Dolar - w górę, złoto - w dół

W tym tygodniu złoto straciło na wartości pod presją dolara. Niemniej jednak analitycy wciąż patrzą optymistycznie w przyszłość cen tego kruszcu. Według ocen specjalistów, w najbliższej perspektywie złoto odrobi straty, ale obecnie priorytetem jest amerykańska waluta.

Na początku tego tygodnia żółty metal wyraźnie stracił na wartości. We wtorek, 7 maja, cena metalu szlachetnego spadła po wzroście odnotowanym podczas poprzedniej sesji. Na giełdzie COMEX czerwcowe kontrakty terminowe na złoto spadły o 0,4%, osiągając poziom 2322,50 dolarów za uncję. Uczestnicy rynku w dalszym ciągu skupiają się na działaniach Rezerwy Federalnej i perspektywach obniżek jej stóp procentowych.

Tego samego dnia cena złota spadła do 2310 dolarów za uncję z powodu wzrostu dolara. Para XAU/USD ponownie przetestowała górną granicę zakresu na poziomie 2326 dolarów za uncję. Następnie złoto ustąpiło, ponieważ uwaga ponownie skierowała się na dolara. W tym tygodniu królewski kruszec znalazł wsparcie w okolicach 50-dniowej średniej kroczącej na poziomie 2317 dolarów.

W środę, 8 maja, cena złota wynosi 2326,05 dolarów za uncję. Eksperci prognozują dalszy spadek do dolnej granicy zakresu na poziomie 2280 dolarów. Jednak wsparcie ze strony 200-dniowej średniej kroczącej i wcześniejszych minimów w okolicach 2300 dolarów może pomóc metalowi szlachetnemu utrzymać stabilność.

Z drugiej strony, przebicie górnej granicy obecnego zakresu spowoduje dalszy wzrost w kierunku kolejnego szczytu - 2353 dolarów za uncję. W takiej sytuacji możliwe jest pokonanie poziomu Fibo 0,681 i rozszerzenie zakresu wzrostu. Eksperci są pewni, że w przypadku realizacji byczego scenariusza złoto osiągnie poziom 2370 dolarów za uncję.

Duże znaczenie dla dalszej dynamiki cen metalu szlachetnego mają działania Fed w zakresie stóp procentowych. Rynek oczekuje ich obniżenia, ale obecne dane makroekonomiczne z USA zmuszają regulatora do ponownego rozważenia tego scenariusza. Przypomnijmy, że raporty dotyczące zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA, opublikowane w zeszłym tygodniu, pokazały osłabienie rynku pracy. Pozwala to Fed na obniżenie stóp procentowych wcześniej, niż oczekiwano, jednak komentarze urzędników wskazują na niechęć do pośpiechu z obniżeniem kosztów finansowania.

Obecnie uczestnicy rynku szacują, że prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych w USA we wrześniu wynosi 67%. Traderzy i inwestorzy oczekują obecnie, że Fed obniży stopy procentowe o 46 punktów bazowych do końca 2024 roku, przy czym pierwsza obniżka może nastąpić zarówno we wrześniu, jak i w listopadzie.

Zmniejszenie tempa spadku inflacji wskazuje, że obecna polityka pieniężna nie jest tak restrykcyjna, jak sądzi Fed. Jednocześnie regulator dopuszcza możliwość stabilizacji presji cenowej powyżej celu inflacyjnego 2%.

Przy niższych stopach procentowych złoto staje się bardziej atrakcyjne dla inwestorów. W związku z tym wiele banków centralnych aktywnie kupuje złoto. W zeszłym miesiącu Ludowy Bank Chin powiększył swoje rezerwy złota o 60 000 uncji. Według obecnych danych bank kupuje metal szlachetny od 18 miesięcy z rzędu pomimo jego wysokiej ceny.

Według analityków zawirowania finansowe i geopolityczne zmuszają banki centralne niektórych krajów do zakupu złota, gdyż dywersyfikują one swoje rezerwy, rezygnując z USD. W tym kontekście złoto zyskuje na wartości. Według analityków banku inwestycyjnego Goldman Sachs Group do końca 2024 roku cena złota może osiągnąć poziom 2700 dolarów za uncję. Dalsze zaostrzenie sankcji finansowych spowoduje wzrost wartości kruszcu o kolejne 16%, do 3130 dolarów — uważają analitycy banku.

W tym roku zakupy złota przez banki centralne osiągnęły najwyższy poziom w historii. Spowodowało to wzrost popytu na złoto w pierwszym kwartale 2024 roku. W rezultacie w ciągu ostatnich trzech miesięcy instytucje finansowe powiększyły swoje zapasy o 290 ton. Według danych Światowej Rady Złota największym nabywcą żółtego metalu stały się Chiny.

Banki centralne stają się głównymi nabywcami złota, pomimo wzrostu jego wartości. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy cena metalu szlachetnego wzrosła do rekordowych poziomów, pomimo umocnienia dolara i zmiany prognoz dotyczących stóp procentowych Fed. Zdaniem analityków, w ciągu ostatnich dwóch lat wolumen zakupów złota wzrósł kilkukrotnie. Jednocześnie, w obliczu rosnącego popytu na metal szlachetny, pojawiła się rozbieżność pomiędzy jego dynamiką a realnymi stopami procentowymi.