We wtorek para GBP/USD również notowała wzrosty. Wczoraj ostrzegaliśmy, że brytyjskie raporty na temat bezrobocia i płac są dość słabe, choć rzadko wywołują silną reakcję rynku. Rzeczywiście, stopa bezrobocia nieoczekiwanie spadła z 4,4% do 4,2%, wobec prognoz na poziomie 4,5%. Można by pomyśleć, że jest to dobry powód do dalszych wzrostów funta brytyjskiego, który właśnie wzrósł, ale czy to wszystko jest takie proste?
Po pierwsze, kwestionujemy znaczenie liczby 4,2%. Wszystkie wskaźniki makroekonomiczne mogą być niedokładne, błędne i zależne od czynników sezonowych. W przyszłym miesiącu możemy spodziewać się odbicia do 4,4%. Po drugie, wzrost płac spowolnił do 4,5%, co wskazuje na stopniowe wygaszanie wszystkich rodzajów inflacji. Tempo wzrostu wydatków wśród Brytyjczyków maleje, a co za tym idzie, inflacja również prawdopodobnie spadnie. Bank Anglii (i inne banki centralne) wielokrotnie wskazywał, że wysokie płace stanowią istotny problem dla inflacji. Po trzecie, liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła w lipcu o 135 000 wobec prognozy na poziomie +14 500. Należy pamiętać, że raport o bezrobociu dotyczy czerwca, a raport o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych - lipca. Można więc śmiało spodziewać się wzrostu stopy bezrobocia w lipcu.
Funt brytyjski po raz kolejny posłużył się formalnym powodem, aby pokazać wzrost. Stopa bezrobocia spadła – czas więc na zakupy. Taki jest pogląd rynku. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych przekroczyła prognozę "tylko" dziewięciokrotnie – to nieistotne. Płace spadły, znacząco zwiększając prawdopodobieństwo wkrótce drugiej obniżki stóp procentowych przez BoE – to też nie ma znaczenia. Jesteśmy wręcz zaskoczeni, że funt tak skromnie wzrósł!
Nie ma jednak czasu na dalsze zaskoczenia. Raport o inflacji w Wielkiej Brytanii zostanie opublikowany dziś rano, a po południu raport o inflacji w USA. Można przypuszczać, że większość uczestników rynku już zaciera ręce nad przyciskiem "kup". Jeśli inflacja w Wielkiej Brytanii przyspieszy bardziej niż oczekiwano, powiedzmy powyżej 2,3%, a inflacja w Ameryce spadnie bardziej niż oczekiwano, powiedzmy poniżej 2,9%, nie ma wątpliwości – dolar natychmiast spadnie.
Z technicznego punktu widzenia korekta wzrostowa w tym momencie jest więcej niż uzasadniona. Nawet jeśli para wykaże dziś znaczny wzrost, nie odwróci to trendu spadkowego, jaki rozwinął się w ciągu ostatnich kilku tygodni w 4-godzinnym przedziale czasowym, ani nie odwróci globalnego trendu spadkowego na wykresie 24-godzinnym. Zakładamy, że rynek w dalszym ciągu reaguje na nieistniejące obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną, zatem gdy amerykański bank centralny zacznie obniżać stopy procentowe, możemy zaobserwować wzrost wartości dolara amerykańskiego. Tak, nie zdziwimy się. W tym momencie wszyscy analitycy będą twierdzić, że rynek uwzględnił już 2-3-4 rundy łagodzenia polityki pieniężnej, stosując się w ten sposób do strategii "kupuj plotki, sprzedawaj fakty". Rynek jest obecnie skupiony wyłącznie na sprzedaży dolara amerykańskiego... Dlatego też, jeśli ktoś uważa, że dolar spadnie jeszcze bardziej, gdy Fed zacznie łagodzić politykę pieniężną, obawiamy się, że się rozczaruje.
Średnia zmienność pary GBP/USD w ciągu ostatnich pięciu dni handlowych wynosi 64 pipsy, czyli jest to wartość średnia. Dlatego w środę 14 sierpnia spodziewamy się ruchu w przedziale ograniczonym przez 1,2784 i 1,2912. Górny kanał regresji liniowej skierowany jest w górę, co wskazuje, że trend wzrostowy pozostaje nienaruszony. Wskaźnik CCI może wkrótce ponownie wejść do strefy wykupienia.
Przegląd EUR/USD 14 sierpnia; Rynek w dalszym ciągu czeka na raport o inflacji w USA
Rekomendacje handlowe:Para GBP/USD w dalszym ciągu oscyluje wokół linii średniej ruchomej i ma duże szanse na utrzymanie niedźwiedziego impetu. W tej chwili nie rozważamy długich pozycji, ponieważ uważamy, że rynek już wielokrotnie przetworzył wszystkie czynniki wzrostowe dla brytyjskiej waluty (których jest niewiele). Krótkie pozycje można rozważyć przynajmniej po ustabilizowaniu się ceny poniżej średniej ruchomej. Funt brytyjski może w tym tygodniu nadal zyskiwać na wartości, jak wskazuje wskaźnik CCI, ale decyzja, czy podjąć działania w związku z korektą, zależy od traderów. Funt będzie miał dużą szansę wykazać wzrost po raportach o inflacji z USA i Wielkiej Brytanii, jednak aby tak się stało, same raporty muszą być dla niego pozytywne.
Kanały regresji liniowej - pomagają określić aktualny trend. Jeśli oba są skierowane w tym samym kierunku, oznacza to, że trend jest w danej chwili silny.
Linia średniej ruchomej (ustawienia 20,0, wygładzona) - określa krótkoterminowy trend i kierunek, w którym należy w danej chwili handlować.
Poziomy Murraya - docelowe poziomy dla ruchów i korekt.
Poziomy zmienności (czerwone linie) – prawdopodobny kanał cenowy, w którym para będzie się znajdować następnego dnia, w oparciu o aktualne wskaźniki zmienności.
Wskaźnik CCI – jego wejście w obszar wyprzedania (poniżej -250) lub w obszar wykupienia (powyżej +250) oznacza, że zbliża się odwrócenie trendu w przeciwnym kierunku.