Ostatnie posiedzenie Centralnego Banku Japonii dla Haruhiko Kurody

Japoński jen prawie nie zareagował na fakt, że Bank Japonii zachował łagodną politykę, co doprowadziło do spadku rentowności obligacji.

Haruhiko Kuroda prowadził swoje ostatnie posiedzenie po dekadzie ogromnej stymulacji mającej na celu walkę z ryzykiem deflacyjnym.

Decyzja zapadła po tym, jak Parlament formalnie zatwierdził Kazuo Uyedę na następcę Kurody. Przed spotkaniem wielu obserwatorów Banku Japonii ostrzegało przed ryzykiem, że Kuroda może dostosować lub zrezygnować z programu łagodzenia polityki Banku Centralnego, aby utorować nową drogę dla jego następcy Uyedy, jednak oczekiwania nie zostały spełnione.

Oczywiste jest, że Uyeda rozwiąże problem z zarządzaniem programem stymulacyjnym, ponieważ gospodarka jest już narażona na większą presję inflacyjną, niż spodziewał się Bank Centralny zaledwie pół roku temu. Wielu uważa, że konieczne jest przejście na bardziej restrykcyjną politykę, starając się nie wstrząsnąć rynkami. Ostatnie działania Kurody mające na celu podniesienie pułapu rentowności 10-letnich obligacji do 0,5% doprowadziły do dramatycznej zmiany sytuacji na rynku walut i obligacji.

Wielu inwestorów oczekuje, że pod przywództwem Uyedy Bank Centralny będzie nadal łagodził politykę pieniężną, koncentrując się na funkcjonowaniu rynku. Po raz pierwszy na swoim stanowisku jest mało prawdopodobne, aby nowy menedżer podjął poważne zmiany w polityce.

Na piątkowym spotkaniu Bank Japonii pozostawił bez zmian swoją politykę dotyczącą ujemnej stopy procentowej i programu kontroli krzywej dochodowości. Decyzja ta była zgodna z opinią prawie wszystkich ekonomistów. Na tym tle jen osłabł o 0,6%, zanim spaść do poziomu 136,70 za dolara. Rentowność 10-letniego długu publicznego spadła o ponad 11 punktów bazowych, do 0,385%, w porównaniu z limitem rentowności Banku Japonii wynoszącym 0,5%.

Jak zauważyłem powyżej, Kuroda podkreślił swoje gołębie stanowisko, co wyraźnie kontrastuje z rezerwą Federalną i innymi bankami centralnymi planującymi przyspieszyć tempo podwyżek stóp procentowych na posiedzeniach w tym miesiącu.

Centralny Bank Japonii zasygnalizował również ciągłe zaniepokojenie stanem gospodarki, obniżając wycenę eksportu i produkcji, ale nie zmieniając ogólnej wyceny gospodarczej. Poprawione dane z czwartku pokazały, że gospodarka prawie popadła w recesję pod koniec ubiegłego roku. Na tym tle mówienie o rozpoczęciu cyklu twardej i restrykcyjnej polityki nie byłoby do końca słuszne. Trudno było sobie wyobrazić, że Bank Japonii wprowadzi jakiekolwiek poważne zmiany na ostatnim posiedzeniu Kurody, tym bardziej, gdy gospodarka balansuje na krawędzi poważniejszego spadku tempa wzrostu. Oczywiście produkt krajowy brutto nadal może wzrosnąć, ale przyszłość jest dość mglista.

Pomimo plotek, że Bank Japonii będzie musiał w pewnym momencie zmienić metodę kontroli krzywej dochodowości, tym razem bank nie stanął w obliczu tak intensywnego ataku rynkowego, obserwowanego przed styczniowym spotkaniem.

Jeśli chodzi o sytuację techniczną na parze USDJPY, aby kontynuować wzrost, konieczne jest umocnienie się powyżej oporu 138,30, co otworzy drogę do 139,90 i 142,20. W przypadku powrotu presji na parze kupujący z pewnością uaktywnią się w pobliżu najbliższego wsparcia 135,30. Jego przebicie szybko przywróci presję na dolara, prowadząc do osiągnięcia 133,50 z perspektywą spadku o 131,70.

Jeśli chodzi o sytuację techniczną na parze EURUSD, popyt na euro utrzymuje się, ale jest dość niski. Byki mają wszelkie szanse na dokonanie korekty. Aby to zrobić, muszą pozostać powyżej 1,0570 i przebić 1,0600. Od tego poziomu można łatwo ruszyć w kierunku 1,0620 z perspektywą aktualizacji 1,0650. W przypadku spadku instrumentu handlowego tylko w okolicach 1,0570 spodziewam się jakichkolwiek działań ze strony dużych nabywców. Jeśli nikogo tam nie będzie, dobrze byłoby poczekać na osiągnięcie minimum 1,0550 i 1,0500 przed otwarciem długich pozycji.