Nie wszyscy przedstawiciele Fed popierają przyszłą agresywną politykę

Amerykańscy politycy naciskają na wyższe stopy procentowe w USA, co ogranicza wzrostowy potencjał ryzykownych aktywów na rynku walutowym, a także poważnie wpływa na tempo wzrostu rynku akcji. Jednak nie wszyscy przedstawiciele Fed popierają przyszłą agresywną politykę.

Podczas wczorajszego przemówienia prezes Banku Rezerw Federalnych w Chicago, Austen Goolsby, powiedział, że wciąż chce sprawdzić, czy skutki niedawnego bankructwa dwóch amerykańskich banków mogą doprowadzić do spowolnienia gospodarki bardziej, niż oczekiwano. "Musimy zrozumieć, jak duża presja wywarły na gospodarkę zawirowania w sektorze bankowym, ponieważ jest to jeden z decydujących punktów dotyczących przyszłych stóp procentowych" - powiedział Goolsby w środę w wywiadzie. "Wszyscy przewidują pewne spowolnienie wzrostu w drugiej połowie roku. To, jak intensywne będzie, będzie w dużej mierze zależeć od sektora finansowego".

Bankructwo Silicon Valley Bank w zeszłym miesiącu i wynikające z niego zawirowania na rynku zwiększyły wiarygodność, że banki wycofają pożyczki dla wielu firm i konsumentów. Te trudniejsze warunki finansowe mogą pomóc ochłodzić gospodarkę. Fed stara się to zrobić w ostatnim roku w ramach walki z wysoką inflacją.

Jeśli tak się stanie, nie będzie dalszej potrzeby prowadzenia twardej polityki. Tutaj, jak zauważa wielu ekonomistów, najważniejsze jest, aby nie przesadzić. Zbyt późna rezygnacja z wysokich stóp procentowych może wywołać głębszą recesję, co tylko pogorszy problemy w krajowym sektorze finansowym.

"Moje przesłanie brzmi: bądźcie rozsądni, bądźcie cierpliwi" - powiedział Gulsby. "Jeśli banki się wycofają, powinniśmy zwrócić na to uwagę i zapytać, ile naszej zwykłej pracy w polityce pieniężnej wykonuje za nas zmiana warunków kredytowych".

Jednak natychmiast pojawia się pytanie: czy banki pójdą na redukcję kredytów i zaostrzenie warunków, ponieważ to oczywiście nie przyniesie im zysku, co stworzy jeszcze więcej problemów; nikt nie będzie chciał zrezygnować z pożyczek o największym od 2007 roku oprocentowaniu, zmniejszając ich kwoty dzięki polityce Fed.

Przypomnę, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy Fed podniósł stopy prawie od zera do obecnego poziomu docelowego od 4,75% do 5%. Oczekuje się, że podniosą stopy o 25 punktów bazowych na nadchodzącym spotkaniu w dniach 2-3 maja.

Szef Fed w Chicago powiedział również, że urzędnicy powinni wykazać się "rozwagą i cierpliwością" przy podnoszeniu stóp procentowych, co niektórzy obserwatorzy Fed uznali za sygnał, że jest otwarty na przerwę polityczną w przyszłym miesiącu.

Jeśli chodzi o sytuację techniczną na parze EURUSD, byki mają wszelkie szanse na dalszy wzrost i kolejną aktualizację maksimów. Aby to zrobić, cena musi pozostać powyżej 1,0950 i przejąć kontrolę nad 1,1000. Pozwoli to na pokonanie poziomu 1,1035. Już z tego poziomu można ruszyć w kierunku 1,1080. W przypadku spadku instrumentu handlowego tylko w okolicach 1,0950 spodziewam się jakichkolwiek działań ze strony dużych nabywców. Jeśli nikogo tam nie będzie, dobrze byłoby poczekać na aktualizację minimum 1,0910 lub otworzyć długie pozycje od 1,0870.

Jeśli chodzi o sytuację techniczną na parze GBPUSD, mimo korekty byki nadal kontrolują rynek. Aby dalej rozwijać trend, cena musi umocnić się na poziomie 1,2450. Tylko utrzymanie tego poziomu da nadzieję na dalszy ruch w kierunku 1,2480, po czym będzie można mówić o ostrzejszym wzroście funta w górę do poziomu 1,2520. W przypadku spadku pary niedźwiedzie będą próbowały przejąć kontrolę nad 1,2410. Jeśli uda się to zrobić, przebicie tego poziomu uderzy w pozycje byków i zepchnie GBPUSD do minimum 1,2380 z perspektywą osiągnięcia 1,2340.