W piątek główne wskaźniki giełdowe w Europie Zachodniej odnotowały pewny wzrost po spektakularnym załamaniu dzień wcześniej. Głównym powodem do optymizmu na rynku jest stale rosnące prawdopodobieństwo wznowienia dostaw gazu z Rosji do Europy. Ponadto uczestnicy rynku z podekscytowaniem oczekują dziś publikacji kluczowego miesięcznego raportu o zatrudnieniu w Stanach Zjednoczonych.
Tak więc, w momencie pisania tego materiału, skonsolidowany wskaźnik głównych europejskich firm STOXX Europe 600 wzrósł o 0,87% - do 411,21 punktów. Wcześniej stały spadek wskaźnika giełdowego odnotowano podczas pięciu kolejnych sesji giełdowych.
Maksymalne wyniki w składzie STOXX Europe 600 odnotowały dziś papiery wartościowe polskiego operatora paczkomatów InPost S. A. (+6,9%).
Tymczasem francuski CAC 40 wzrósł o 0,8%, niemiecki DAX dodał 1,32%, a brytyjski FTSE 100 wzrósł o 0,65%.
W ciągu ostatnich czterech sesji giełdowych FTSE 100 spadł o 4,5%, CAC 40 o 5,6% w ciągu sześciu dni handlowych, a DAX o 2,5% w ciągu ostatnich dwóch dni. Tak więc załamanie na giełdzie może być trzecim i najbardziej znaczącym tygodniowym spadkiem od połowy czerwca.
Liderzy wzrostu i spadku
Wartość papierów wartościowych szwedzkiego koncernu motoryzacyjnego Volvo Car AB spadła o 0,8%. W sierpniu sprzedaż firmy spadła o 4,6% w ujęciu rocznym w związku z kryzysem energetycznym i nowym wybuchem epidemii koronawirusa w Chinach.
Kapitalizacja rynkowa brytyjskiej firmy Reckitt Benckiser Group PLC, która produkuje chemię domową i leki, wzrosła o 1,9%. Firma poinformowała, że jej dyrektor generalny Laxman Narasimhan odejdzie ze stanowiska 30 września.Tymczasowym dyrektorem generalnym będzie starszy niezależny dyrektor rady nadzorczej firmy Nicandro Durante.
Notowania niemieckiego przewoźnika Lufthansa wzrosły o 1,7%, mimo że piloci linii lotniczych rozpoczęli dziś rano jednodniowy strajk. Strony nie były w stanie dojść do porozumienia w sprawie wynagrodzeń.
Cena akcji brytyjskiego koncernu naftowo-gazowego Shell Plc wzrosła o 2%. Wcześniej agencja informacyjna Reuters poinformowała, że gigant energetyczny poszukuje kandydatów na stanowisko Dyrektora Generalnego Bena Van Berdena, który ustąpi ze stanowiska w 2023 roku.
Nastroje na rynku
W piątek w centrum uwagi europejskich inwestorów znalazły się statystyki makroekonomiczne z europejskich krajów.
Tak więc do wzrostu notowań dziś znacznie przyczyniły się raporty z Niemiec. W lipcu nadwyżka handlowa kraju wyniosła 5,4 mld euro. Jednocześnie prognozowany wskaźnik miał wynieść 4,8 mld euro. Import wzrósł o 26,1% do 122,7 mld euro, a eksport wzrósł o 10,8% do 127,6 mld euro.
W piątek poinformowano również, że Rosja jest gotowa wznowić dostawy gazu przez główny gazociąg do Europy. Oczekuje się, że dostawy zostaną wznowione w sobotę, podczas gdy wolumen dostaw będzie ten sam, co przed rozpoczęciem prac technicznych.
Publikacja tej wiadomości zwiększyła poziom optymizmu na rynku, ponieważ przez cały ten czas inwestorzy obawiali się, że zimą Kreml podejmie nowe próby wstrzymania dostaw gazu.
Niemniej jednak spektakularny wzrost rynków jest utrudniony przez nerwowe oczekiwanie jego uczestników na publikację sierpniowego raportu o zatrudnieniu w USA przed wrześniowym posiedzeniem lokalnego banku centralnego.
Eksperci sugerują, że inwestorzy mogą zareagować negatywnie na silne dane z rynku pracy, które zapewnią warunki do utrzymania tempa podwyżek stóp procentowych.
