We wtorek para walutowa EUR/USD rozpoczęła korektę. Nie wyciągalibyśmy z tego żadnych istotnych wniosków, bo obecny spadek wynosi zaledwie 40 punktów. Cena nawet nie zbliżyła się do linii średniej ruchomej, która w większości porusza się w jej kierunku. Jest zatem zbyt wcześnie, aby mówić o zakończeniu dwumiesięcznej korekty wzrostowej. Taki wniosek byłby właściwy dopiero po ustabilizowaniu się ceny poniżej średniej ruchomej.
W dalszym ciągu podtrzymujemy nasze dotychczasowe stanowisko. Nawet wzrost w ciągu ostatniego półtora tygodnia był bezpodstawny, nie mówiąc już o jego kontynuacji. W związku z tym para EUR/USD powróci do średnioterminowego trendu spadkowego. Jest wystarczająco dużo powodów, aby przewidywać taki rozwój sytuacji. Na początek warto pamiętać o stanie potrójnego wykupienia wskaźnika CCI. Wspominamy o tym codziennie, ponieważ uważamy ten czynnik za bardzo ważny. Po drugie, jeśli nie widzimy powodów do średnioterminowego wzrostu europejskiej waluty, istnieją obecnie dwie opcje. Jeśli pojawia się nowy, kształtujący się od półtora roku trend wzrostowy, to para powinna wzrosnąć co najmniej do poziomu 1,1275 lub znacznie wyżej. Czy są podstawy sądzić, że euro może wzrosnąć o kolejne 500–600 punktów? Z naszego punktu widzenia - nie.
Druga opcja jest taka, że 19 lipca rozpoczął się nowy trend spadkowy. Zatem cały ruch z ostatniego półtora miesiąca stanowi korektę w ramach tego trendu, czyli spadek powinien zostać wznowiony z celami w okolicach drugiego poziomu. To jest opcja, którą wspieramy.
Wczoraj głos miała zabrać prezes EBC Christine Lagarde, ale na razie nie mamy zbyt wielu informacji na ten temat. Najprawdopodobniej nie powiedziała nic istotnego, wartego dyskusji i analizy.
Kolejny protokół Fed.
Wczoraj wieczorem opublikowany został także protokół z ostatniego posiedzenia Fed. Ostrzegaliśmy, że ten dokument nie będzie istotny. Rzadko kiedy zawiera ważne informacje, które nie zostały jeszcze odkryte na rynku. Tak było i tym razem. W protokole wskazano, że regulator jest zaniepokojony silnym wzrostem amerykańskiej gospodarki, gdyż uważa, że może to spowodować ponowne przyspieszenie inflacji. Nic jednak nie wskazuje na dodatkowe zacieśnienie polityki pieniężnej w celu "schłodzenia" gospodarki. Co więcej, urzędnicy FOMC uważają, że w IV i I kwartale gospodarka ulegnie zauważalnemu spowolnieniu, więc nie są gotowi na aktywne działania. W zasadzie nie muszą tego robić, gdyż inflacja wróciła do akceptowalnych poziomów, więc ma powodu do paniki.
W protokole stwierdzono także, że wszyscy członkowie Komitetu Walutowego byli zgodni co do konieczności utrzymania ostrożnego podejścia do stóp procentowych. Według nich polityka pieniężna powinna pozostać restrykcyjna do czasu, gdy inflacja zacznie "wyraźnie" zwalniać. Co oznacza wyraz "wyraźnie", nie jest jasne, ale przypominamy, że na ostatnim posiedzeniu inflacja wynosiła 3,7%, a obecnie wynosi 3,2%. Dlatego jedyne, co mogło się wydarzyć w ciągu ostatnich trzech tygodni, to złagodzenie jastrzębich nastrojów Fed. W związku z tym oczekiwania co do podwyżki stóp procentowych można na razie odłożyć na później.
Według narzędzia FedWatch rynek dopuszcza podwyżkę stóp w grudniu lub styczniu z prawdopodobieństwem 5%. Inaczej mówiąc, nie wierzy w taki wynik. W obecnych okolicznościach zgadzamy się z rynkiem, choć jeszcze kilka tygodni temu dodatkowe zacieśnienie wydawało się nieuniknione. Dolar stracił jeden ze swoich atutów, ale wkrótce powinien się umocnić. Jednak nie opłaca się sprzedaż na parze, jeśli nie ma odpowiednich sygnałów handlowych.
Średnia zmienność pary walutowej EUR/USD w ciągu ostatnich pięciu dni handlowych na dzień 22 listopada wynosi 66 punktów i jest określana jako "średnia". Tym samym spodziewamy się, że w środę para będzie poruszać się pomiędzy poziomami 1,0843 i 1,0975. Odwrócenie wskaźnika Heiken Ashi z powrotem w górę będzie oznaczać możliwe wznowienie ruchu wzrostowego.
Najbliższe poziomy wsparcia:
W1 – 1,0864
W2 – 1,0742
W3 – 1,0620
Najbliższy poziom oporu:
O1 – 1,0986
Rekomendacje handlowe:
Para EUR/USD kontynuuje swój nowy ruch wzrostowy i znajduje się powyżej średniej ruchomej. Warto rozważyć kupno, jednak nadal wątpimy, czy wzrost na parze będzie kontynuowany, biorąc pod uwagę stan potrójnego wykupienia wskaźnika CCI. W oparciu o "czystą technikę" możliwe jest otwarcie długich pozycji z celami 1,0975 i 1,0986 w przypadku odwrócenia się wskaźnika Heiken Ashi w górę. Sprzedaż euro stanie się istotna, gdy cena ustabilizuje się poniżej średniej ruchomej z celem na poziomie 1,0742.
Na wykresie:
Kanały regresji liniowej pomagają określić aktualny trend. Jeśli oba są skierowane w tym samym kierunku, oznacza to, że trend jest w danej chwili silny.
Linia średniej ruchomej (ustawienia 20,0, wygładzona) określa krótkoterminowy trend i kierunek, w którym należy w danej chwili handlować.
Poziomy Murraya to punkty wyjścia dla ruchów i korekt.
Poziomy zmienności (czerwone linie) określają prawdopodobny kanał cenowy, w którym para będzie się znajdować następnego dnia, w oparciu o aktualne wskaźniki zmienności.
Wskaźnik CCI – jego wejście w obszar wyprzedania (poniżej -250) lub w obszar wykupienia (powyżej +250) oznacza, że zbliża się odwrócenie trendu w przeciwnym kierunku.