Dlaczego jen nie reaguje na jastrzębie sygnały Banku Japonii?

Kurs USD/JPY pozostaje w trendzie bocznym, mimo że dziś rano japońska waluta otrzymała kolejny jastrzębi sygnał ze strony BoJ. Przyjrzyjmy się, dlaczego byki jenowe uparcie ignorują wskazówki regulatora dotyczące szybszego podniesienia stóp procentowych i co musi się wydarzyć, aby japońska waluta w końcu ruszyła z miejsca i zaczęła rosnąć w stosunku do dolara.

Czy BoJ podniesie stopy procentowe w lipcu?

Dzisiaj opublikowano protokół z kwietniowego posiedzenia Banku Japonii dotyczącego polityki pieniężnej, który wskazał na wzrost jastrzębich nastrojów wśród przedstawicieli banku.

Przypomnijmy, że na kwietniowym posiedzeniu regulator utrzymał stopy procentowe na zerowym poziomie i podkreślił rosnące przekonanie, że w nadchodzących latach inflacja pozostanie stabilna na poziomie 2%, sygnalizując tym samym gotowość do podniesienia kosztów pożyczek później w tym roku.

Z protokołu posiedzenia wynika, że w kwietniu urzędnicy BoJ aktywnie dyskutowali o wpływie, jaki słaby jen może mieć na ceny. Niektórzy z nich zaznaczyli możliwość wcześniejszej, niż oczekiwano, podwyżki stóp procentowych w przypadku gwałtownego wzrostu inflacji.

Podczas spotkania padła opinia, że wzrost inflacji spowodowany słabym jenem mógł być większy i trwalszy niż wcześniej, ponieważ firmy już dążą do podnoszenia cen i wynagrodzeń.

– Istnieją różne ryzyka zwiększenia presji cenowej, takie jak wpływ słabego jena, ekspansywna polityka fiskalna oraz napięta sytuacja na rynku pracy – powiedział jeden z członków BoJ.

– Wahania kursów walutowych są jednym z kluczowych czynników wpływających na wzrost gospodarczy i dynamikę inflacji. Jeśli perspektywy gospodarcze i cenowe się zmienią, Bank Japonii będzie musiał zareagować za pomocą polityki pieniężnej – dodał jego kolega.

Jednym z wyzwań stojących przed BoJ na drodze do normalizacji jest słabe ożywienie gospodarki Japonii, która w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku skurczyła się, po raz drugi w ciągu trzech kwartałów, a wydatki konsumpcyjne spadły, częściowo z powodu inflacji.

Na spotkaniu pojawiły się także bardziej agresywne wypowiedzi, które wskazywały na możliwość nie tylko wcześniejszego podniesienia stóp procentowych w Japonii, ale również na bardziej aktywną normalizację ze strony BoJ.

Jeden z decydentów dał jasno do zrozumienia, że bank centralny może podnieść stopy procentowe bardziej, niż oczekują rynki, jeśli gospodarka i ceny będą się rozwijać zgodnie z jego prognozami.

– Protokół z kwietniowego posiedzenia wskazał na potencjalne podniesienie stóp przez Bank Japonii już w lipcu, mimo że spekulacje rynkowe na ten temat nieco osłabły po tym, jak w zeszłym tygodniu BoJ nie ograniczył zakupów obligacji, a jedynie obiecał przedstawić plan zacieśnienia ilościowego w przyszłym miesiącu – zauważyli analitycy Bloomberga.

Jednak jenowe byki zignorowały jastrzębie sygnały banku centralnego, podobnie jak wczoraj, kiedy szef Banku Japonii, Kazuo Ueda, powiedział w parlamencie, że regulator może podnieść stopy procentowe w lipcu, jeśli dane ekonomiczne będą temu sprzyjać.

W tym tygodniu japońska waluta nadal notowana jest w stosunku do dolara na najniższym poziomie od 34 lat, w bardzo wąskim przedziale cenowym, tuż poniżej okrągłego poziomu 158,00.


Jenowi wyraźnie brakuje impulsu do wzrostu, ponieważ kupujący widocznie wolą teraz skupić się nie na retoryce polityków, a na konkretnych danych, które mogą potwierdzić jastrzębią determinację regulatora.

W związku z tym można przypuszczać, że w tym tygodniu uwaga traderów handlujących USD/JPY będzie skupiona na piątkowym raporcie o inflacji w Japonii.