Ponadto uczestnicy światowych rynków obawiają się, że rekordowa stopa inflacji w Europie, odnotowana w sierpniu, zmusi Europejski Bank Centralny do gwałtownej podwyżki stóp procentowych w ramach kolejnego posiedzenia we wrześniu.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu, w ramach przemówienia na sympozjum gospodarczym w Jackson Hole, szef amerykańskiego Fed Jerome Powell powiedział o potrzebie kontynuacji restrykcyjnej polityki pieniężnej w celu zwalczania rekordowej stopy inflacji. Szef amerykańskiego regulatora podkreślił, że bank centralny celowo przenosi swoją politykę procentową na taki poziom, który pomoże przywrócić inflację do poziomu 2%.
Ponadto Powell ostrzegł, że wzrost amerykańskiej gospodarki może ucierpieć z powodu ostrej polityki pieniężnej Fed, a gospodarstwa domowe i firmy będą narażone na trudności, zanim znormalizują poziom cen konsumpcyjnych i zrównoważą podaż i popyt.
Podczas przemówienia w Jackson Hole przedstawiciele Europejskiego Banku Centralnego ostrzegli również, że polityka monetarna przez najbliższy czas nie ulegnie zmianie.
Prezes Banku Francji Francois Villeroy de Galhau powiedział, że nie powinno być wątpliwości co do gotowości Europejskiego regulatora do zwiększenia bazowych stóp procentowych do 1-2% do końca 2022 roku.
Poprzednie wyniki
W miniony czwartek europejskie wskaźniki giełdowe odnotowały spadek o 1, 5-2%. Dzień wcześniej uczestnicy rynku dyskutowali o nasilającym się kryzysie energetycznym, perspektywach podwyżki stóp procentowych przez światowe banki centralne, a także o zbliżającej się recesji w globalnej gospodarce.
W rezultacie skonsolidowany wskaźnik głównych europejskich firm STOXX Europe 600 spadł o 1,8% do 407,66 pkt. Ostateczny wynik w czwartek był najniższy od półtora miesiąca.
Maksymalny spadek w składzie STOXX Europe 600 odnotowały papiery wartościowe niemieckiej firmy Alstria Office REIT-AG, działającej w branży nieruchomości. Notowania spółki spadły o 16,8 proc.
Tymczasem francuski CAC 40 spadł o 1,48%, niemiecki DAX spadł o 1,6%, a brytyjski FTSE 100 stracił 1,86%.
Notowania francuskiego producenta alkoholi Pernod Ricard SA wzrosły o 0,5%. W roku podatkowym 2022 spółka zwiększyła przychody o 21% i zwiększyła dywidendę o 32%.
Cena akcji australijsko-brytyjskiego koncernu górniczego Rio Tinto PLC spadła o 3,4%. Firma zgodziła się kupić 49% udziałów w kanadyjskiej spółce Turquoise Hill Resources Ltd. za 3,3 miliarda dolarów. Rio Tinto posiada już 51% papierów wartościowych tej firmy.
Wartość akcji szwedzkiej firmy inwestycyjnej EQT AB spadła o 6,9%. Spółka oszacowała wielkość funduszu EQT Infrastructure VI, inwestującego w projekty infrastrukturalne, na 20 mld euro.
W czwartek znacznie tracą na wartości także papiery wartościowe producentów luksusowych towarów. Tak więc notowania LVMH oraz Kering i Burberry spadły o 2,2%-2,3%.
Dzień wcześniej w centrum uwagi europejskich inwestorów znalazły się świeże statystyki makroekonomiczne z europejskich krajów. Tak więc w czwartek rano okazało się, że wskaźnik aktywności biznesowej (PMI) w dziedzinie produkcji przemysłowej w 19 europejskich krajach w sierpniu spadł do 49,6 punktu z 49,8 punktu w lipcu. Ostateczny wskaźnik był najniższy od ponad dwóch lat.
Według badań analityków, ze względu na niski popyt przedsiębiorstwa nie były w stanie sprzedać wszystkich produktów, w wyniku czego zapasy zwiększały się w rekordowym tempie.
Tymczasem sprzedaż detaliczna w Niemczech niespodziewanie wzrosła w lipcu o 1,9%, co stanowi najwyższy wzrost w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Jednocześnie eksperci przewidywali kolejny spadek o 0,4%. W ujęciu rocznym spadek sprzedaży spadł w lipcu do 2,6% z 9,6% w czerwcu, co również wyprzedziło oczekiwania rynku. Według analityków kluczowym powodem spektakularnego wzrostu sprzedaży było ożywienie handlu detalicznego online i sektora spożywczego. Jednak ten stan rzeczy może być tylko wynikiem letniego sezonu turystycznego bez koronawirusa, ponieważ w sierpniu aktywność niemieckich fabryk spadła jeszcze bardziej.