Najnowsze dane Światowej Rady Złota pokazują, że wzrost rentowności obligacji w dalszym ciągu wywiera presję na rynki metali szlachetnych. Inwestorzy wycofują się z funduszy ETF opartych na złocie.
Według raportu WGC fundusze ETF na złoto trzeci miesiąc z rzędu odnotowują odpływ kapitału, który wyniósł 46 ton, co jest równowartością 209 miliardów dolarów. W roku 2023 odpływy z ETF-ów wyniosły 130 ton. Ponadto rynki północnoamerykańskie opuszczają 44 tony złota o wartości 2,7 miliarda dolarów.
Na europejskim kontynencie fundusze ETF oparte na złocie odnotowują spadek już trzeci miesiąc z rzędu, ale jak zauważyli analitycy, w sierpniu tempo odpływu było nieco wolniejsze niż w lipcu. W sumie z europejskich funduszy wycofano 8 ton złota o wartości 315 milionów dolarów.
Według analityków słabsza aktywność gospodarcza w Europie w porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi stworzyła regionalny popyt na metal szlachetny. WGC stwierdziła, że w porównaniu z zachodnimi inwestorami, którzy nadal unikają złota, inwestorzy ze Wschodu aktywnie wkraczają na rynek.
Jak wynika z raportu, napływ funduszy azjatyckich wyniósł 7 ton, co oznacza szósty z rzędu miesiąc napływu środków do tego regionu w tym segmencie rynku. Jednak ogólnie rzecz biorąc, popyt w innych regionach w bieżącym roku pozostaje ujemny, na poziomie 3 bilionów dolarów (-140 milionów dolarów), przy czym większość strat przypada na RPA i Australię.
Niemniej jednak ekonomiści uważają, że ceny złota pozostają w miarę stabilne, uwzględniając, że rentowność 10-letnich obligacji niezmiennie utrzymuje się powyżej 4%, blisko najwyższego poziomu od ponad 15 lat. Indeks dolara amerykańskiego osiągnął najwyższy poziom od wielu miesięcy, powyżej 104 pkt.
Inwestycje w złoto zaczną rosnąć, gdy inwestorzy zorientują się, że spowolnienie gospodarcze oznacza, że Rezerwa Federalna nie będzie w stanie obniżyć inflacji do docelowego poziomu 2%.