Raport o inflacji może zadać cios dolarowi

Wczoraj amerykańska waluta przerwała serię wzrostów, która miała miejsce w pierwszym tygodniu nowego roku. Na początku tego tygodnia dolar znalazł się pod silną presją oczekiwań na słabszy odczyt inflacji w USA, który może potwierdzić obawy rynku dotyczące wcześniejszej zmiany polityki Rezerwy Federalnej. W takim scenariuszu USD może sprowadzić do zera swoje niedawne zyski i wrócić do pięciomiesięcznego minimum na poziomie 100,61, osiągniętego pod koniec 2023 roku.

Czy znowu rozpoczęła się zła passa?

Dolar rozpoczął ten rok od pewnego wzrostu po tym, jak w zeszłym miesiącu stracił ponad 2% wobec koszyka głównych walut z powodu spekulacji rynkowych dotyczących szybkiej zmiany kierunku polityki Rezerwy Federalnej.

W poprzednim tygodniu indeks DXY wzrósł o 1,1%, co stanowiło największy wzrost w ciągu pierwszego tygodnia roku od trzynastu lat.

Wątpliwości traderów co do ich wcześniejszych prognoz dotyczących dalszej polityki amerykańskiego banku centralnego wsparły dolara.

Przypomnijmy, że pod koniec grudnia inwestorzy byli prawie w 100% pewni, że Rezerwa Federalna rozpocznie łagodzenie polityki pieniężnej już w marcu, a do końca roku obniży stopy procentowe o około 160 pb.

Jednak teraz wielu uczestników rynku zrewidowało swoje oczekiwania, oceniając najnowsze dane makroekonomiczne z USA, które wskazywały na stabilną amerykańską gospodarkę i napięty rynek pracy w kraju.

Po opublikowanym w ubiegły piątek optymistycznym raporcie Non Farm Payrolls za grudzień traderzy obniżyli prawdopodobieństwo marcowej obniżki stóp Fed do 64%, a także obstawiali mniej intensywne obniżenie do końca roku (o 140 pb).

Jednak taki obrót wydarzeń wywarł presję na dolara, który nie był już w stanie przedłużyć wielodniowej serii wzrostów. Na początku tego tygodnia greenback przerwał swoją wzrostową passę i zamknął sesję spadkiem po raz pierwszy od pięciu sesji.


W poniedziałek indeks DXY stracił 0,2% wobec swoich głównych konkurentów, spadając do 102,21. W stosunku do europejskiej waluty dolar spadł o 0,19%, do 1,09595, a w parze z jenem wykazał się najsłabszą dynamiką, spadając o 0,35%, do 144,10.

Niemniej jednak USD/JPY nie zdołał skorzystać nawet z wyraźnego osłabienia jastrzębich nastrojów traderów dotyczących dalszej polityki Banku Japonii.

Obecnie inwestorzy obawiają się, że BoJ może ponownie odroczyć przejście do wysokich stóp procentowych po tym, jak w zeszłym tygodniu potężne trzęsienie ziemi nawiedziło japoński półwysep Noto, skutkując ofiarami śmiertelnymi i poważnymi zniszczeniami.

Wczoraj silną presję na dolara wywarły oczekiwania co do kluczowego w tym tygodniu raportu zawierającego dane dotyczące inflacji w USA za grudzień. Obecnie uczestnicy rynku obawiają się, że odczyt może okazać się znacznie słabszy niż poprzednio, co skłoni Fed do obniżenia stóp procentowych w najbliższym czasie.

Oczywiście obawy rynku dotyczące dalszego spowolnienia inflacji w USA nie są bezpodstawne. Głównym impulsem były opublikowane w poniedziałek dane dotyczące oczekiwań inflacyjnych Amerykanów.

Raport Rezerwy Federalnej Nowego Jorku pokazał, że prognoza inflacji konsumenckiej w USA zakłada spowolnienie wzrostu cen w ciągu najbliższych 12 miesięcy do 3%, czyli najniższego poziomu od prawie trzech lat.

