logo

FX.co ★ EURUSD: życzliwość Pekinu i niespodziewany pesymizm Powella

EURUSD: życzliwość Pekinu i niespodziewany pesymizm Powella

W pierwszym dniu tygodnia handlowego para dolar/euro okazała się pod presją, aktualizując półtoramiesięczny minimum ceny. Niemniej jednak handlowcy w poniedziałek utrzymali parę w granicach 10-tej figury, pomimo faktu, że wczoraj sesja zakończyła się na poziomie 1,1004. Byki tej pary zostały uratowane przez prezesa Fed Jerome Powella, którego występ odbył się podczas sesji azjatyckiej. Przewodniczący Rezerwy Federalnej wygłosił przemówienie w Providence (stan Rhode Island): wystarczająco szczegółowo zastanawiał się nad perspektywami polityki pieniężnej. Jego retoryka miała głównie "słaby" charakter, więc indeks dolara zatrzymał swój wzrost, a para euro-dolar odpowiednio zatrzymała spadek, pozostając w przedziale 1,0980–1,1090. Fakt ten pozwolił bykom pary eur/usd odzyskać swoje pozycje, chociaż scenariusz północny jest mało prawdopodobny, biorąc pod uwagę przywrócony optymizm co do perspektyw umowy handlowej między USA i Chinami (tzw. "pierwszy etap").

 EURUSD: życzliwość Pekinu i niespodziewany pesymizm Powella

Dziś rano okazało się, że przywódcy grup negocjacyjnych, Liu He i Steven Mnuchin, przeprowadzili rozmowę telefoniczną, podczas której "dyskutowali o rozwiązaniu głównych problemów będących przedmiotem wspólnego zainteresowania". Z jednej strony takie suche sformułowanie nic nie znaczy - ani Chiny, ani Stany Zjednoczone nie podały żadnych szczegółów rozmowy. Z drugiej jednak strony ogólny kontekst towarzyszących komentarzy dał nadzieję inwestorom, zwłaszcza na tle ostatnio przyjętych "ustaw honkongskich".

Wielu ekspertów oczekiwało, że Pekin "trzaśnie drzwiami" i zawiesi proces negocjacji przynajmniej na jakiś czas. Wbrew tym oczekiwaniom Chiny nie zerwały kontaktów z amerykańską grupą negocjacyjną - ponadto, zgodnie z dzisiejszym ogłoszeniem Ministerstwa Handlu ChRL, strony "osiągnęły porozumienie co do rozwiązania głównych problemów". Chińczycy powiedzieli również, że przywódcy grup negocjacyjnych zgodzili się utrzymywać kontakty "w celu rozwiązania innych problemów dotyczących zawarcia pierwszego etapu umowy". Możemy jedynie zgadywać o szczegółach tej rozmowy telefonicznej. Strona amerykańska tylko potwierdziła sam fakt tego dialogu, a dziennikarze nie uzyskali jeszcze odpowiedniej informacji wewnętrznej. Dlatego oczekiwana reakcja rynku na to wydarzenie będzie ograniczona.

Pamiętam, że na początku października Trump wyraził gotowość podpisania pierwszej części umowy. Strony dyskutowały nawet o miejscu i czasie ewentualnego spotkania przywódców Stanów Zjednoczonych i Chin. Jednak potem negocjacje się zatrzymały: Chińczycy nie chcieli angażować się w coroczny zakup amerykańskich produktów rolnych za 50 miliardów dolarów, podczas gdy Trump wyjaśnił, że nie jest gotowy spełnić ultimatum Pekinu dotyczącego zniesienia ceł wrześniowych i odrzucenia ceł grudniowych. Nie jest jeszcze jasne, czy strony były w stanie pokonać te bariery.

Wiadomo, że Liu He zaprosił amerykańską delegację do przeprowadzenia nowej rundy konsultacji w Chinach. Według amerykańskiej prasy w zeszłym tygodniu złożył odpowiednią propozycję. Przedstawiciele Waszyngtonu z kolei powiedzieli, że są gotowi na takie spotkanie, ale dopiero po tym, jak Pekin wyjaśnił, że jest gotowy zobowiązać się do ochrony praw własności intelektualnej, przymusowego transferu technologii i zakupu amerykańskich produktów rolnych. Zaledwie kilka dni później władze ChRL ogłosiły, że zaostrzą karę za naruszenie praw własności intelektualnej. Nowe przepisy przewidują wprowadzenie bardziej rygorystycznych środków, zarówno dyscyplinarnych, jak i karnych, w celu ograniczenia przepływu towarów podrobionych i innych faktów naruszenia praw własności intelektualnej. Ponadto próg odpowiedzialności karnej za kradzież własności intelektualnej zostanie znacznie obniżony. Warto zauważyć, że jest to znaczący krok w kierunku Stanów w jednym z najbardziej kontrowersyjnych zagadnień negocjacji handlowych. Dzisiejsza rozmowa telefoniczna dopełnia obrazu, nawet bez ujawnienia szczegółów dialogu.

 EURUSD: życzliwość Pekinu i niespodziewany pesymizm Powella

W ten sposób dolar otrzymuje wsparcie zewnętrznego fundamentalnego tła. A gdyby nie retoryka Jerome Powella, para eur/usd prawdopodobnie już by się ustabilizowała w ramach dziewiątej figury. Szef Fed dość pesymistycznie ocenia obecną sytuację w gospodarce. Martwi się słabą inflacją i najnowszymi wynikami w sektorze produkcyjnym. Zwrócił także uwagę na dosyć kontrowersyjne Nonpharmy - według niego spowolnienie miesięcznego wzrostu liczby pracowników wskazuje, że impuls wzrostu gospodarczego jest "nieco słabszy niż oczekiwano wcześniej". Ryzyko również wzrosło w odniesieniu do sektora eksportowego - jak zauważył Powell, spowolnienie wzrostu zagranicznych gospodarkach negatywnie wpływa na eksport, zwiększając w ten sposób ryzyko "szerszego rozprzestrzeniania się osłabienia" w innych obszarach. Podsumowując, szef Rezerwy Federalnej powiedział, że regulator podejmie decyzje "zgodnie z obecną sytuacją". Ten pesymizm ze strony Powella nieco zaskoczył, zwłaszcza na tle jego wcześniejszych komentarzy, które były powściągliwe.

Fakt ten pozwolił handlowcom eur/usd pozostać w obszarze dziesiątej figury, chociaż uwaga rynku została teraz wyraźnie przesunięta w stronę podstawowego tła zewnętrznego. Jeśli dzisiejsza strona amerykańska jest optymistyczna co do perspektyw dalszego dialogu amerykańsko-chińskiego, dolar otrzyma dodatkowe wsparcie, a para euro/usd okaże się pod presją: niedźwiedzie przetestują siłę w dolnej granicy przedziału cenowego 1.0980-1.1090. Jeśli poziom wsparcia się nie utrzyma, sprzedawcy otworzą drogę do następnego wsparcia, które znajduje się na poziomie 1,0920 (dolna linia wskaźnika Bollinger Bands na tygodniowym wykresie).

*Zamieszczona tutaj analiza rynku nie ma na celu udzielania instrukcji dotyczących zawierania transakcji, lecz zwiększenie Twojej świadomości
Przejdź do listy artykułów Przejdź do artykułów tego autora Open trading account