Według przedstawionych danych sprzedaż detaliczna w marcu spadła bardziej niż oczekiwano do 8,7% wobec spadku o 0,4% w lutym, produkcja przemysłowa spadła o 5,4% wobec wzrostu o 0,5% w lutym. Znacząco spadł również podstawowy wskaźnik sprzedaży detalicznej, który jednak stracił nieco mniej niż oczekiwano do 4,5% wobec spadku o 0,4% miesiąc wcześniej i prognozy spadku o 4,8%. Indeks aktywności produkcyjnej NY Empire State spadł w kwietniu do -78,2 punktów w porównaniu z prognozą spadku do -35,0 punktów i wcześniejszego spadku do -21,5 punktu.
Rynek prawdopodobnie zareagował na te dane spadkiem, zwłaszcza że pierwsze raporty potwierdzają zauważalny spadek zysków amerykańskich firm w pierwszym kwartale tego roku. Apokaliptyczne prognozy pojawiły się ponownie w prasie dotyczące stanu i perspektyw amerykańskiej i, oczywiście, światowej gospodarki, okropnych porównań z Wielkim Kryzysem w Stanach, który rozpoczął się w 1929 roku. Co więcej, porównania te wyraźnie "nie sprzyjają" obecnej sytuacji.
Ale naszym zdaniem sytuacja jest wciąż inna. Uważamy, że rynki w Europie, Stanach Zjednoczonych i Rosji, a tym bardziej w Chinach, osiągnęły już dno tego kryzysu. Prawdopodobnie będzie więcej lokalnych spadków, ale nie przekroczą marcowych minimalnych wskaźników. Wierzymy, że teraz inwestorzy będą ściśle monitorować działania amerykańskiego prezydenta, jego decyzje o zakończeniu kwarantanny i wznowieniu działalności gospodarczej. Uważamy, że ogólnie rzecz biorąc, najgorsze minęło, a teraz wszelkie pozytywne wiadomości podniosą wartość akcji spółek, a także ceny towarów i surowców.
Na tym tle oczekujemy wznowienia deprecjacji dolara wobec głównych walut. Rubel rosyjski będzie również kontynuował dynamikę wzrostową po lokalnej korekcie. Zakładamy, że jeśli opublikowane dziś dane o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych wykażą mniejszy wzrost niż oczekiwano (5,105 mln), będzie to okazja do przywrócenia popytu na ryzykowne aktywa i słabnącego dolara.
Prognoza dnia:
Para AUDUSD znalazła wsparcie przy silnym poziomie oporu 0,6265. Wzrost popytu na ryzykowne aktywa doprowadzi parę do ostatnich lokalnych maksimum 0,6445.
Para USDCAD spada na fali rosnących cen ropy naftowej i dodatniej dynamiki na rynkach azjatyckich oraz rosnących kontraktów futures na główne indeksy giełdowe w Europie i Ameryce. Obniżenie ceny poniżej 1,4080 spowoduje, że para spadnie do 1,3860.