Ceny ropy od trzech dni oscylują wokół poziomu 85 dolarów za baryłkę w wąskim przedziale cenowym.
Kontrakty terminowe na ropę Brent po skoku cen nie wykazują wyraźnych ruchów w żadnym kierunku. W chwili pisania tego artykułu cena benchmarku nieznacznie spadła, o 0,06% poniżej ceny zamknięcia poprzedniej sesji wynoszącej 84,94 dolara za baryłkę.
Na Nowojorskiej Giełdzie Towarowej (New York Mercantile Exchange) kontrakty futures na ropę WTI z dostawą w maju są obecnie notowane po 80,47 dolarów za baryłkę, spadając o 0,17%.
Wzrost notowań może zostać wznowiony, ale uczestnicy rynku nie zamierzają na razie podejmować gwałtownych decyzji, ponieważ nie wykluczają, że mogą pojawić się nowe czynniki, które bezpośrednio będą wskazywać na zbliżającą się recesję.
Dzisiaj, 7 kwietnia, w Stanach Zjednoczonych jest dzień wolny z okazji Wielkiego Piątku. Giełdy i rynki towarowe są zamknięte, ale dane dotyczące rynku pracy w USA zostały opublikowane mimo wszystko.
Należy zauważyć, że przez ostatnie kilka miesięcy rynek pracy wykazywał wyraźne oznaki przegrzania, co świadczy o wzroście inflacji i skłania bank centralny do podwyższenia stóp procentowych w kraju.
Opublikowany dzisiaj raport pokazał, że zatrudnienie poza rolnictwem w USA wzrosło w marcu o 236 tys., czyli dane mniej więcej są zgodne z przewidywaniami ekonomistów, którzy spodziewali się wzrostu liczby miejsc pracy o 239 tys. Dane za luty zostały zrewidowane w górę do 326 tys., choć wcześniej przewidywano wzrost o 311 tys.
Uwzględniając te dane, można stwierdzić, że amerykański rynek pracy pozostaje stabilny, mimo kontynuacji cyklu zacieśnienia polityki monetarnej w kraju i obaw o stabilność systemu finansowego.
Przed publikacją danych uczestnicy rynku uważali, że Fed zdecyduje się jednak zrobić przerwę w podnoszeniu stóp procentowych. Teraz jednak jest oczywiste, że w maju stopy procentowe zostaną podniesione o 25 punktów bazowych.
Poważne problemy w amerykańskim sektorze bankowym, które ujawniły się w marcu, stanowią kolejny dowód na to, że obecny poziom stóp procentowych w największej gospodarce świata już dzisiaj jest ogromnym wyzwaniem dla systemu finansowego. Jak wiadomo, wszelkie problemy w gospodarce przyczyniają się do spadku popytu na ropę. Dla ropy naftowej najlepiej byłoby, gdyby stopy procentowe już nie rosły. Niemniej jednak taki scenariusz najprawdopodobniej nie zostanie zrealizowany w najbliższym czasie.
We wtorek w końcu osiągnięto porozumienie w sprawie wznowienia dostaw z Kurdystanu przez Turcję. Irak i Kurdystan doszły do porozumienia w sprawie wznowienia eksportu, jednak większość dużych złóż w regionie jest nadal zamknięta, surowce nadal nie są wydobywane. Problem polega na tym, że operatorzy rurociągów jeszcze nie otrzymali instrukcji dotyczących ponownego uruchomienia pomp.
Przypomnijmy, że dostawy ponad 400 tys. baryłek dziennie rurociągiem Kirkuk – Ceyhan zostały wstrzymane na mocy decyzji Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego.