Z każdym tygodniem sytuacja dla Bitcoina jest coraz gorsza. Wydawało się, że po posiedzeniu Fed rynek w końcu dostosuje się do nowych realiów inwestycyjnych i zacznie stopniowo włączać się w niewielki trend kumulacji monet BTC. Częściowo tak się stało, ponieważ znaczna część inwestorów wierzyła w osiągnięcie lokalnego dna kryptowaluty w pobliżu poziomu 20 000 USD. Na niektórych giełdach kryptowalut wolumeny pozycji długich wielokrotnie przekraczały pozycje krótkie. W rezultacie Bitcoin przebił poziom 20 000 USD, obecnie spadł do 17 000 USD i najwyraźniej na tym się nie skończy.
Załamanie kluczowego poziomu 20 000 USD nastąpiło w wyniku pojawienia się pozytywnych nastrojów i przekonania, że lokalne dno jest blisko. W wyniku tego procesu wolumeny pozycji długich zaczęły w dużej mierze przeważać nad pozycjami krótkimi. Duzi gracze rynkowi wielokrotnie wykorzystywali tę sytuację do gromadzenia płynności, oszukując oczekiwania inwestorów. W weekend wolumen płynności ponownie przekroczył 500 mln dolarów. W zeszłym tygodniu rozwiana została ostatnia nadzieja byków na wczesne odwrócenie ceny. W rezultacie rynek powinien przygotować się na to, że Bitcoin będzie się poruszał w przedziale 15 000 USD - 20 000 USD.
Masowa płynność wpłynęła negatywnie na absolutnie wszystkie kategorie inwestorów. Większość posiadaczy Bitcoina odniosło średnio stratę 75%. Poziom paniki osiągnął taki poziom, że niektóre portfele, które kupiły BTC w przedziale 60 000–65 000 USD, zaczęły je sprzedawać i poniosły stratę w wysokości 75%. Jednak poważniejszym ciosem dla rynku był rekord zrealizowanych strat w historii Bitcoina w wysokości 7,3 mld dolarów. W sumie w ciągu ostatnich trzech tygodni wymieniono ponad pół miliarda monet BTC. Nie ulega wątpliwości, że panika na rynku osiąga apoteozę, dlatego pozycje sprzedających umacniają się, a próba dalszej presji na cenę jest całkiem prawdopodobna.
W miarę zacieśniania się bessy, Bitcoin ma kolejnego przeciwnika. Górnicy nadal aktywnie sprzedają kryptowalutę, ponieważ otrzymują tylko 39% regularnych przychodów. Świadczy o tym m.in. wielokrotność Puella, która jest również swoistym miernikiem osiągnięcia lokalnego dna nastrojów górników. Według doniesień publiczne firmy wydobywcze sprzedały w maju 2022 r. ponad 4000 monet BTC, co jest największym wynikiem w bieżącym roku.
Widzimy, że cena Bitcoina nadal spada, a wszystkie fundamentalne i techniczne czynniki wskazują na kontynuację trendu spadkowego. Ponadto historyczny kontekst każdej bessy wskazuje, że podczas masowego załamania cen spadek wynosi 85–90%. Na dzień 20 czerwca Bitcoin stracił 74% swojego ATH.
Sugeruje to, że kryptowaluta może nadal spadać do obszaru 7000–10 000 USD. Biorąc pod uwagę bezprecedensowe czynniki fundamentalne i ekonomiczne, istnieją wszelkie powody, by sądzić, iż spadek Bitcoina zakończy się w tym przedziale.