EUR/USD
Wczorajsze statystyki z USA wykazały wzrost PKB w pierwszym kwartale o 1,1% r/r w porównaniu z prognozą 2,0% r/r, spadek niedokończonej sprzedaży mieszkań w marcu o 5,2% w porównaniu z oczekiwaniem wzrostu o 0,5%, ale indeks dolara wykazał niewielki wzrost o 0,03%. Euro spadło o 12 punktów. Na wykresie dziennym cena osiągnęła docelowy poziom 1,1073, a rozbieżność techniczna się zwiększyła. Prawdopodobnie takie opóźnienie potrwa do momentu publikacji danych o PKB strefy euro. Oczekuje się, że kwartalny wzrost wzrośnie o 0,2%, roczny spadek z 1,8% do 1,4%. Późnym popołudniem pojawią się dane dotyczące wydatków/dochodów osób fizycznych w USA za marzec; prognoza wydatków -0,1%, dochodów 0,2%. Indeks aktywności biznesowej regionu Chicago w kwietniowych szacunkach może spaść z 43,8 do 43,5. Ze względu na to można się spodziewać kolejnego wzrostu euro, pokonując środowy szczyt 1,1096.
Jest jednak mało prawdopodobne, aby cena osiągnęła docelowy poziom 1,1185, ponieważ przed spotkaniem Fed pozostały tylko 3 dni. Jednak następnego dnia, w czwartek, zostanie już ogłoszona decyzja w sprawie stopy EBC. Ostatecznie czekamy na wygraną dolara, ale zmienność jest prawdopodobnie wysoka. O zwycięstwie dolara można mówić po pokonaniu linii MACD w okolicach 1,0910.
Na wykresie czterogodzinnym zwiększa się rozbieżność cen z oscylatorem, co ostrzega przed rychłym zakończeniem ucisku przez cenę linii MACD. Pokonanie wczorajszego minimum pozwoli cenie spokojnie poczekać na raport Fed. Spekulanci mogą jednak celowo utrzymywać obecne napięcia.