Ropa naftowa coraz tańsza. Jest już poniżej 100 USD.

Wiadomości o kolejnej fali pandemii koronawirusa w Chinach oraz oczekiwania największego kryzysu gospodarczego na świecie powodują, że ropa traci na wartości.

Na tle tych prognoz cena wrześniowych kontraktów futures na ropę Brent na londyńskiej giełdzie ICE Futures we wtorek pod koniec dnia handlowego spadła o 7,59%, do 99,00 USD za baryłkę. Cena kontraktów futures na ropę WTI na sierpień na sesji elektronicznej New York Mercantile Exchange straciła 8,12%, osiągając 95,65 USD za baryłkę.

Z Chin napływa coraz więcej informacji o nowych ogniskach COVID-19 i nowych środkach ograniczających rozprzestrzenianie się koronawirusa. Według Trading Economics ograniczenia w poruszaniu się dotknęły już ponad 30 milionów mieszkańców kraju. Przypomnijmy, że Chiny są największym importerem węglowodorów na świecie. Jeśli ogólnokrajowe ograniczenia, jakie z reguły wprowadza kraj, z powrotem sprowadzą popyt na czarne złoto do niskich poziomów w nadchodzących miesiącach, cena ropy również spadnie.

Obawy rynkowe nasilają się wraz z rosnącym ryzykiem globalnej recesji, co z kolei wpływa na notowania czarnego złota. Traderzy są przekonani, że twarda polityka monetarna większości światowych regulatorów finansowych, mimo że ma na celu ograniczenie szalejącej inflacji, spowoduje jednak poważne szkody dla globalnej gospodarki.

Na tym tle uczestnicy rynku wszelkimi sposobami starają się unikać ryzyka. W efekcie giełdy w Azji (z wyjątkiem Japonii) zamknęły się w poniedziałek spadkami o 0,4 - 3%, podobnie jak indeksy europejskie.

Ponadto rynek czeka na wizytę prezydenta USA Joe Bidena w Arabii Saudyjskiej. Oczekuje się, że Biden spotka się z saudyjskim księciem koronnym Mohammedem bin Salmanem oraz przywódcami innych krajów arabskich, takich jak Egipt, Jordania, Irak i Zjednoczone Emiraty Arabskie i będzie rozmawiał między innymi o zwiększeniu produkcji ropy w tych krajach. Jednak wolne moce produkcyjne Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową stopniowo się wyczerpują, jednocześnie większość producentów na razie działa na maksymalnych mocach. Dlatego więc jest mało prawdopodobne, że Arabia Saudyjska zdecyduje się w najbliższym czasie znacząco zwiększyć produkcję surowców, gdyż dla Rijadu niezwykle ważne jest utrzymanie rezerw mocy w kraju na wypadek nieprzewidzianego spadku produkcji.

Nawiasem mówiąc, produkcja ropy w OPEC w czerwcu była znacznie mniejsza od poziomów celowych. Produkcja 10 krajów członkowskich OPEC wyniosła w czerwcu 24,81 mln baryłek dziennie, co o 1,06 mln baryłek dziennie mniej niż uzgodniona w czerwcu kwota 25,87 mln baryłek dziennie.

Łączna produkcja wszystkich 13 członków OPEC wzrosła w czerwcu o 234 tysięcy baryłek dziennie do 28,72 mln baryłek dziennie. Państwa członkowskie kartelu: Iran, Wenezuela i Libia są zwolnione z kwot.

Sekretarz skarbu USA Janet Yellen jest obecnie w Azji, gdzie omawia sposoby dalszego zaostrzenia sankcji wobec Rosji, w tym ograniczenia cen rosyjskiej ropy. Przypomnijmy, że celem tego jest zmniejszenie zysków Federacji Rosyjskiej i obniżenie cen energii.