Indeks dolara nadal spada - jeśli trendy z poprzednich dni utrzymają się, wskaźnik opuści dziś obszar setnych i powróci do poprzednich pozycji, w których znajdował się przed gorączką dolara. Warto zauważyć, że amerykańska waluta ignoruje podstawowe czynniki o charakterze pozytywnym - wskazuje to na możliwą wrażliwość dolara w średnim okresie.
Na przykład podczas sesji azjatyckiej okazało się, że Senat USA jednogłośnie głosował za projektem ustawy o środkach nadzwyczajnych w celu wsparcia gospodarki kraju w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Chodzi o przeznaczenie dwóch bilionów dolarów. I chociaż ustawa ta powinna jeszcze zostać zatwierdzona przez Izbę Niższą Kongresu USA, można ją już uznać za przyjętą, tak jak uzgodnili ją zarówno Republikanie, Demokraci, jak i Biały Dom.
Ostateczna wersja tego dokumentu obejmuje finansowanie wielu sektorów gospodarki (przede wszystkim dotkniętych pandemią) oraz wsparcie miast i stanów na łączną kwotę 500 miliardów dolarów. Ponadto opracowany zostanie program wsparcia dla małych firm (na ten cel przeznaczono 367 miliardów dolarów), a program ubezpieczenia na wypadek bezrobocia zostanie rozszerzony (o 250 miliardów dolarów). Również obywatele kraju o rocznym dochodzie do 75 tys. otrzymają po 1200 USD (dzieciom przysługuje dodatkowe odszkodowanie - 500 USD). W rzeczywistości Senat przeznaczył 46 miliardów dolarów w ramach ustawy na walkę z epidemią.
Pomimo tak znacznych zastrzyków gotówki dolar pozostał z daleka od tej kwestii i faktycznie zignorował decyzję Senatu. Pozytywny wynik głosowania nie był zaskoczeniem dla byków dolarowych, podczas gdy inne podstawowe czynniki wywierają presję na dolara. Na przykład najnowsze prognozy gospodarcze dużych banków dają dość ponure perspektywy. Według ekspertów, w przypadku przedłużenia kwarantanny gospodarka USA spadnie o 12–24%. Na początku tego tygodnia Trump zasugerował, że na początku kwietnia Biały Dom będzie w stanie usunąć ograniczenia, ponieważ kwarantanna znacznie spowalnia gospodarkę. Jednocześnie zapewnił, że taki krok będzie uzasadniony, przede wszystkim z punktu widzenia sytuacji epidemiologicznej w kraju.
Jednak najnowsze dane wskazują, że zniesienie kwarantanny na początku przyszłego miesiąca jest mało prawdopodobne. Nawet przy istniejących środkach ograniczających tempo dystrybucji Covid-19 w Stanach Zjednoczonych tylko rośnie. Na przykład liczba ofiar koronawirusa w Stanach Zjednoczonych przekroczyła tysiąc osób. Według najnowszych danych odnotowano w nim 68 572 przypadków zakażenia i 1031 zgonów. W tym samym czasie odzyskano tylko 593 osoby. Najsmutniejsza sytuacja rozwinęła się w stanie Nowy Jork i w mieście Nowym Jorku. Ponadto ogniska rozprzestrzeniania się epidemii odnotowano w stanach New Jersey, Waszyngtonie i Kalifornii. Innymi słowy, pod względem liczby przypadków stany są zbliżone do Włoch, gdzie obecnie wiadomo o ponad 74 tysiącach przypadków infekcji. Te trendy stały się już przedmiotem zainteresowania WHO, ponieważ organizacja powiedziała, że Stany Zjednoczone mogą stać się nowym centrum rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Trudno sobie wyobrazić, że przy takiej dynamice Trump zdecyduje się usunąć kwarantannę, tym bardziej, że według wszystkich prognoz szczyt epidemii w Stanach Zjednoczonych dopiero nadejdzie. Przeciw podobnej idei Białego Domu stoją amerykańscy lekarze i naukowcy, ostrzegając przed katastrofalnymi konsekwencjami.
W rzeczywistości dynamika indeksu dolara w ogóle, a szczególnie pary EUR / USD, wynika wyłącznie z tej okoliczności. Emocje wokół dolara znacznie spadły po ostatnich decyzjach Fedu, a teraz inwestorzy w stosunkowo spokojnych warunkach mogą oceniać dalsze ryzyko. Mówiąc obrazowo, każdy nowy przypadek koronawirusa w USA stanowi teraz "kotwicę" dla amerykańskiej waluty - jeśli środki ograniczające nie zostaną usunięte na początku kwietnia, najprawdopodobniej najbardziej negatywne scenariusze dla gospodarki kraju staną się rzeczywistością. W szczególności, według ekspertów Bank of America, w tym przypadku w drugim kwartale Ameryka spodziewa się największego kwartalnego spadku PKB w całym okresie powojennym - 12%. Według ich szacunków, w pierwszym kwartale produkt krajowy brutto wzrósł tylko o 0,5%. Nawiasem mówiąc, niektóre inne duże banki (w szczególności Goldman Sachs) wyraziły bardziej ponure oczekiwania.
Przedstawiciel Fedu James Bullard dopełnił pesymistyczny obraz. Powiedział, że epidemia mocno dotknie amerykański rynek pracy - szacuje, że ponad 45 milionów Amerykanów może stracić pracę, a stopa bezrobocia wzrośnie do rekordowo 30%. Sceptycznie ocenił także pakiet środków motywacyjnych zaproponowanych przez Biały Dom - według niego program państwowy przyniesie jedynie "tymczasową ulgę", ale nie więcej. Nie wykluczył jednak zastosowania dodatkowych środków przez Fed.
Tak więc fundamentalny obraz dolara, a zatem i pary euro-dolar, zmienił się znacząco - nie na korzyść waluty amerykańskiej. Pozwala to bykom eur / usd nie tylko uzyskać przyczółek na dziewiątej pozycji, ale także przetestować najbliższe poziomy wsparcia - 1,0930 i 1,1010 (odpowiednio dolna i górna granica chmury Kumo na dziennym wykresie). W przypadku byków pary niezwykle ważne jest, aby wprowadzić dziesiątą figurę - przyciągnie to więcej kupujących do twoich szeregów, tym samym przełamując obecną sytuację pary.