Cena kontraktów futures na amerykańskie indeksy giełdowe praktycznie się nie zmieniła po tym, jak podczas wczorajszej regularnej sesji wzrosły przed trzydniowym weekendem, a także publikacją raportu o zatrudnieniu.
Rynki europejskie są zamknięte w Wielki Piątek, zarówno jak i amerykańskie. Warto jednak pamiętać, że rząd opublikuje dziś raport płacowy, który traderzy będą dokładnie analizować w poszukiwaniu wskazówek dotyczących następnego kroku polityki Rezerwy Federalnej.
Choć większość Azji, w tym Australia, Hong Kong i Singapur również są zamknięte na święta, rynki finansowe w Japonii i Chinach kontynentalnych będą otwarte. Japoński benchmark Topix wzrósł, kończąc dwudniowy spadek. Indeksy giełdowe w Chinach i Korei Południowej również wzrosły.
Wczorajsze dane pokazały, że liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych przekroczyła szacunki. Dzień wcześniej opublikowano raport na temat liczby zatrudnionych w sektorze prywatnym, w którym zatrudnienie zwolniło bardziej, niż przewidywano.
Oczekuje się, że dzisiejszy raport o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym pokaże, że poziom zatrudnienia jest nadal wysoki, ponieważ gospodarka wygenerowała w marcu około 230 000 miejsc pracy. Zbyt wysokie liczby na rynku pracy podważą oczekiwania inwestorów, co doprowadzi do rewizji ich prognoz dotyczących stóp procentowych, a także zwiększy obawy o twarde lądowanie gospodarki.
Wczoraj prezydent Fed St. Louis James Bullard powiedział, że nie sądzi, by zaostrzenie warunków kredytowych, które doprowadziło do ostatnich zawirowań bankowych, doprowadziło do recesji w gospodarce. Tymczasem Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostrzegł, że perspektywy globalnego wzrostu gospodarczego na następne pięć lat są najsłabsze od ponad trzech dekad i wezwał kraje do uniknięcia fragmentacji gospodarczej spowodowanej napięciami geopolitycznymi i podjęcia kroków w celu poprawy wydajności.
Wczoraj na koniec dnia rentowność dwuletnich obligacji skarbowych wzrosła po raz pierwszy od pięciu sesji, dodając 5 punktów bazowych do 3,83%.
Jeśli chodzi o sytuację techniczną na indeksie S&P 500, powrócił popyt na ryzykowne aktywa, ale to, jak rynek zareaguje na dzisiejsze dane w poniedziałek, jest dużym pytaniem. Dalszy wzrost indeksu nastąpi po tym, jak byki zdołają umocnić się powyżej 4116 USD i 4150 USD, blisko których znajduje się 4184 USD. Nie mniej priorytetowym zadaniem byków będzie osiągnięcie 4208 USD, co wzmocni nową hossę. W przypadku spadku na tle braku nowych danych i popytu kupujący najprawdopodobniej uaktywnią się w okolicach 4090 USD. Przebicie szybko zepchnie instrument handlowy do poziomu 4060 USD i otworzy drogę do 4038 USD.