Warto zacząć od tego, że w tym tygodniu odbędzie się posiedzenie amerykańskiego banku centralnego. Posiedzenie Rezerwy Federalnej zawsze było i zawsze będzie kluczowym wydarzeniem dla dolara i całego rynku walutowego. Oczywiście nie każde posiedzenie Fed prowadzi do zmian w polityce pieniężnej, których rynek po prostu nie może zignorować. Każde spotkanie jest jednak okazją do uzyskania ważnych informacji, które będą miały wpływ na kurs dolara w najbliższych tygodniach.
Przypominam, że od dłuższego czasu na rynku nie ma popytu na amerykańską walutę. Jeśli w stosunku do euro dolar jeszcze nieznaczne rośnie, to wobec funta nie widzieliśmy jego wzrostu już od pół roku. Najnowszy raport o inflacji pokazał, że ceny w USA ponownie przyspieszyły, a cel 2% pozostaje na tym samym poziomie, co pół roku temu. W związku z tym po marcowym posiedzeniu Fed może utrzymać jastrzębie stanowisko.
Zdecydowane jastrzębie stanowisko będzie wspierać dolara. Rynek spodziewał się znacznie szybszego cyklu obniżek stóp procentowych, ale się pomylił, a biorąc pod uwagę takie dane o inflacji, będzie czekał jeszcze długo. Bank Anglii również nie spieszy się z obniżkami stóp procentowych, choć rynek i tak nie spodziewał się po nim takich kroków. Jednak Fed może przejść na bardziej akomodacyjną politykę znacznie później, niż oczekuje tego rynek. Jeśli nie pojawią się gołębie sygnały ze strony prezesa Fed, Jerome'a Powella, spodziewam się umocnienia amerykańskiej waluty.
Stany Zjednoczone opublikują także wskaźniki aktywności gospodarczej w sektorach przetwórstwa przemysłowego i usług. Wszystkie trzy indeksy (w tym złożony) prawdopodobnie utrzymają się powyżej poziomu 50,0, ale wszystkie mogą nieznacznie spaść. Nie sądzę jednak, żeby w czwartek rynek skupił się na tych raportach. W środę po południu poznamy raport o inflacji w Wielkiej Brytanii, wieczorem odbędzie się posiedzenie FOMC, a w czwartkowe popołudnie najważniejszym wydarzeniem będzie posiedzenie Banku Anglii. Uczestnicy rynku uzyskają ogromną ilość ważniejszych danych, na które będą mogli zareagować.
Choć spodziewam się umocnienia dolara, wciąż jest duża szansa, że Bank Anglii, Fed i inflacja mogą nas zaskoczyć. Dlatego nie należy sprzedawać obu instrumentów, ignorując oficjalne dane.
Analiza fal dla EUR/USD:Na podstawie przeprowadzonej analizy EUR/USD dochodzę do wniosku, że nadal kształtuje się wzór fali spadkowej. Fala 2 lub b przybrała już formę zakończoną, więc spodziewam się, że w najbliższej przyszłości uformuje się impulsywna fala spadkowa 3 lub c, a instrument handlowy znacznie spadnie. Obecnie tworzy się wewnętrzna fala korekcyjna, która mogła już się zakończyć. Teraz rozważam krótkie pozycje z celami w okolicach poziomu 1,0462, czyli poziomu Fibo 127,2%, czekając na zakończenie fali korekcyjnej.
Wzór fal instrumentu GBP/USD sugeruje spadek. Obecnie rozważam sprzedaż instrumentu z celami poniżej poziomu 1,2039, gdyż uważam, że prędzej czy później rozpocznie się fala 3 lub c. Jednak, dopóki fala 2 lub b nie zostanie zakończona (ze 100% prawdopodobieństwem), instrument może jeszcze wzrosnąć do poziomu 1,3140, który odpowiada poziomowi Fibo 100,0%. Udana próba przebicia poziomu 1,2877, czyli poziomu Fibo 76,4%, będzie sygnalizowała, że rynek jest gotowy na zwiększenie popytu na instrument handlowy. Jednak ostatnia próba nie powiodła się, więc kształtowanie się fali 3 lub c mogło już się rozpocząć.
Podstawowe zasady mojej analizy:1. Struktury falowe powinny być proste i zrozumiałe. Skomplikowane struktury są trudne do wykorzystania, często prowadzą do nieprzewidywalnych zmian.
2. Jeśli nie masz pewności co do sytuacji na rynku, lepiej na niego nie wchodź.
3. Nigdy nie ma 100% pewności co do kierunku ruchu. Nie zapomnij o zabezpieczających zleceniach Stop Loss.
4. Analizę fal można łączyć z innymi rodzajami analizy i strategiami handlowymi.