Euro pewnie zmierza w kierunku wcześniej ogłoszonego celu na poziomie 1,08 USD, pomimo trwającej niepewności politycznej we Francji, spowolnienia cen konsumpcyjnych w Europie oraz oświadczenia członka Rady Prezesów EBC Gediminasa Simkusa że EBC dwukrotnie obniży stopę depozytową w 2024 roku. Inwestorzy zaczynają uwzględniać osłabienie dolara amerykańskiego w obliczu ciągłych niepokojących sygnałów z gospodarki USA oraz gotowości przedstawicieli FOMC do przyjęcia łagodniejszej polityki monetarnej.
W przeciwieństwie do rynku walutowego, instrumenty pochodne sygnalizują, że polityczne niepokoje we Francji jeszcze się nie skończyły. Odwrócenie ryzyka na parach EUR/CHF i EUR/GBP nie wróciło do poziomów z początku czerwca. To wtedy Emmanuel Macron podpisał swój polityczny "wyrok śmierci", ogłaszając przedterminowe wybory do Zgromadzenia Narodowego.
To mogło zaniepokoić inwestorów, ale zaczynają oni rozumieć, że niezależnie od wyniku drugiej tury głosowania, nie dojdzie do Frexitu. W związku z tym nie będzie spadku EUR/USD do parytetu. Jeśli tak będzie, francuski "niedźwiedzi" czynnik dla głównej pary walutowej można uznać za wyczerpany. Czas skupić uwagę na innych czynnikach.
Ani EBC, ani Fed nie spieszą się z obniżkami stóp procentowych, co nie daje przewagi ani kupującym, ani sprzedającym EUR/USD. Christine Lagarde twierdzi, że walka z inflacją nadal trwa. Philip Lane uważa, że Rada Prezesów będzie miała niezbędne dane po lipcowym posiedzeniu i zaznacza, że Europejski Bank Centralny potrzebuje czasu. Pierre Wunsch jest gotów poprzeć więcej niż dwa akty ekspansji monetarnej w 2024 roku, jeśli będą przekonujące dowody na to, że inflacja powróci do celu wynoszącego 2%. Przypominam, że pierwszy z nich miał miejsce w czerwcu. Gabriel Makhlouf uważa, że to wystarczające.
Dynamika inflacji w Europie
Tym samym liczba centrystów w Radzie Prezesów EBC przewyższa liczbę "gołębi", co można uznać za "byczy" czynnik dla EUR/USD.
Wsparcie dla kupujących przyszło od Jerome'a Powella, który w swoim przemówieniu w Sintrze w Portugalii przyznał, że w walce z inflacją w USA poczyniono postępy, oraz z kolejnej rundy rozczarowujących raportów dotyczących amerykańskiego rynku pracy. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła bardziej niż oczekiwano, a zatrudnienie w sektorze prywatnym według ADP było niższe niż przewidywali eksperci Bloomberga. To prowadzi do spadku rentowności obligacji skarbowych i indeksu USD.
Pomimo sukcesów kupujących EUR/USD, nadal jest za wcześnie, aby stwierdzić, że wszystko jest po ich myśli. Decydujące będą dane dotyczące zatrudnienia poza rolnictwem (non-farm payrolls) oraz inne wskaźniki rynku pracy, które zostaną opublikowane pod koniec tygodnia, do 5 lipca.
Technicznie rzecz biorąc, na wykresie dziennym bykom EUR/USD udało się wypchnąć notowania głównej pary walutowej poza górną granicę zakresu konsolidacji 1,067-1,072. Konsolidacja powyżej poziomu zwrotnego 1,0765 przybliża euro do wcześniej wskazanych celów na poziomach 1,08 USD i 1,0835 USD. Zaleca się utrzymywanie długich pozycji.