Większość ekonomistów przewiduje, że w maju inflacja konsumencka wzrosła do 2,6%. Jeśli ich prognozy się sprawdzą, będzie to już 26. miesiąc z rzędu, kiedy wzrost cen osiąga lub przekracza cel inflacyjny banku wynoszący 2%.

Piątkowy raport o inflacji może stać się katalizatorem, który wpłynie na jena i dostarczy rynkowi potrzebnych dowodów do silnego ruchu. Jeśli dane o inflacji będą wyższe od oczekiwań, może to wzmocnić jastrzębie nastroje i pobudzić wzrost JPY.

W przeciwnym razie inwestorzy mogą w dalszym ciągu pozostać sceptyczni i oczekiwać dalszego potwierdzenia szybszego i intensywniejszego podwyższenia stóp procentowych w Japonii. W tej sytuacji jen albo spadnie, albo utrzyma się na obecnych poziomach.

Co jeszcze powstrzymuje jena przed wzrostem w stosunku do dolara?

Wielu ekspertów uważa, że główną przeszkodą dla japońskiej waluty jest nie niepewność co do polityki BoJ, lecz wiara rynku, że Fed utrzyma agresywną politykę przez dłuższy okres.

Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu amerykański bank centralny ponownie podjął decyzję o utrzymaniu stóp procentowych w obecnym przedziale, którego górna granica wynosi 5,50%, co jest najwyższym poziomem od 23 lat.

Ponadto regulator obniżył swoją poprzednią średnią prognozę dotyczącą liczby obniżek stóp procentowych w tym roku z trzech do jednej. Natomiast przewodniczący Fed, Jerome Powell, zwrócił uwagę na konieczność dalszej walki z inflacją, ponieważ wzrost cen wciąż pozostaje stabilny.

Bardziej jastrzębie, niż oczekiwano, posiedzenie FOMC wsparło dolara. Jednak dalszy rozwój tego byczego impulsu nie nastąpił i amerykańska waluta znalazła się wczoraj pod presją słabych danych makroekonomicznych z USA.

Opublikowane we wtorek dane statystyczne pokazały, że sprzedaż detaliczna w USA w maju wzrosła nieznacznie, a dane za poprzedni miesiąc zostały zrewidowane w dół, co sugeruje, że aktywność gospodarcza w drugim kwartale pozostała słaba.

– Sytuacja w końcu się pogarsza. Wydawało się, że amerykański konsument nigdy nie zwolni tempa, ale teraz wygląda na to, że właśnie to się dzieje – zauważył analityk Commonwealth Bank of Australia, Joseph Capurso.

Słabszy od oczekiwań raport o sprzedaży detalicznej zwiększył obawy inwestorów, że Fed rozpocznie obniżki stóp procentowych już za kilka miesięcy. Zaraz po publikacji danych traderzy podnieśli prawdopodobieństwo obniżki we wrześniu do 67% z 63% dzień wcześniej.

Wzrost gołębich nastrojów na rynku doprowadził do lekkiego osłabienia dolara, jednak wobec jena greenback pozostał stabilny.

Oznacza to, że silna rozbieżność między polityką pieniężną USA i Japonią w dalszym ciągu zapewnia bardzo silne wsparcie USD.

Traderzy nie śpieszą się z likwidacją długich pozycji w USD/JPY, nawet pomimo rosnącego ryzyka rychłej obniżki stóp procentowych w USA, ponieważ rozumieją, że Fed będzie zmieniał swoją politykę ostrożnie i stopniowo.

Ostrożne podejście Fed do obniżek oznacza, że różnica między stopami procentowymi w USA i Japonii pozostanie duża jeszcze przez długi czas, co będzie w dalszym ciągu stymulować zainteresowanie inwestorów transakcjami typu carry trade z udziałem wysokodochodowego dolara i niskodochodowego jena.

Większość analityków jest przekonana, że para USD/JPY będzie kontynuować trend wzrostowy, nawet jeśli Bank Japonii zainicjuje ponowną podwyżkę stóp procentowych w przyszłym miesiącu.

Oczywiście, kolejne zaostrzenie polityki mogłoby zapewnić krótkoterminowe wsparcie JPY, ale w dłuższej perspektywie pozostanie on słaby w parze z dolarem.

Jedynie znaczące zmniejszenie różnicy pomiędzy amerykańskimi i japońskimi stopami procentowymi może przełamać spadkowy trend JPY, jednak taki rozwój wydarzeń jest mało prawdopodobny w najbliższej przyszłości, biorąc pod uwagę, że zarówno Fed, jak i Bank Japonii zamierzają stopniowo zmieniać swoją politykę.