We wtorek para GBP/USD kontynuowała swój zwyczajny ruch. Zgodnie z oczekiwaniami zmienność była niska, ale mówimy o tym już od ponad pół roku. O czym jeszcze można dyskutować, gdy w połowie przypadków para porusza się o około 60 pipsów dziennie? Oczywiście nawet przy ruchu o 60 pipsów można otwierać pozycje i osiągać zyski, ale dawnej zmienności (obserwowanej rok czy dwa lata temu) nie widać. Normalna wartość dla funta zawsze wynosiła 100 pipsów, a teraz mamy problem, żeby osiągnąć 60-65 pipsów dziennie.
Ruchom brakuje również logiki. W poniedziałek para nagle wzrosła bez wyraźnego powodu. Możemy zrozumieć, dlaczego euro wzrosło tego dnia, ale co mają wspólnego wyniki wyborów we Francji z funtem? We wtorek funt utrzymywał się w jednym miejscu przez całą sesję europejską, a podczas sesji amerykańskiej nagle wzrósł bez wyraźnego powodu. Jednak ruchy intraday nie wpływają na ogólny obraz techniczny, więc przyjrzyjmy się temu bliżej.
Niestety nie ma nic optymistycznego do wyróżnienia. Para znalazła nowe minimum w okolicach poziomu 1,2620 i teraz konsekwentnie nie może go pokonać. Nowy trend spadkowy, który dopiero się rozpoczął, może szybko się zakończyć. Bardzo trudno sobie wyobrazić, co mogłoby spowodować, że brytyjska waluta ponownie wzrośnie na globalną skalę. Obecna sytuacja najlepiej widoczna jest na wykresie dziennym. Od 14 listopada 2023 roku (prawie dziewięć miesięcy) para porusza się między poziomami 1,23 a 1,28. Oznacza to, że od trzech kwartałów mamy do czynienia z globalnym ruchem bocznym. Funt nie ma podstaw do wzrostu ani do pozostania tak drogim. Jednak rynek (lub jego duzi gracze) nadal odmawia sprzedaży funta, więc od bardzo długiego czasu nie widzieliśmy żadnego logicznego ruchu.
W poniedziałek szef Rezerwy Federalnej w Chicago, Austan Goolsbee, powiedział, że "widzi" inflację zmierzającą w kierunku 2%. Szczerze mówiąc, trudno nam zrozumieć, co Goolsbee widzi, skoro inflacja w USA spadła do 3% zeszłego lata i od tego czasu nie spadła poniżej tego poziomu. Ostatnie dwa miesiące zakończyły się spowolnieniem o 0,1%. Obecny poziom inflacji wynosi 3,3%. W tym tempie minie jeszcze rok, zanim zbliży się ona do poziomów, przy których rozmowa o łagodzeniu polityki monetarnej będzie miała sens.
Wszystko to wskazuje na to, że stopa procentowa Fed pozostanie na szczytowym poziomie przez długi czas. Oczywiście dolar powinien zyskiwać na wartości w obliczu takiego tła fundamentalnego, ale tak się nie dzieje. Bank Anglii może zacząć łagodzić swoją politykę monetarną na najbliższym posiedzeniu, ale wydaje się, że uczestnicy rynku nie traktują tego poważnie. Funtowi brytyjskiemu jest bardzo trudno osiągnąć nowe lokalne poziomy wsparcia. Wydaje się, że jest to daremne zadanie dla niedźwiedzi.
Średnia zmienność pary GBP/USD w ciągu ostatnich pięciu dni handlowych wynosi 65 pipsów. Jest to wartość uznawana za "umiarkowanie niską" dla tej pary. Dziś spodziewamy się, że para GBP/USD będzie się poruszać w zakresie ograniczonym poziomami 1,2607 i 1,2737. Wyższy kanał regresji liniowej wskazuje na trend wzrostowy, co sugeruje kontynuację tego trendu. Wskaźnik CCI ostatnio wszedł w obszary wykupienia i wyprzedania.
W1 - 1,2665
W2 - 1,2634
W3 - 1,2604
Najbliższe poziomy oporu:O1 - 1,2695
O2 - 1,2726
O3 - 1,2756
Rekomendacje handlowe:Para GBP/USD ponownie skonsolidowała się powyżej linii średniej ruchomej. Od kilku tygodni cena porusza się w ruchu bocznym i ciągle zmienia kierunek. Po skonsolidowaniu się poniżej linii średniej ruchomej i pokonaniu obszaru 1,2680-1,2695, funt ma większe szanse na dalsze spadki, ale rynek nie spieszy się ze sprzedażą. Traderzy powinni być ostrożni w kwestii pozycji na brytyjskiej walucie. Wciąż nie ma powodu, aby ją kupować, a sprzedaż również jest ryzykowna, ponieważ rynek ignoruje tło fundamentalne oraz makroekonomiczne od 2 miesięcy i często odmawia sprzedaży pary. Niemniej jednak, traderzy mogą rozważyć pozycje krótkie z celami na poziomach 1,2604 i 1,2573, jeśli mówimy o logicznym i naturalnym ruchu.