Amerykański premarket 5 grudnia: giełdy w USA na skraju załamania

Kontrakty futures na amerykańskie indeksy giełdowe w momencie otwarcia sesji znalazły się w strefie czerwonej, ponieważ rentowności obligacji wzrosły z powodu ryzyka inflacyjnego, a także niepewności co do przyszłej polityki dotyczącej podwyżek stóp procentowych. Mimo że szef Fed Jerome Powell powiedział w zeszłym tygodniu, że stopy procentowe powinny być podnoszone mniej agresywnie, piątkowe dane z rynku pracy, które zaskoczyły wielu, wyraźnie mówią, że jest na to za wcześnie.

Kontrakty futures na indeks S&P 500 spadły o 0,4%, a Kontrakty Nasdaq 100 o 0,3%. Przemysłowy Dow Jones jak zwykle odnotował najniższy spadek - o 0,2%. Jak zauważyłem powyżej, rentowności obligacji skarbowych wznowiły dodatnią dynamikę. Rentowności obligacji dwuletnich najbardziej wrażliwych na wydarzenia polityczne wzrosły do najwyższego poziomu w tym miesiącu.

Bardziej udany niż oczekiwano raport o zatrudnieniu w USA w zeszłym tygodniu, a także gwałtowny wzrost średniej stawki godzinowej wskazują na nowe ryzyko inflacyjne i zwiększoną zmienność obligacji. Podczas gdy gołębie stanowisko Fed powstrzymuje rentowności obligacji, oczekiwania na wyższe stopy procentowe w przyszłym roku z pewnością zmniejszą lukę.

Stało się tak mimo nieznacznego spadku indeksów. Ten sam S&P 500, jak zauważają eksperci, jest na dobrej drodze do osiągnięcia najlepszych wyników w czwartym kwartale od 1999 roku. Przekonanie, że inflacja w USA osiągnęła szczyt, a rentowności obligacji ustabilizowały się, utrzymuje stały popyt na ryzykowne aktywa. Jednak piątkowe dane z rynku pracy zwiększyły szanse na to, że Fed będzie nadal zwiększał koszty pożyczek w przyszłym roku i doprowadzi to do osiągnięcia poziomu 5,0%.

Morgan Stanley uważa, że inwestorom najlepiej jest teraz zrealizować zyski, ponieważ Rajd Świętego Mikołaja może szybko dobiec końca. Przewiduje się, że S&P 500 wznowi spadki po tym, jak indeks przetestował swoją 200-dniową średnią kroczącą w zeszłym tygodniu.

Akcje azjatyckie wzrosły po tym, jak chińskie władze złagodziły wymagania dotyczące testów na Covid w dużych miastach. Oczekuje się, że Pekin stopniowo zrezygnuje z polityki Covid Zero w związku ze wzrostem liczby zakażonych i protestów społecznych.

Ropa naftowa i inne surowce również wzrosły w związku z perspektywą wzrostu popytu ze strony Chin.

Jeśli chodzi o sytuację techniczną na indeksie S&P 500, po gwałtownym wzroście indeks pozostaje w kanale bocznym, wyraźnie potwierdzając przerwę w handlu. Obrona poziomu 4 064 USD będzie dziś priorytetem. Dopóki cena będzie znajdowała się powyżej poziomu 4 064 USD, można spodziewać się wzrostu popytu na ryzykowne aktywa. Stworzy to dobre warunki do wzmocnienia instrumentu handlowego i wzrostu do poziomu 4 091 USD z perspektywą osiągnięcia poziomu 4 116 USD. Nieco powyżej znajduje się poziom 4 150 USD, którego przełom da nadzieję na dalszą korektę w górę z osiągnięciem poziomu oporu 4 184 USD. W przypadku spadku kupujący najprawdopodobniej uaktywnią się w okolicach poziomu 4 064 USD, ponieważ poniżej tego poziomu powróci presja na indeks. Przebicie tego przedziału szybko zepchnie instrument handlowy do poziomu 4 038 USD, a najbardziej odległym celem będzie poziom 4 003 USD.