Jeśli w kwietniu ona nie spadnie, tło informacyjne będzie wspierać euro przynajmniej do końca tygodnia. To znaczy do piątku, kiedy w USA zostaną opublikowane dane o bezrobociu i rynku pracy. Ponieważ amerykańska gospodarka spowalnia, można spodziewać się pogorszenia tych danych, co może jeszcze bardziej ograniczyć popyt na amerykańską walutę. Mamy tu dość ciekawą sytuację, w której instrument handlowy rósł w ciągu 7 tygodni, nie zawsze mając wsparcie informacyjne, ale w tym tygodniu, kiedy dalszy wzrost wydaje się przeczyć wszystkiemu na świecie, tło informacyjne może wesprzeć kupujących na rynku. Niewątpliwie czeka nas interesujący tydzień.
Nie należy jednak zbyt szybko spisywać dolara na straty. Chociaż gospodarka USA zwalnia, ale nadal pozostaje w bardzo dobrym stanie. Nie ma pewności, że raporty dotyczące bezrobocia i rynku pracy okażą się gorsze od oczekiwań rynku. Analiza fal już od kilku tygodni sugeruje budowę odcinka trendu spadkowego dla obu instrumentów handlowych.
Na podstawie przeprowadzonej analizy można wywnioskować, że budowa odcinka trendu wzrostowego może szybko się zakończyć. Dlatego teraz można zalecić sprzedaż. Instrument handlowy może znacznie spaść do około 1,0500-1,0600. W związku z tym obecnie zaleca się otwieranie krótkich pozycji na niedźwiedzich sygnałach MACD, dopóki instrument znajduje się poniżej poziomu 1,1030, czyli poziomu Fibo 0,0%.
Wykres falowy instrumentu GBP/USD od dawna sugeruje budowanie nowego trendu spadkowego. Obecna sytuacja jest niejednoznaczna, podobnie jak tło informacyjne. Nie widzę czynników wspierających brytyjską walutę w dłuższej perspektywie, a fala b może okazać się bardzo głęboka, ale nawet się jeszcze nie rozpoczęła. Spadek pary jest bardziej prawdopodobny, ale pierwsza fala trendu wzrostowego nadal się komplikuje, notowania oddaliły się od poziomu Fibo 0,0%. Teraz określenie początku budowy fali b będzie znacznie trudniejsze.