Respondenci biorący udział w badaniu oczekują również, że za trzy lata inflacja wyniesie 2,6% w porównaniu z wcześniejszymi prognozami na poziomie 3%, a za pięć lat presja cenowa osłabnie do 2,5% wobec listopadowego konsensusu na poziomie 2,7%.

– Mimo że rynek pracy nadal pozostaje napięty, Amerykanie oczekują dalszego rozwoju deflacyjnych impulsów w kraju. Jeśli dane CPI potwierdzą tę tendencję, szanse na to, że Rezerwa Federalna będzie miała możliwość wkrótce obniżyć stopy procentowe, znacznie wzrosną – powiedział analityk K. Rodda.

Przyjęcie bardziej gołębiego scenariusza niesie ze sobą ryzyko wznowienia presji na dolara, zarówno w perspektywie krótkoterminowej, jak i długoterminowej.

Pomimo niedawnego zrewidowania prognoz rynkowych dotyczących terminów i skali obniżek stóp procentowych w USA, strukturalny trend dla USD pozostaje spadkowy. Większość inwestorów nadal spodziewa się obniżenia stóp procentowych w marcu, a jest mało prawdopodobne, żeby to się zmieniło — powiedziała strateg walutowy Charu Chanana.

Jaki będzie wydźwięk raportu CPI?

Prognozy ekonomistów dotyczące raportu o inflacji w USA, który zostanie opublikowany w czwartek, 11 stycznia, prawie się nie różnią. Obecnie większość ekspertów, w tym analitycy Commerzbanku, przewiduje możliwy wzrost ogólnej inflacji w zeszłym miesiącu, ale oczekuje znacznego spadku wskaźnika CPI.

– Jeśli ktoś spodziewa się wyraźniejszego sygnału dotyczącego zmian w polityce Fed, prawdopodobnie będzie rozczarowany. Owszem, inflacja w USA nadal spada, jednak nie zbyt szybko. Uważamy, że w grudniu roczna inflacja może nawet nieco wzrosnąć do 3,2%, a wskaźnik bazowy, choć się obniży, prawdopodobnie pozostanie na nieakceptowalnie wysokim poziomie 3,8% - prognozują niemieccy ekonomiści, którzy uważają, że dane inflacyjne będą w stanie powstrzymać spadkowy trend dolara.

Analitycy z RBC mają przeciwną opinię co do perspektyw USD, chociaż ich prognozy inflacji są zbieżne z ocenami ekonomistów Commerzbanku.

Według RBC inflacja w USA pokaże dalsze oznaki spowolnienia w grudniu, pomimo prawdopodobnego wzrostu wskaźnika bazowego z 3,1% do 3,2% w ujęciu rocznym z powodu mniejszego spadku cen energii w zeszłym miesiącu.

– Według naszych szacunków bazowa inflacja w ujęciu rocznym spowolni z 4,0% do 3,8% przy miesięcznym wzroście o 0,2% - zauważyli eksperci z RBC.

Długo oczekiwane obniżenie wskaźnika CPI może wywołać masową wyprzedaż USD.

W takim scenariuszu w perspektywie krótkoterminowej greenback może ponownie przetestować niedawne minimum 100,61, a nawet spaść poniżej.

Analiza techniczna indeksu DXY

Wskaźniki na dziennym wykresie wskazują na dalsze osłabienie dolara amerykańskiego. Obecnie wskaźnik siły względnej (RSI) wykazuje ujemne nachylenie, potwierdzając dominację niedźwiedzi, a wskaźnik konwergencji średniej ruchomej (MACD) pokazuje rosnące czerwone paski.

Indeks DXY znajduje się poniżej 100-dniowej i 200-dniowej SMA co również potwierdza dominację niedźwiedzi w perspektywie zarówno średnioterminowej, jak i długoterminowej.

Poziomy wsparcia znajdują się obecnie na poziomach 102,10, 102,00 i 101,80. Najbliższe poziomy oporu to 102,30, 102,50 i 102,70.