Europejskiemu Bankowi Centralnemu generalnie udało się uspokoić rynki. Nie tyle podwyższeniem stopy refinansowej o 50 punktów bazowych, co wyraźną zapowiedzią dalszego wzrostu stóp procentowych w tym samym tempie. A prezes EBC Christine Lagarde zapewniła wszystkich podczas swojej konferencji prasowej, że europejski sektor bankowy jest stabilny. W przeciwieństwie do USA, gdzie właściwie trzy banki już zbankrutowały. Dlaczego w takim razie wspólna waluta nie wróciła do wartości, na których była przed doniesieniami o katastrofalnym stanie rzeczy w Credit Suisse? Przecież bank szwajcarski nie podlega odpowiedzialności EBC. Głównym punktem jest przemówienie Lagarde. Z jednej strony uspokoiła rynki, ale z drugiej jeszcze bardziej wszystkich zdezorientowała. Przyjrzyjmy się jej odpowiedzi na pierwsze pytanie dziennikarzy, które zawierało następujące sformułowanie: "Te trzy elementy, których wcześniej nie omawialiśmy, nigdy ich nie podawaliśmy do informacji publicznej będą brane pod uwagę przy ustaleniu naszej reakcji w przyszłości". Co ona ma na myśli, mówiąc "których wcześniej nie omawialiśmy"? Czyli EBC nie jest w stanie improwizować w nieprzewidzianych sytuacjach? Szczerze mówiąc, takie stwierdzenia są raczej niepokojące, co nie sprzyja optymizmowi w kwestii euro.
Stopa refinansowania (Europa):
Dane o produkcji przemysłowej w Stanach Zjednoczonych mogą dziś pomóc euro się odbić. Tempo wzrostu prawdopodobnie zwolni z 0,8% do 0,2%, co stoi w sprzeczności z planami Białego Domu co do przeniesienia produkcji do Stanów Zjednoczonych, a także ze słowami prezydenta USA Josepha Bidena, że amerykańska gospodarka jest w doskonałej kondycji. Jeśli chodzi o dane inflacyjne w Europie, to nie ma sensu ich omawiać, skoro opublikowane zostały ostateczne dane, które jedynie potwierdzają wstępną ocenę, wziętą już pod uwagę przez rynek.
Produkcja przemysłowa (Stany Zjednoczone):
Para EUR/USD odbiła się o ponad 50% w stosunku do niedawnego załamania. Jako wsparcie służy poziom 1,0500, wobec którego następował stopniowy wzrost wolumenu długich pozycji.
Na wykresie 4-godzinnym wskaźnik techniczny RSI wzrósł powyżej 50 linii środkowej, co wskazuje na bycze nastroje na euro.
Na wykresie godzinowym średnie ruchome Alligatora zmierzają w górę, co odpowiada trendowi wzrostowemu w krótkoterminowych przedziałach czasowych. Na wykresie 4-godzinnym linie średnich ruchomych przeplatają się ze sobą. Sygnał ten wskazuje na spowolnienie cyklu spadkowego i przejście do cyklu wzrostowego.
Prognoza
W tej sytuacji euro może dalej rosnąć i osiągnąć poziom 1,0700. W przypadku bardziej radykalnych zmian cen konieczna będzie aktualizacja szczytu z tego tygodnia
Złożona analiza wskaźników ujawniła, że w okresach intraday i krótkoterminowych wskaźniki techniczne wskazują na bycze nastroje.