Rezerwa Federalna jest gotowa złagodzić swoje agresywne zacieśnienie, sygnalizując, że stopy procentowe ostatecznie wzrosną wyżej niż wcześniej przewidywano.
Najtrudniejsze dla prezesa Fed, Jerome'a Powella, będzie przekonanie inwestorów, że nie jest to gołębi zwrot i że urzędnicy nie zakończą przedwcześnie ataku na inflację, która jest trzykrotnie wyższa niż ich docelowy poziom 2%.
Oczekuje się, że Federalny Komitet do spraw Operacji Otwartego Rynku podniesie stopy procentowe o 50 punktów bazowych, a stopę docelową do przedziału 4,25%-4,5%, najwyższego poziomu od 2007 roku. Opublikowane po posiedzeniu kwartalne prognozy gospodarcze przybliżą również, do jakiego stopnia oczekiwana jest obniżka stóp.
Indeks dolara podczas posiedzenia Fed na półrocznych minimach:
Ekonomiści uważają, że średnia szacunków osiągnęła szczyt na poziomie 4,9% po wypowiedzi Powella, iż stopy procentowe będą podniesione wyżej niż wcześniej oczekiwano. Oznacza to, że w lutym i marcu FOMC podniesie je o 25 punktów bazowych, a następnie wstrzyma zacieśnianie polityki. Inwestorzy wnioskują w ten sam sposób, biorąc pod uwagę aktualne ceny na rynkach kontraktów futures na stopy procentowe.
Opublikowane we wtorek dane o cenach konsumenckich sugerują, że najgorsze tempo inflacji w USA może być już za nami, a urzędnikom łatwiej będzie przejść do niższej podwyżki stóp w tym tygodniu. Powell jednak mógł wykorzystać swoją konferencję prasową, aby przypomnieć opinii publicznej, że urzędnicy nie zamierzają odpuszczać, dopóki inflacja nie spadnie wyraźnie do 2%.
Na wrześniowym posiedzeniu przedstawiciele Fed poinformowali, że do końca przyszłego roku stopy procentowe osiągną poziom 4,6%. Jednak według polityków oczekiwania te wzrosły od czasu, gdy dane ekonomiczne pokazały, że chociaż inflacja spada, nadal jest bardzo wysoka.
Urzędnicy twierdzą również, że rynek pracy jest zbyt silny, a podaż i popyt zbyt niewyważone, aby Fed mógł zwolnić tempo.
Prognozy wskażą najnowsze poglądy polityków na temat tego, na jakim poziomie według nich będą stopy procentowe. Szef Fed jednak raczej nie wybierze żadnej konkretnej ścieżki, woli pozostawić tę kwestię otwartą.