EUR/USD
Nasze wczorajsze przypuszczenie o manipulacji wskaźnikami CPI jako sygnałem do podwyżki stóp Fed nie się spełniło. Inflacja okazała się jeszcze lepsza niż prognozy: ogólny CPI w maju spadł z 4,9% r/r do 4,0% r/r, podczas gdy oczekiwano spadku o 4,1% r/r, bazowy CPI spadł z 5,3% r/r do 5,3% r/ r. Opublikowane dane całkowicie zniwelowały wszystkie poprzednie oznaki możliwej podwyżki stóp i całkowicie zdezorientowały rynki. Inwestorzy obniżyli prawdopodobieństwo dzisiejszej podwyżki z 23% do 4,6%. Teraz, w najlepszym wypadku, stopa zostanie podniesiona w lipcu, a jeśli inflacja spadnie, cykl podwyżek stóp się zakończy.
W perspektywie średnio - i długoterminowej dla dolara w naszych prognozach nic się nie zmienia: rozbieżności w stopach Fed i EBC pozostają na korzyść dolara, Skarb Państwa w przyspieszonym tempie umieszcza dług publiczny (obecnie wynosi 31,926 biliona dolarów, tygodniowy wzrost wynosi 71 miliardów), bilanse płatnicze strefy euro w porównaniu z USA pozostają na korzyść USA, inflacja w strefie euro jest wyższa. Trudna kwestią wydaje się obecna sytuacja - reakcja rynku na dzisiejsze neutralne posiedzenie Fed i jutrzejszą podwyżkę stóp EBC.
Od strony technicznej euro odrobiło cały możliwy wzrost korekcyjny - wczorajsze zatrzymanie nastąpiło na linii wskaźnika MACD. Umocnienie nad nim stanie się podstawowym warunkiem już średnioterminowego wzrostu. Linia sygnału oscylatora Marlin weszła do strefy dodatniej, ale ten ruch może być analogiczny do umocnienia ceny powyżej poziomu docelowego 1,0804. Drugą oznaką odwrócenia ceny będzie pokonanie wsparcia 1,0738.
Na wykresie czterogodzinnym cena konsoliduje się poniżej poziomu 1,0804. Oscylator Marlin jest pod presją (rozbieżność), ale nadal znajduje się w strefie dodatniej. Który krótkoterminowy kierunek wybierze rynek, dowiemy się dopiero dziś późnym wieczorem.